WTA Kuala Lumpur: Dominika Cibulkova pokonana, pierwszy tytuł Donny Vekić

Donna Vekić pokonała Dominikę Cibulkovą i wygrała turniej WTA w Kuala Lumpur. Chorwatka zdobyła pierwszy tytuł w karierze.

Donna Vekić (WTA 95) została pierwszą od 2006 roku zawodniczką, która nie mając ukończonych 18 lat zdobyła tytuł w głównym cyklu (Vania King, gdy triumfowała w Bangkoku w 2006 roku miała 17 lat, 8 miesięcy i 12 dni). W finale turnieju WTA w Kuala Lumpur Chorwatka pokonała 5:7, 7:5, 7:6(4) Dominikę Cibulkovą (WTA 10). To jej pierwsze w karierze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 10. Vekić za trzecim podejściem sięgnęła po tytuł w głównym cyklu. W 2012 roku w Taszkencie przegrała w finale z Iriną Begu, a w ubiegłym sezonie w Birmingham uległa Danieli Hantuchovej. Cibulková jest liderką sezonu jeśli chodzi o liczbę wygranych meczów (24).

W III secie Cibulková ruszyła w pościg i od 1:5 zdobyła pięć gemów z rzędu, przy stanie 3:5 odpierając cztery piłki meczowe. W tie breaku jednak Vekić, w wieku 17 lat, 10 miesięcy i 23 dni, kończącym forhendem przypieczętowała największy sukces w karierze. W trwającym dwie godziny i 51 minut spotkaniu Chorwatka zaserwowała 11 asów oraz zdobyła 48 z 69 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Poza tym obroniła osiem z 14 break pointów, a w sumie zdobyła o jeden punkt więcej (122-121).

- Naprawdę nie wiem co mam powiedzieć, jestem taka szczęśliwa! - powiedziała Vekić. - To był bardzo trudny mecz. [ Cibulková] grała bardzo dobrze przez cały mecz. Miałam 5:1 w III secie, ale ona wróciła grając szalony tenis. Jestem zatem szczęśliwa, że była w stanie doprowadzić to do końca. Chorwatka była bardzo mocno wspierana przez kibiców w Kuala Lumpur. - Pomogli mi dzisiaj przejść przez trudne chwile - stwierdziła. - Chciałam im bardzo podziękować.

Dla Cibulkovej był to trzeci finał w sezonie. W Australian Open przegrała z Na Li w swoim pierwszym wielkoszlemowym finale, a w Acapulco sięgnęła po tytuł po zwycięstwie nad Christiną McHale. - [Vekić] zagrała dzisiaj naprawdę dobrze - powiedziała Słowaczka po meczu z chorwacką nastolatką. - W II secie byłam blisko zwycięstwa, ale ona spisała się bardzo dobrze, była naprawdę bardzo silna. Zadecydowało tylko kilka piłek. To był zacięty mecz, naprawdę dobry. Bilans wszystkich finałów Cibulkovej to teraz 4-7.

Turniej debla wygrały Tímea Babos i Hao-Ching Chan, które w finale pokonały 6:3, 6:4 Yung-jan Chan i Saisai Zheng po 70 minutach gry. Węgierka i Tajwanka wykorzystały pięć z ośmiu break pointów i w sumie zdobyły o pięć punktów więcej (57-52). Dla Babos to drugi deblowy tytuł w sezonie (w Sydney w parze z Lucie Safarovą) i siódmy w karierze. W ubiegłym sezonie Hao-Ching Chan wygrała turniej w Shenzhen w parze z Yung-Jan Chan. Poza tym rok temu triumfowała jeszcze w Oeiras wspólnie z Kristiną Mladenović.

BMW Malaysian Open, Kuala Lumpur (Malezja)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 20 kwietnia

finał gry pojedynczej:

Donna Vekić (Chorwacja, 7) - Dominika Cibulková (Słowacja, 1) 5:7, 7:5, 7:6(4)

finał gry podwójnej:

Tímea Babos (Węgry, 1) / Hao-Ching Chan (Tajwan, 1) - Yung-Jan Chan (Tajwan, 4) - Saisai Zheng (Chiny, 4) 6:3, 6:4

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (4)
avatar
Salvo
20.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
może nie aż tak źle jak z Kiri, ale żeby być stale w top10 trzeba być regularnym. sam mocny forhend nie wystarczy. patrz: Ivanović. No i serwis Cebulki często ją pogrąża.
Ogólnie uważam, że Ce
Czytaj całość
avatar
basher
20.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Donna jest super. 
avatar
justyna7
20.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
U Cebuli może będzie tak samo jak z Kirilenko w ubiegłym roku - awans i debiut w Top 10 by po niecałym miesiącu z niego wypaść a na koniec roku 25 miejsce