WTA Stuttgart: Agnieszka Radwańska gra z Robertą Vinci, mistrzynią slajsa

Po wywalczeniu z polską drużyną awansu do Grupy Światowej Pucharu Federacji, Agnieszka Radwańska rozpoczyna turniej w Stuttgarcie. Jej pierwszą rywalką będzie Roberta Vinci.

Agnieszka Radwańska w świąteczny weekend podbiła Barcelonę. Krakowianka zdobyła trzy punkty w meczu z Hiszpanią, w tym decydujący o zwycięstwie w deblu w parze z Alicją Rosolską. Dzięki temu Polska w przyszłym sezonie zagra w Grupie Światowej Pucharu Federacji, czyli w raju liczącym osiem najlepszych drużyn świata. Roberta Vinci to czterokrotna triumfatorka tych prestiżowych drużynowych rozgrywek (2006, 2009, 2010, 2013). W miniony weekend w półfinale Włoszki przegrały z Czeszkami, a sama Vinci wystąpiła w jednym pojedynku i nie dała rady Petrze Kvitovej.

W Stuttgarcie na konferencji prasowej Polkę zapytano jak się ma jej bark? - Jest dobrze. Oczywiście korty ziemne dla barku nie są takie dobre, jak korty twarde. Musisz z siebie wycisnąć trochę więcej niż na kortach twardych. Rozegrałam dwa mecze w niedzielę, to jest dużo, szczególnie, że na hiszpańskiej mączce, gdy było wilgotno, więc warunki były ciężkie. To był trudny weekend. A co sądzi o Stuttgarcie? - To zawsze był wspaniały turniej. Myślę, że to jeden z najlepszych turniejów w sezonie. Jak można zobaczyć losowanie zawsze jest trudne. To oczywiście jeden z pierwszych wielkich turniejów na korcie ziemnym w sezonie, więc to jest dobre miejsce do rozpoczęcia. Naprawdę nie mogę się już doczekać.

W świąteczny weekend Agnieszka Radwańska wprowadziła Polskę do Grupy Światowej Pucharu Federacji
W świąteczny weekend Agnieszka Radwańska wprowadziła Polskę do Grupy Światowej Pucharu Federacji

Krakowianka ma nadzieję na dobre wejście w sezon na mączce. - Zaczęłam grać na korcie ziemnym w ubiegłym tygodniu. Jeszcze kilka tygodni temu grałam na kortach twardych. To będzie trudne, ale sądzę, że w tym roku gram dobrze w tenisa, więc mam nadzieję, że szybko się przyzwyczaję do nawierzchni. Jakie są jej cele na tę część sezonu? - Nie miałam dobrych wyników na kortach ziemnych w zeszłym roku. Tak naprawdę do Paryża nie mam do obrony punktów. Rzym, Madryt, tutaj w Stuttgarcie - jeśli wypadnę dobrze mam nadzieję, że może zrobię kolejny krok w rankingu.

Polka komplementowała również Serenę Williams. - Czuję, że teraz jestem coraz bardziej doświadczona, ale nie wydaje mi się, by Serena się starzała, niestety! Ciągle jest w świetnej formie. Ilekroć się z nią mierzę ona gra jak 20-latka, dobrze się porusza i uderza piłkę bardzo twardo. Trudno jest zdziałać coś przeciwko niej, próbuję, próbuję i w końcu mecz się kończy! Ale jest między nami kilka lat różnicy. Pewnego dnia ja ciągle będę grała, a ona prawdopodobnie już nie!

Radwańskiej zadano też bardzo oryginalne pytanie: jakiemu zawodnikowi albo zawodniczce nigdy nie powierzyłaby pod opiekę swojego dziecka (teoretycznie)? - Gram w tenisa od tak wielu lat i nigdy nie myślałam, że usłyszę jakieś nowe pytanie. Nie wiem... Myślę, że wszyscy wydają się bardzo odpowiedzialnymi ludźmi... Może Jerzy Janowicz? A dlaczego? - Pewnie by obserwował przez pięć minut, a potem zapomniałby, że ma pilnować dziecka.

