Po wygranym swoim premierowym spotkaniu w turnieju ATP w Rotterdamie z Julienem Benneteau, Jerzy Janowicz poszedł za ciosem i w II rundzie odniósł jedno z najcenniejszych zwycięstw w dotychczasowej karierze, pokonując 6:4, 6:4 Tommy'ego Haasa, 12. rakietę globu, i w drugim tygodniu z rzędu awansował do ćwierćfinału zawodów rangi ATP World Tour.
W walce o półfinał Polaka czeka niezwykle trudne zadanie. Jego rywalem będzie rozstawiony z numerem trzecim w ABN AMRO World Tennis Tournament Tomas Berdych, z którym Janowicz przegrał dwa poprzednie pojedynki. Czech w najlepszej ósemce rotterdamskiej imprezy zameldował się bez straty seta, w czwartek wygrywając 6:4, 6:3 z Nicolasem Mahutem. - Czwarty gem pierwszego seta, w którym obroniłem cztery break pointy, był kluczowy dla losów całego spotkania. Jestem zadowolony, bo wygrałem i mój serwis funkcjonował bardzo dobrze - powiedział po meczu z Francuzem siódmy obecnie tenisista świata.
27-latek rezydujący obecnie w Monte Carlo jest w Czechach prawdziwą gwiazdą. Tysiące dzieciaków zgłębiających tajniki tenisa pod okiem wybitnych czeskich trenerów w wielu klubach rozsianych na terenie całego kraju nie chcą być jak Federer, Nadal, czy Djoković, chcą być jak Berdych. Po raz pierwszy cały świat usłyszał o nieśmiałym zawodniku urodzonym w miejscowości Valašské Meziříčí w 2004 roku, gdy na igrzyskach olimpijskich w Atenach pokonał Rogera Federera, będąc jeszcze nastolatkiem. Triumf nad Szwajcarem sprawił, iż o Berdychu zrobiło się głośno, a wielu uznanych ekspertów z estymą wypowiadało się o niebywałym talencie Czecha.
Kariera Berdycha rozwijała się harmonijnie. Rok po ateńskich igrzyskach wygrał pierwszy turniej z serii Masters 1000 w karierze. Jednak w kolejnych sezonach nastąpiła stagnacja w jego tenisowej drodze. Wprawdzie był powszechnie uważany za zawodnika groźnego dla najlepszych, lecz wyniki, które osiągał, nie były satysfakcjonujące. Wraz z nastaniem 2009 roku Czech podjął decyzję, która całkowicie odmieniła jego tenisowe życie. Zdecydował się na stanowisko trenera zatrudnić cieszącego się w światku zawodowych tenisistów znakomitą opinią Tomáša Krupę. - Berdia podjął świetną decyzję w styczniu 2009 roku, kiedy zdecydował się trenować z Tomášem Krupą - przyznaje Radek Stepanek. - Wiem, co mówię, bo pracowałem z Krupą przez siedem lat. To znakomity fachowiec. Nauczył Berdię, że punkty w tenisie można zdobywać inaczej niż soczyście uderzając piłkę z głębi kortu. Pokazał Tomášowi, że można rozszerzyć repertuar uderzeń i nie bazować jedynie na potężnym serwisie i solidnym forhendzie - wyjaśniał kolega Berdycha z czeskiej reprezentacji.
Dzięki Krupie tkwiący w Berdychu potencjał ujrzał światło dzienne. Niemal półtora roku po rozpoczęciu kooperacji z 41-letnim obecnie szkoleniowcem, podczas Rolanda Garrosa 2010, Czech po raz pierwszy w karierze doszedł do półfinału Wielkiego Szlema, przegrywając mecz o finał z Robinem Soderlingiem. Dwa tygodnie po zakończeniu zmagań w Paryżu, w Wimbledonie Berdych dokonał rzeczy niezwykłej - doszedł do finału, pokonując po drodze Federera i Novaka Djokovicia, a w meczu o tytuł uległ Rafaelowi Nadalowi. Dzięki tym wynikom Czech na stałe zadomowił się w gronie najlepszych tenisistów globu. Po wimbledońskim finale w karierze 27-latka rezydującego obecnie w Monte Carlo nastąpiło wyraźne zatrzymanie. Wciąż potrafi dotrzeć do ćwierćfinału czy półfinału imprezy wielkoszlemowej, ale na ogół nie jest w stanie odnieść zwycięstwa nad zawodnikami ze ścisłej światowej czołówki, a dość często zdarzają mu się wpadki z graczami klasyfikowanymi o wiele niżej w rankingu ATP.
