ATP Marsylia: Tsonga nieznacznie lepszy od Dawidienki, świetne otwarcie Gasqueta

Jo-Wilfied Tsonga potrzebował dwóch tie breaków, by pokonać Nikołaja Dawidienkę w II rundzie turnieju ATP w Marsylii. W 1/4 finału znalazł się także Richard Gasquet, a pierwszego rywala poznał Gulbis.

Marcin Motyka
Marcin Motyka

Niezwykle ciężką przeprawę na otwarcie swojej walki o obronę tytułu w turnieju Open 13 miał Jo-Wilfried Tsonga. Rozstawiony z numerem drugim Francuz potrzebował 147 minut oraz dwóch rozgrywek tie breakowych, aby wyeliminować doświadczonego Nikołaja Dawidienkę.

Tsonga w premierowym secie jako pierwszy wyszedł na prowadzenie z przewagą przełamania, ale zaciekle walczący Rosjanin zniwelował stratę. W drugiej odsłonie, mimo kilku break pointów, reprezentantowi gospodarzy nie udało się zanotować breaka. O ile w tie breaku pierwszej partii reprezentant gospodarzy triumfował dość pewnie (7-4), to już w drugiej Tsonga musiał wspiąć się na wyżyny umiejętności i odporności psychicznej. W pełnej mini breaków dodatkowej rozgrywce Dawidienko miał aż trzy szanse na zakończenie seta, w tym dwie przy własnym podaniu, lecz Francuz wybronił się i wygrał 10-8.

Tenisista z Le Mans, który zapisał na swoim aż 19 asów serwisowych, jedno przełamanie, 43 uderzenia kończące oraz 30 niewymuszonych błędów (Dawidienko posłał 25 winnerów i popełnił 22 pomyłki własne), w ćwierćfinale zagra z oznaczonym "szóstką" Edouardem Rogerem-Vasselinem bądź Serhijem Stachowskim.

Awans do ćwierćfinału wywalczył także inny przedstawiciel gospodarzy, Richard Gasquet. Najwyżej rozstawiony tenisista nie musiał bronić ani jednego break pointa w pojedynku z Blazem Kavciciem, przy własnym podaniu wygrywając 36 z 47 rozegranych punktów, eliminując Słoweńca 6:3, 6:3 w 70 minut. Kolejnym przeciwnikiem dziewiątej obecnie rakiety świata będzie lepszy z pary Tobias Kamke - Ivan Dodig.

We wtorek rozegrano również sześć spotkań kończących I rundę zmagań w Open 13. W tych pojedynkach miejscowi kibice również mieli wiele powodów do zadowolenia. W wewnątrzfrancuskim starciu Nicolas Mahut, turniejowa "ósemka" wygrał 7:6(2), 6:3 z Kennym de Schepperem i w 1/4 finału spotka się z Ricardasem Berankisem. Litewski kwalifikant na korcie przebywał tylko 43 minuty, ponieważ jego rywal, Jan Hajek, skreczował w pierwszym secie.

W identycznym stosunku jak Mahut swój mecz Michael Llodra, który z 32-latkiem z Angers święcił deblowy tytuł w Rotterdamie. Llodra, mistrz marsylskiej imprezy sprzed czterech lat i finalista z 2009 i 2012 roku, uporał się z Lukášem Lacko, a jego następnym przeciwnikiem będzie rozstawiony z numerem czwartym, Andreas Seppi.

Oznaczony "siódemką" Julien Benneteau bardzo łatwo pokonał Jesse'ego Hutę Galunga. Francuz w trwającym niespełna godzinę pojedynku stracił tylko pięć gemów i zmierzy się teraz z Janem-Lennardem Struffem, który wyeliminował innego reprezentanta Trójkolorowych, kwalifikanta, Davida Gueza.

Swojego inauguracyjnego przeciwnika poznał rozstawiony z numerem trzecim Ernests Gulbis. Będzie nim Roberto Bautista, który ograł Dustina Browna w trzech setach, wykorzystując w ciągu dwugodzinnej batalii trzy z 12 break pointów.

Open 13, Marsylia (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 549,2 tys. euro
środa, 19 lutego

II runda gry pojedynczej:

Richard Gasquet (Francja, 1) - Blaž Kavčič (Słowenia) 6:3, 6:3
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 2) - Nikołaj Dawidienko (Rosja) 7:6(4), 7:6(8)

I runda gry pojedynczej:

Julien Benneteau (Francja, 7) - Jesse Huta Galung (Holandia) 6:1, 6:4
Nicolas Mahut (Francja, 8) - Kenny de Schepper (Francja) 7:6(2), 6:3
Michaël Llodra (Francja) - Lukáš Lacko (Słowacja) 6:3, 7:6(2)
Roberto Bautista (Hiszpania) - Dustin Brown (Niemcy) 7:5, 4:6, 6:3
Jan-Lennard Struff (Niemcy) - David Guez (Francja, Q) 3:6, 6:1, 6:1
Ričardas Berankis (Litwa, Q) - Jan Hájek (Czechy) 6:5 i krecz

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×