Roger Federer zadowolony z inauguracji Rolanda Garrosa oraz własnego życia

Roger Federer stracił tylko osiem gemów w meczu I rundy wielkoszlemowego Roland Garros 2014. Utytułowany Szwajcar nie miał problemów z pokonaniem Słowaka Lukasa Lacko.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
- Jestem zadowolony, że dobrze rozpocząłem turniej w Paryżu. Zawsze jest jakaś mała obawa, że jeśli nie będę się czuł dobrze, a do tego przeciwnik zagra znakomicie, to można szybko odpaść. Jednak już na początku spotkania zauważyłem, że prezentuję się naprawdę dobrze i będę miał spoko okazji na przełamanie. Jestem więc usatysfakcjonowany z wyniku tego spotkania - powiedział Roger Federer, który pokonał Lukáša Lacko 6:2, 6:4, 6:2.
Utytułowany Szwajcar przyznał, że od kiedy jego żona Mirka ponownie urodziła bliźnięta, poczuł się jeszcze bardziej szczęśliwy: - W moim życiu prywatnym wszystko wygląda wspaniale, więc jestem bardzo szczęśliwy, że moja rodzina jest tutaj razem ze mną.

Federer swobodnie porozumiewa się w kilku językach. Zapytany, czy ze swoją żoną rozmawia w języku słowackim, odpowiedział: - Z jakiegoś powodu nie rozumiem tego, co ona mówi. Jesteśmy razem ze sobą już 15 lat, ale to tak trudny język do opanowania. Przynajmniej moje córki rozumieją, kiedy moja żona do nich coś mówi - dodał 32-letni Szwajcar.

W grze Federera sporo pozytywnych rzeczy wniósł Stefan Edberg, który przed kilkoma miesiącami dołączył do sztabu trenerskiego Szwajcara. - Stefan udziela mi sporo różnych rad, stara się ciągle obserwować moją grę. Jeśli mam jakieś pytania, zawsze mogę mu je zadać. Dziś był bardzo zadowolony z mojego występu, co czyni szczęśliwym także i mnie. Naprawdę miło jest mieć w sztabie kogoś tak inspirującego jak on - zakończył 17-krotny mistrz wielkoszlemowy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×