Berdych, prywatnie wielki miłośnik hokeja na lodzie i zespołu ligi NHL Detroit Red Wings, mimo już ugruntowanej pozycji w ścisłej czołówce światowego tenisa, ma na koncie tylko osiem wygranych turniejów, a ostatni tytuł świętował w październiku 2012 roku. O wiele lepiej wiedzie mu się na niwie reprezentacyjnej, gdzie jest ostoją swojej reprezentacji i wraz z Radkiem Štěpánkiem doprowadził Czechów do triumfu w Pucharze Davisa w dwóch ostatnich sezonach. Berdych najlepiej prezentuje się na twardych nawierzchniach, na trawie, a przede wszystkim w warunkach halowych, gdzie może zrobić największy użytek ze swych najsilniejszych broni - potężnego serwisu i zabójczego forhendu.
10 największych zwycięstw w karierze Jerzego Janowicza:
Rok | Turniej | Faza | Przeciwnik (Ranking) | Wynik |
---|---|---|---|---|
2012 | Paryż | III runda | Andy Murray (ATP 3) | 5:7, 7:6(4), 6:2 |
2013 | Rzym | II runda | Jo-Wilfried Tsonga (ATP 8) | 6:4, 7:6(5) |
2012 | Paryż | ćwierćfinał | Janko Tipsarević (ATP 9) | 3:6, 6:1, 4:1 i krecz |
2013 | Rzym | III runda | Richard Gasquet (ATP 9) | 3:6, 7:6(2), 6:4 |
2014 | Rotterdam | II runda | Tommy Haas (ATP 12) | 6:4, 6:4 |
2012 | Paryż | II runda | Marin Čilić (ATP 15) | 7:6(6), 6:2 |
2013 | Wimbledon | III runda | Nicolás Almagro (ATP 16) | 7:6(6), 6:3, 6:4 |
2013 | Madryt | I runda | Sam Querrey (ATP 18) | 6:3, 6:4 |
2012 | Paryż | I runda | Philipp Kohlschreiber (ATP 19) | 7:6(5), 6:4 |
2012 | Paryż | półfinał | Gilles Simon (ATP 20) | 6:4, 7:5 |
Dwie poprzednie konfrontacje pomiędzy Berdychem a Janowiczem kończyły się trzysetowymi zwycięstwami Czecha - w ubiegłym roku w Marsylii i w Madrycie. Przed trzecim pojedynkiem z łodzianinem najlepszy tenisista naszych południowych sąsiadów jest bardzo ostrożny w swoich sądach. - Następna runda to Janowicz i będzie to bardzo trudny mecz. On gra agresywnie i ma świetny serwis - ocenił dwukrotny zdobywca Pucharu Davisa. W piątek dojdzie więc do starcia dwóch bardzo podobnych rywali. Tenisistów opierających swoją grę na potężnym serwisie i forhendzie. Dlatego też o końcowym wyniku może przede wszystkim decydować dyspozycja dnia.
ABN AMRO World Tennis Tournament, Rotterdam (Holandia)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,369 mln euro
piątek, 14 lutego
ćwierćfinał:
kort centralny, od godz. 12:30 czasu polskiego
Jerzy Janowicz (Polska) | bilans: 0-2 | Tomáš Berdych (Czechy, 3) |
---|---|---|
20 | ranking | 7 |
23 | wiek | 28 |
203/91 | wzrost (cm)/waga (kg) | 196/91 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend |
Łódź | miejsce zamieszkania | Monte Carlo |
Kim Tiilikainen | trener | Tomáš Krupa |
sezon 2014 | ||
8-3 (8-3) | bilans roku (główny cykl) | 9-2 (9-2) |
półfinał w Montpellier | najlepszy wynik | półfinał Australian Open |
4-2 | tie breaki | 1-4 |
113 | asy | 91 |
106 236 | zarobki ($) | 526 522 |
kariera | ||
2007 | początek | 2002 |
14 (2013) | najwyżej w rankingu | 5 (2013) |
55-39 | bilans w głównym cyklu | 439-241 |
0/1 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 8/11 |
2 115 070 | zarobki ($) | 16 631 921 |
Bilans spotkań pomiędzy Jerzym Janowiczem a Tomášem Berdychem (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwycięzca | Wynik |
---|---|---|---|---|
2013 | Marsylia | ćwierćfinał | Berdych | 6:3, 6:7(0), 6:3 |
2013 | Madryt | II runda | Berdych | 6:7(3), 6:3, 6:2 |
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!