W rozgrywanym w Porsche Arenie turnieju Radwańska w I rundzie miała wolny los. Vinci na początek pokonała w dwóch setach Annikę Beck. Dla Włoszki to dopiero trzeci wygrany mecz w sezonie (bilans 3-10). W Stuttgarcie gra ona po raz czwarty, w trzech poprzednich sezonach odpadała w I rundzie. Dla Radwańskiej będzie to siódmy start w Porsche Arenie, piąty od momentu, gdy w 2009 roku nastąpiła zmiana nawierzchni z kortu twardego na ziemny. Jej najlepszy rezultat to półfinał z 2011 i 2012 roku. W ubiegłym sezonie tutaj nie grała.

Wyniki Agnieszki Radwańskiej w turnieju rozgrywanym w Stuttgarcie:

RokEtapOstatnia rywalkaWynik
2007 II runda Swietłana Kuzniecowa (Rosja) 4:6, 7:6(5), 3:6
2008 II runda Wiktoria Azarenka (Białoruś) 1:6, 5:7
2009 ćwierćfinał Dinara Safina (Rosja) 4:6, 2:6
2010 II runda Shahar Peer (Izrael) 3:6, 7:6(4), 2:6
2011 półfinał Karolina Woźniacka (Dania) 5:7, 3:6
2012 półfinał Wiktoria Azarenka (Białoruś) 1:6, 3:6
2014 ćwierćfinał Maria Szarapowa (Rosja) 4:6, 3:6

Vinci od wielu lat jest znakomitą deblistką (20 tytułów, w tym cztery wielkoszlemowe), ale w singlu dopiero w 2011 roku zadebiutowała w Top 20, a w czerwcu ubiegłego roku znalazła się na najwyższym w karierze 11. miejscu. W swoim dorobku ma dziewięć tytułów w grze pojedynczej, wszystkie w turniejach rangi International, z czego sześć na korcie ziemnym. Jeden z nich wywalczyła w ubiegłym sezonie w Katowicach. Pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał osiągnęła w swoim 32. starcie w imprezie tej rangi. Dokonała tego w US Open 2012 i rok później powtórzyła ten wynik. W tym sezonie Vinci w deblu wygrała Australian Open, ale jej singlowe dokonanie są mizerne. Z pierwszych sześciu turniejów odpadła po pierwszym meczu, a przed przyjazdem do Stuttgartu jedyne dwa spotkania wygrała w Indian Wells (z Madison Keys) i Katowicach (z Ksenią Pierwak).

Pierwszy kontakt z tenisem Włoszka miała w wieku sześciu lat. Wtedy to tata zabrał ją na kort dla zabawy. - Od tego momentu aż do czasu, gdy miałam 13 lat grała głównie dla zabawy, choć wzięłam udział w kilku turniejach. Po tym jak wygrałam mistrzostwa Włoch do lat 12 zdałam sobie sprawę, że jestem wystarczająco dobra, aby zostać tenisistką - mówiła w 2005 roku w wywiadzie dla cyklu "Getting to know". - W wieku 13 lat przeniosłam się do Rzymu, aby trenować w Włoskiej Federacji. Miałam okazję trenować z kilkoma zawodniczkami, jak Antonella Serra Zanetti. W tym momencie zaczęłam podróżować po świecie i grać w turniejach. Gdy miałam 16 lat, zdałam sobie sprawę, że mogę zrobić karierę. Mój krajowy program był bardzo dobry i nastąpiło dobre przejście do zawodowego tenisa.

Vinci znakomicie operuje slajsem, jak przystało na rasową deblistkę bardzo dobrze czuje się też przy siatce. Miała od kogo czerpać, bo jej idolami byli Martina Navratilova i Stefan Edberg, którzy specjalizowali się w grze serwis-wolej. Swoim koronnym daniem, czyli slajsem, Włoszka potrafi operować z zegarmistrzowską precyzją, posyłając bardzo głębokie, mocno podcinane piłki. W taki sposób zamęczyła Annikę Beck.

