Mirjana Lucić-Baroni w stolicy Kataru rozegrała już cztery spotkania. W dwustopniowych kwalifikacjach pokonała Kristinę Kucovą i Dankę Kovinić, a w turnieju głównym wyeliminowała Yvonne Meusburger i Anastazję Pawluczenkową. Ta przedostatnia jako jedyna urwała jej seta. Chorwatka w imprezie tej gra po raz pierwszy. Agnieszka Radwańska występuje w Ad-Dausze po raz piąty - raz odpadła tutaj w I rundzie (2011), a trzy razy dotarła do półfinału (2008, 2012, 2013). Rozstawiona z numerem drugim Polka w I rundzie miała wolny los, a w II wyeliminowała Soranę Cirsteę.
Lučić-Baroni najlepszy okres w swojej karierze miała w latach 1997-1999. Przed 17 laty w pierwszym w życiu występie w głównym cyklu wygrała turniej w Bol. Mając 15 lat, jeden miesiąc i 25 dni została piąta najmłodszą zdobywczynią tytułu (po Tracy Austin, Kathy Rinaldi, Andrei Jaeger i Jennifer Capriati). W swoim drugim występie w WTA Tour zanotowała finał w Strasburgu i uległa w nim Steffi Graf. W 1997 roku doszła też do III rundy US Open, a w kolejnym sezonie po raz drugi triumfowała w Bol oraz osiągnęła półfinał w Rzymie.
Poza tym także w 1998 roku Chorwatka ponownie dotarła do III rundy na Flushing Meadows. Do tego wygrała Australian Open w deblu (dokonała tego mając 15 lat, 10 miesięcy i 21 dni - została najmłodszą triumfatorką tej lewy Wielkiego Szlema), wspólnie z Martiną Hingis i był to jej pierwszy w karierze start w grze podwójnej. Wreszcie w 1999 roku w Wimbledonie zanotowała półfinał jako najniżej klasyfikowana zawodniczka w historii (była wtedy na 134. miejscu). W 2001 roku jeszcze dotarła do III rundy Rolanda Garrosa.
Jej kariera uległa jednak załamaniu, a spowodowała to cała seria problemów osobistych i finansowych. Tutaj mamy jeden z wielu przykładów w tenisie ojca-tyrana, który zniszczył karierę córce. A dokonał tego do spółki z kuzynem, zabierając Mirjanie wszystkie zarobione przez nią pieniądze. Chorwatka w 2004 i 2005 roku zaliczyła tylko po jednym starcie w turnieju ITF w Dothan, a w 2006 roku w ogóle nie można jej było zobaczyć na zawodowych kortach. Gdy była jeszcze nastolatką, razem z matką i rodzeństwem uciekła do Stanów Zjednoczonych przed ojcem Marinko, który znęcał się nad nimi fizycznie i psychicznie. A stało się to po Wimbledonie 1998, podczas którego Marinko uderzył Mirjanę i jej matkę Andelkę. Chorwatka odpadła wtedy w II rundzie po porażce z Sereną Williams.
Tata despota pragnął, by jego córka stała się taką postacią, jak Pete Sampras, Steffi Graf i Monica Seles, ale najwyraźniej chciał ją do tego doprowadzić metodą terroru. - To były większe pobicia niż ktokolwiek może sobie wyobrazić - mówiła Lučić-Baroni. Była to odpowiedzieć na oświadczenie ojca następującej treści: - Nigdy nie stosowałem nadmiernej siły, a jeśli od czasu do czasu dałem jej klapsa to z powodu jej zachowania. Zrobiłem to wierząc, że jest to najlepsze dla dziecka. Chorwatka miała trochę zaoszczędzonych pieniędzy i przez cztery lata grała bardzo niewiele, głównie w mniejszych turniejach. Ze sportem jednak nigdy nie zerwała, zanim podjęła decyzję po powrocie trenowała w akademii na Florydzie.
