- Jestem dumny, że mogę grać w tenisa, bo sport kocham całym sercem. Być może życie doceniam bardziej niż inni, bo nie dostałem od niego nic za darmo. Ale wkraczam w nowy etap swojego życia - mówi w wywiadzie dla włoskiego dziennika La Gazetta dello Sport Novak Djoković, który kilka dni temu poinformował, że jego narzeczona Jelena Ristić spodziewa się dziecka.
[ad=rectangle]
- To dla mnie olbrzymia radość, początek nowego rozdziału - kontynuuje Serb. - Tenis jest dla mnie źródłem szczęścia, moją pasją, miłością, moją pracą i tym, co robię najlepiej. Ale wraz z narodzinami dziecka nie będzie już priorytetem - wyjaśnia.
W zawodowych rozgrywkach niewielu jest tenisistów-ojców. Djoković sądzi, że połączenie występów w głównym cyklu z rolą rodzica nie będzie łatwe, ale podaje przykłady tenisistów, którzy doskonale sobie z tym poradzili, a narodziny potomka stały się dla nich źródłem dodatkowej inspiracji.
- Mam w świecie tenisa kilku przyjaciół, którzy mają dzieci. Każdy z nich mówił mi, że narodziny dziecka to wielkie przeżycie, którego nie mogli się doczekać. Ivan Ljubicić opowiadał, że łączenie roli ojca z występami w Tourze jest męczące, ale też motywujące. Może też dla Tommy'ego Haasa narodziny dziecka były nową motywacją? - zastanawia się wicelider rankingu ATP.
Tenisista z Belgradu, który zmagał się z kontuzją prawego nadgarstka, potwierdził także, że po urazie nie ma już śladu i weźmie udział w przyszłotygodniowym turnieju rangi ATP Masters 1000 w Madrycie.
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]