Radwańska na korcie ziemnym zdobyła dwa ze swoich 13 tytułów (Stambuł 2008, Bruksela 2012). Po podboju Barcelony przyszedł czas na inaugurację sezonu w głównym cyklu na ceglanej mączce. W Stuttgarcie krakowianka jest rozstawiona z numerem pierwszym i dobry występ mógłby jej dodać pewności siebie na dalszą fazę tej części sezonu, która dla niej zawsze jest trudna. Radwańska wygrała pięć z sześciu dotychczasowych meczów z Vinci. Jedynej porażki Polka doznała w IV rundzie US Open 2012. Teraz oczywiście będzie faworytką, bo gra utrzymuje wysoką jakość swojej gry (w tym roku wygrała 23 z 30 meczów w WTA Tour i Pucharze Federacji).

Na korcie ziemnym na Włoszkę trzeba uważać, bo jest to nawierzchnia, na której jest najbardziej niebezpieczna. Jednak po trzech udanych sezonach w grze pojedynczej, zawodniczka z Tarentu znacząco obniżyła swój poziom (w kombinacyjnej grze zawsze jest groźna, ale często nie wytrzymuje wymian z głębi kortu) i jeśli Radwańska zaprezentuje tenis na swoim normalnym poziomie wtedy Vinci nie będzie miała nic do powiedzenia. Czy mączka w Porsche Arenie okaże się dla krakowianki równie szczęśliwa, jak ta na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie? Polka swój pierwszy mecz rozegra w czwartek o godz. 12:30.

Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 710 tys. dolarów
czwartek, 24 kwietnia

II runda:
kort centralny, od godz. 12:30 czasu polskiego

Agnieszka Radwańska (Polska, 1)bilans: 5-1Roberta Vinci (Włochy)
3 ranking 20
25 wiek 31
173/56 wzrost (cm)/waga (kg) 163/60
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Tarent
Tomasz Wiktorowski trener Francesco Cina
sezon 2014
23-7 (23-7) bilans roku (główny cykl) 3-10 (3-10)
finał w Indian Wells najlepszy wynik III runda w Indian Wells
1-1 tie breaki 1-0
72 asy 25
1 226 673 zarobki ($) 379 830
kariera
2005 początek 1999
2 (2012) najwyżej w rankingu 11 (2013)
427-179 bilans zawodowy 469-316
13/6 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 9/1
15 396 682 zarobki ($) 6 620 850

Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Robertą Vinci (główny cykl):

RokTurniejEtapZwyciężczyniWynik
2008 Rzym II runda Radwańska 3:6, 6:2, 6:2
2009 New Haven I runda Radwańska 2:6, 6:2, 7:6(5)
2010 Rzym II runda Radwańska 6:1, 6:0
2012 Madryt III runda Radwańska 7:6(1), 6:4
2012 US Open IV runda Vinci 6:1, 6:4
2013 Sydney ćwierćfinał Radwańska 6:4, 7:5


Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (48)
avatar
ort222
25.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem gdyby Agnieszka poswiecila sie deblowi i znalazlaby sobie dobra stala partnerke deblowa, ktorej rowniez zalezaloby na sukcesach wlasnie w deblu, to wygralaby sporo tytolow wielkosz Czytaj całość
avatar
Mind Control
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myslalem,ze krolowa slajsu to Niculescu :P 
avatar
Sandokan-antyszopenhaimer
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Rozpoczyna i kończy. 
Kleo
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ha,ha... okazuje sie,ze Agnieszka nie powierzylaby Jerzemu Janowiczowi opieki nad dzieckiem,poniewaz przypuszcza,ze po 5 minutach Jerzy zapomnialby o powierzonym mu dziecku:) 
avatar
stanzuk
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Agnieszka nie może się dać sprowokować, i wdawać się w pojedynek na slajsy jak to miało miejsce na US Open.Vinci na początku meczu kilka razy osmieszyła Agnieszkę takimi slajsami,a ta zamiast Czytaj całość