Rozstawiona z numerem siódmym Simona Halep potwierdziła wielką dyspozycję i w pełni zasłużyła na zwycięstwo w turnieju rozgrywanym w Katarze. W ciągu tygodnia Rumunka pokonała trzy zawodniczki z Top 10 rankingu WTA: Sarę Errani, Agnieszkę Radwańską, a meczu o tytuł nie dała szans oznaczonej numerem szóstym Andżelice Kerber. Pochodząca z Konstancy tenisistka zwyciężyła reprezentantkę Niemiec 6:2, 6:3 po zaledwie 66 minutach gry.
Halep błyskawicznie przystąpiła do działania i już w premierowym gemie meczu postarała się o przełamanie. Rumunka cały czas starała się grać agresywnie i co najważniejsze bardzo rzadko myliła się. Przy tak grającej przeciwniczce Kerber nie była w stanie pokazać pełni swoich umiejętności, a po raz pierwszy większy opór stawiła Halep w ósmym gemie, kiedy ta podawała po seta.
W drugiej partii Angie zagrała lepiej niż w pierwszej części spotkania, lecz i tak nie wystarczyło to do zatrzymania Rumunki. Trenująca w Puszczykowie tenisistka straciła serwis w piątym gemie i od tego momentu Halep w pełni kontrolowała wydarzenia na placu gry. Przy stanie 5:3 dziesiąta rakieta globu uzyskała pierwszego meczbola, przy którym Kerber popełniła podwójny błąd.
Halep w niedzielnym finale zaprezentowała się rewelacyjnie: skończyła 23 piłki i popełniła zaledwie dziewięć niewymuszonych błędów. Rumunka czterokrotnie przełamała serwis rywalki oraz zapisała na swoje konto 66 ze 114 rozegranych punktów. Kerber z kolei miała 19 winnerów i 23 błędy własne. Nie wykorzystała ponadto ani jednej z czterech szans na breaka.
- Czuję się teraz naprawdę świetnie. Jestem bardzo szczęśliwa, że wygrałam ten turniej. To coś niesamowitego, ponieważ zanim tutaj przyjechałam, nie sądziłam, iż będę w stanie osiągnąć finał czy zwyciężyć w całych zawodach. Bardzo mi się w Ad-Dausze podoba, a ceremonia dekoracji była naprawdę bardzo miła - powiedziała po meczu Rumunka.
22-letnia Halep, która wystąpiła w 10. finale zawodów głównego cyklu, sięgnęła po siódmy tytuł w karierze. To dla niej pierwsze trofeum w turnieju rangi WTA Premier 5 i zarazem najcenniejsze wywalczone na światowych kortach. Wcześniej, w 2013 roku, Rumunka wygrała trzy imprezy WTA International, dwie WTA Premier oraz rozgrywane w Sofii tzw. "małe" Mistrzostwa WTA.
Za triumf w Ad-Dausze Halep otrzyma czek na sumę 441000 dolarów oraz 900 punktów do rankingu WTA. W poniedziałkowym notowaniu światowej klasyfikacji znajdzie się na najwyższej w karierze dziewiątej pozycji. Tenisistka z Konstancy jest coraz bliżej zostania najwyżej notowaną Rumunką w historii (Irina Spirlea zajmowała nawet siódme miejsce, a Virginia Ruzici ósme).
Dla 26-letniej Kerber również był to 10. finał zawodów głównego cyklu (trzeci przegrany o randze WTA Premier 5). Reprezentantka Niemiec nie zdołała wywalczyć czwartego mistrzostwa w karierze, a za występ w Katarze otrzyma czek na sumę 220200 dolarów oraz 585 punktów do światowej klasyfikacji. W poniedziałkowym notowaniu rankingu WTA Kerber znajdzie się na ósmej pozycji.
W grze podwójnej katarskich zawodów najlepsze okazały się oznaczone "dwójką" Hsieh Su-Wei i Shuai Peng, które w niedzielnym finale pokonały 6:4, 6:0 rozstawione z trzecim numerem Czeszkę Kvetę Peschke i Słowenkę Katarinę Srebotnik. Tajwanka i Chinka wystąpiły razem w 10. finale i po raz 10. sięgnęły po mistrzowskie trofeum. W nagrodę za znakomite wyniki osiągane w ostatnich miesiącach (m.in. zwycięstwo w Wimbledonie oraz Mistrzostwach WTA) Peng zostanie w poniedziałek nową numer jeden rankingu deblowego, zaś Hsieh znajdzie się w tej klasyfikacji na drugim miejscu.
Qatar Total Open, Ad-Dauha (Katar)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,446 mln dolarów
niedziela, 16 lutego
finał gry pojedynczej:
Simona Halep (Rumunia, 7) - Andżelika Kerber (Niemcy, 6) 6:2, 6:3
finał gry podwójnej:
Su-Wei Hsieh (Tajwan, 2) / Shuai Peng (Chiny, 2) - Květa Peschke (Czechy, 3) / Katarina Srebotnik (Słowenia, 3) 6:4, 6:0
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
I to jest coś godnego uwagi