Australian Open: Australijska nadzieja inauguracyjnym rywalem Jerzego Janowicza

W poniedziałkowy poranek polskiego czasu Jerzy Janowicz zainauguruje swój drugi występ w Australian Open. Rywalem Polaka na korcie Hisense Arena będzie utalentowany Australijczyk, Jordan Thompson.

Podobnie jak przed rokiem, Jerzy Janowicz do Australian Open przystępuje bez wygranego meczu na koncie. Polak na rozgrzewkę przed główną imprezą pierwszej części sezonu wybrał turniej w Sydney, z którym pożegnał się już po inauguracyjnym spotkaniu, dotkliwie przegrywając w II rundzie (w I miał wolny los) z Ukraińcem Ołeksandrem Dołgopołowem.

Dla łodzianina będzie to drugi występ w głównej drabince Australian Open. W ubiegłym sezonie dotarł do 1/16 finału, pokonując Simone Bolellego i Somdeva Devvarmana, lecz w walce o IV rundę, zmagając się z paskudnymi odciskami prawej dłoni, nie dał rady Nicolásowi Almagro. W tym roku Polak także nie ma prawa narzekać na pecha w losowaniu. Trafił do najsłabiej obsadzonej, trzeciej ćwiartki drabinki, a na początek zagra z reprezentantem gospodarzy, Jordanem Thompsonem.

W poniedziałkowy poranek Polak rozpocznie walkę w Australian Open
W poniedziałkowy poranek Polak rozpocznie walkę w Australian Open

Thompson przygodę z białym sportem rozpoczął w wieku czterech lat za sprawą rodziców, którzy uprawiali tę dyscyplinę sportu. Pochodzący z Sydney tenisista do tej pory rywalizował głównie na szczeblu Futuresów, wygrywając dwa turnieje tej rangi w ubiegłym roku. Tenisowym idolem Australijczyka jest Rafael Nadal, a jego największe marzenia to osiągnięcie pierwszego miejsca w rankingu ATP oraz wygranie turnieju wielkoszlemowego. Wśród młodych, wschodzących gwiazd australijskiego tenisa, osoba Thompsona nie cieszy się szczególną renomą. O wiele wyżej stoją akcje takich zawodników jak Nick Kyrgios, Thanasi Kokkinakis czy Luke Saville, a więc byłych juniorskich mistrzów wielkoszlemowych, mających już za sobą debiut w cyklu ATP World Tour, bądź - jak Kyrgios - wygrane mecze w seniorskich imprezach wielkoszlemowych i końcowe triumfy w Challengerach.

Thompson doskonale wykorzystał moment, w którym mógł wypłynąć na szerokie wody. Podczas tradycyjnie rozgrywanego w grudniu australijskiego turnieju, którego zwycięzca otrzymuje dziką kartę do głównej drabinki Australian Open, zabrakło i Kyrgiosa, i Kokkinakisa. Saville dość szybko pożegnał się z zawodami, a bohaterem całej imprezy został niespodziewanie właśnie 19-latek z Sydney, który najpierw w czterech setach pokonał Alexa Bolta, następnie uporał się z dwoma o wiele wyżej notowanymi rodakami - w czterech setach ogrywając Johna-Patricka Smitha, zaś w finale wygrywając pięciosetową batalię z Benjaminem Mitchellem.

[wrzuta=3jRNqUMpeYA,sheva123]

- To niewiarygodne uczucie, nigdy nie myślałem, że dokonam tego w wieku 19 lat - mówił uradowany Thompson tuż po triumfie, który oznaczał, że otrzyma dziką kartę do głównej drabinki Australian Open. - W ubiegłym roku swoja kampanię w kwalifikacjach Australian Open zacząłem na korcie numer sześć. Może teraz znów wystąpię na tym korcie, ale w turnieju głównym. Myślę, że to, iż zagram w wieku 19 lat w Australian Open znacząco zmieni moje życie. Wiem, że to będzie trudne, ale tenis jest moją pracą. Kocham Lleytona Hewitta i Rafaela Nadala, ale nie chcę grać z nimi już w pierwszej rundzie - dodał na gorąco po swoim największym zwycięstwie w karierze.