Lučić-Baroni swój najwyższy ranking, zarówno w singlu (32. miejsce), jak i deblu (19. pozycja), osiągnęła w 1998 roku, który miał być wstępem do wielkiej kariery, a był początkiem końca tenisistki o talencie czystej wody. Pierwszy udany sezon po latach zanotowała w 2010 roku. Była blisko znalezienia się w Top 100 na koniec sezonu po raz czwarty w karierze (1997, 1998, 1999), ale ostatecznie uplasowała się na 105. miejscu. Pod koniec października znalazła się w czołowej 100 po raz pierwszy od lipca 2000 roku. W sezonie 2011 zaliczyła swoje pierwsze ćwierćfinały w głównym cyklu od czasu półfinału Wimbledonu 1999 (Strasburg, Birmingham).
W 2012 roku w All England Club, jako kwalifikantka, doszła do III rundy, eliminując po drodze Marion Bartoli. Było to jej pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 10 od czasu magicznego występu na świętych londyńskich trawnikach w 1999 roku. Zanotowała wtedy swój najlepszy występ w wielkoszlemowej imprezie od czasu Rolanda Garrosa 2001. Wtedy w III rundzie uległa Jennifer Capriati, a w Wimbledonie drogę do 1/8 finału zamknęła jej Roberta Vinci. Ubiegły sezon ukończyła na 104. miejscu, najlepszym od 1995 roku, gdy została 50. rakietą globu.
Lučić-Baroni w 1996 roku triumfowała w US Open, a pół roku później w Australian Open i została trzecią zawodniczką w Erze Otwartej, która wygrała dwa wielkoszlemowe turnieje juniorek w wieku 14 lat (po Hingis i Capriati). Ta niesłychanie utalentowana, zniszczona przez ojca tenisistka gra bardzo urozmaicony tenis. Ma dobry forhend i bekhend oraz return, umiejętnie zmienia kierunki zagrań, świetnie operuje drop szotem i wolejem. Dysponuje dobrym serwisem, ale podejmuje duże ryzyko i potrafi seriami popełniać podwójne błędy, jak w ubiegłym miesiącu w spotkaniu z Sabiną Lisicką, gdy zrobiła ich 10.
Od strony technicznej Chorwatką niezmiennie można się tylko zachwycać. Jest jednak tenisistką bardzo nieregularną, stracone przez rodzinne piekło lata robią swoje, w jej poczynaniach na korcie brakuje pewności i płynności. Skrzydła zostały podcięte i dalekich lotów już nie będzie, jej miłość do tenisa jednak nigdy nie zgasła i pojedyncze momenty pięknej gry ciągle się zdarzają, choć rzadko na przestrzeni całego meczu. Radwańska zmierzy się z Lučić-Baroni po raz pierwszy i zapowiada się nam duża dawka techniczno-taktycznego tenisa. Polka jest jedną z najbardziej regularnych tenisistek w cyklu i nie powinna mieć większych problemów z awansem do ćwierćfinału.
Qatar Total Open, Ad-Dauha (Katar)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,446 mln dolarów
czwartek, 13 lutego
III runda:
kort centralny, trzeci mecz od godz. 13:30 czasu polskiego
Agnieszka Radwańska (Polska, 2) | bilans: 0-0 | Mirjana Lučić-Baroni (Chorwacja, Q) |
---|---|---|
4 | ranking | 110 |
24 | wiek | 31 |
173/56 | wzrost (cm)/waga (kg) | 181/65 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Sarasota |
Tomasz Wiktorowski | trener | Goran Prpić |
sezon 2014 | ||
8-2 (8-2) | bilans roku (główny cykl) | 5-3 (2-1) |
półfinał Australian Open | najlepszy wynik | III runda w Ad-Dausze |
0-0 | tie breaki | 0-0 |
20 | asy | 9 |
488 431 | zarobki ($) | 42 741 |
kariera | ||
2005 | początek | 1997 |
2 (2012) | najwyżej w rankingu | 32 (1998) |
412-174 | bilans zawodowy | 312-237 |
13/5 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 2/1 |
14 658 440 | zarobki ($) | 1 684 611 |
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!