Thompson, który uwielbia piłkę nożną i rugby, swój tenis opiera na agresywnej grze zza linii końcowej. Posiada bardzo mocny i urozmaicony serwis, a w wymianach posyła mocne i płaskie uderzenia zarówno z forhendu, jak i z bekhendu. Australijczyk nie jest typem tenisisty, który mozolnie konstruuje każdy punkt, akcje woli kończyć szybko, narzucając rywalowi własne warunki gry. Jego ulubione nawierzchnie to trawa i ceglana mączka.

[wrzuta=5dQ4vUPnbYM,sheva123]

W tym sezonie Thompson bez powodzenia próbował swoich sił w eliminacjach turniejów ATP World Tour w Brisbane i w rodzinnym Sydney, gdzie wygrał z Di Wu, ale okazał się słabszy od Jiří'ego Veselý'ego. Z bardzo dobrej strony pokazał się za to podczas pokazowego turnieju w Kooyongu, gdzie wygrał z Juanem Monaco, przegrał z Michaiłem Jużnym oraz stoczył dramatyczny, choć przegrany, ale dopiero w tie breaku trzeciego seta, bój z dziewiątą rakietą świata, Richardem Gasquetem, po którym Francuz w ciepłych słowach wypowiadał się o młodym Australijczyku: - Zaskoczył mnie. Serwował bardzo mocno, naprawdę musiałem walczyć ze wszystkich sił. On jest bardzo dobry, zasłużył na dziką kartę. W przyszłości może być świetnym tenisistą - mówił Gasquet. Mimo wspaniałego występu, Australijczyk nie był do końca zadowolony i miał żal do siebie o zmarnowane dwie piłki meczowe w trzecim secie: - Bardzo się denerwowałem przy tych piłkach meczowych. Miałem w jednym momencie milion rzeczy w głowie. To trochę rozczarowujące, ale on jest dziewiątym tenisistą świata, a ja 320. - powiedział.

Thompson, jeden z dziewięciu wielkoszlemowych debiutantów w głównej drabince męskiego turnieju Australian Open, jest optymistycznie nastawiony przed pojedynkiem z Janowiczem: - Wiem, że jest wielki. Gra bardzo mocno i ma potężny serwis. Gra dość płasko z obu stron, ale mając dobry dzień, każdy może pokonać każdego. Mam więc nadzieję, że podczas meczu z Janowiczem, to ja będę miał swój dzień - stwierdził Australijczyk. Wprawdzie Janowicz jest o prawie 300 miejsc wyżej w rankingu od swojego rywala, ale z pewnością nie będzie to dla niego łatwy mecz. Thompson w ostatnich tygodniach zadziwia swoją postawą, a dodatkowo będzie miał za sobą doping zawsze żywiołowej australijskiej publiczności.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 33 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 13 stycznia

I runda:
Hisense Arena, nie przed godz. 7:00 czasu polskiego

Jerzy Janowicz (Polska, 20)bilans: 0-0Jordan Thompson (Australia, WC)
20 ranking 319
23 wiek 19
203/91 wzrost (cm)/waga (kg) 180/71
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Łódź miejsce zamieszkania Sydney
Kim Tiilikainen trener Jamie Morgan
sezon 2014
0-1 (0-1) bilans roku (główny cykl) 1-2 (0-0)
II runda w Sydney najlepszy wynik I runda Australian Open
0-0 tie breaki 0-0
4 asy 0
9,050 zarobki ($) 360
kariera
2007 początek 2010
14 (2013) najwyżej w rankingu 308 (2013)
47-37 bilans w głównym cyklu 0-0
0/1 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 0/0
2 017 883 zarobki ($) 22 284


Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: