Ana Ivanović (WTA 12) w 2008 roku zdobyła w Paryżu swój jedyny wielkoszlemowy tytuł. Od czasu tej pamiętnej wiktorii Serbka w Rolandzie Garrosie ani razu nie dotarła do ćwierćfinału. Swój 10. występ w tej lewie Wielkiego Szlema rozpoczęła od zwycięstwa 6:1, 6:3 Caroline Garcii (WTA 43). W trwającym 67 minut spotkaniu była liderka rankingu skorzystała z 34 niewymuszonych błędów reprezentantki gospodarzy. Francuzka w ostatnich tygodniach zdobyła tytuł w Bogocie (w finale pokonała Jelenę Janković) oraz zanotowała ćwierćfinał w Madrycie, eliminując po drodze Andżelikę Kerber i Sarę Errani oraz urywając seta Agnieszce Radwańskiej. Po turnieju w stolicy Hiszpanii zadebiutowała w Top 50 rankingu. W Paryżu nie stawiła żadnego oporu Ivanović, z którą spotkała się po raz pierwszy.
[ad=rectangle]
Dwa dni rywalizowały Jelena Janković (WTA 7) i Sharon Fichman (WTA 77). W poniedziałek Serbka niespodziewanie straciła seta, ale ostatecznie pokonała Kanadyjkę 5:7, 6:1, 6:3. W szóstym gemie III seta Fichman obroniła break pointa bajecznym drop szotem, a w siódmym sama miała szansę na przełamanie, ale Janković uratował dobry serwis. Kolejne dwa gemy również padły łupem Serbki. Kanadyjka pierwszego meczbola obroniła bekhendowym drajw wolejem, ale przy drugim wyrzuciła forhend. Byłej liderce rankingu zanotowano 38 kończących uderzeń i 36 niewymuszonych błędów. Fichman spotkanie zakończyła z dorobkiem 30 piłek wygranych bezpośrednio i 41 błędów własnych.
W II rundzie jest Sloane Stephens (WTA 19), która pokonała 6:4, 7:6(8) Shuai Peng (WTA 57). W I secie Amerykanka wróciła z 1:3, a w tie breaku II partii od 2-4 zdobyła cztery punkty, ale Chinka odparła dwa meczbole fantastycznymi bekhendami po linii. Kończący kros bekhendowy dał Peng piłkę setową, ale Stephens zniwelowała ją efektownym odwrotnym krosem forhendowym. Po błędzie bekhendowym rywalki Amerykanka uzyskała trzecią piłkę meczową, ale zmarnowała ją minimalnie wyrzucając return. Kolejne dwa punkty padły już łupem półfinalistki Australian Open 2013. Mecz dobiegł końca, gdy return bekhendowy Chinki wylądował poza kortem.
Z turniejem pożegnała się Karolina Woźniacka (WTA 14), która przegrała 6:7(5), 6:4, 2:6 z Yaniną Wickmayer (WTA 64). Dla Dunki był to ósmy występ w Rolandzie Garrosie i po raz drugi odpadła w I rundzie (2007). Belgijka odniosła drugie w sezonie zwycięstwo nad byłą liderką rankingu (w lutym w Ad-Dausze) i poprawiła na 2-6 łączny bilans ich spotkań. W I secie Wickmayer z 2:4 wyszła na 5:4, by przegrać dwa kolejne gemy. Woźniacka jednak nie wykorzystała serwisu na seta, a Belgijka partię tę zakończyła w tie breaku genialnym krosem bekhendowym.
Dwa kończące uderzenia (forhend po linii, kros bekhendowy) przyniosły Dunce trzy break pointy na 4:2 w II secie. Wickmayer wszystkie zniwelowała, a następnie również czwartego bekhendem po linii. Piątą szansę na przełamanie Woźniacka zmarnowała pakując return w siatkę. Głębokim krosem forhendowym wymuszającym błąd Belgijka utrzymała podanie po długiej grze na przewagi. Była liderka rankingu dopięła w końcu swego i zaliczyła przełamanie w 10. gemie. Seta zakończył wpakowany w siatkę forhend przez Wickmayer.
W gemie otwarcia III seta Wickmayer zdobyła przełamanie, zaskakując rywalkę głębokim forhendem. W czwartym gemie Belgijka obroniła break pointa, a w piątym Woźniacka oddała podanie, wyrzucając forhend. Dunka odrobiła część strat i to na sucho, ostatni punkt zdobywając kapitalnym bekhendowym drop szotem. Po chwili jednak była liderka rankingu sama oddała serwis do zera, na koniec pakując w siatkę drajw woleja. W ósmym gemie Wickmayer obroniła break pointa bekhendem po linii, a mecz zakończyła krosem forhendowym wymuszającym błąd.
Kirsten Flipkens (WTA 22) pokonała 7:6(8), 6:2 Dankę Kovinić (WTA 106). W I secie półfinalistka ubiegłorocznego Wimbledonu prowadziła 4:1, ale byłą górą dopiero w nerwowym tie breaku. W II partii już bez zbędnego podnoszenia sobie ciśnienia odskoczyła na 5:2, by po chwili przypieczętować zwycięstwo gemem serwisowym na sucho. W trwającym 97 minut spotkaniu Belgijka zdobyła 30 z 41 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz zapisała na swoje konto 19 kończących uderzeń przy 20 niewymuszonych błędów. Przy siatce zgarnęła 19 z 29 punktów. Flipkens wygrała pierwszy mecz w sezonie na korcie ziemnym (w Madrycie, Rzymie i Strasburgu odpadła w I rundzie). Przez mecz otwarcia bez większych problemów przebrnęła Jekaterina Makarowa (WTA 23), która zwyciężyła 6:2, 6:3 Shelby Rogers (WTA 138).
Sara Errani (WTA 11) nie podzieliła losu swojej deblowej partnerki Roberty Vinci, ale nie miała łatwej przeprawy w I rundzie. Pokonała 7:5, 3:6, 6:1 Madison Keys (WTA 40). Amerykanka miała 53 kończące uderzenia, ale też popełniła 69 niewymuszonych błędów. Włoskiej finalistce imprezy sprzed dwóch lat naliczono 12 piłek wygranych bezpośrednio i 12 błędów własnych. Lucie Safarova (WTA 24) posłała 36 kończących uderzeń przy 34 niewymuszonych błędach i pokonała 6:3, 7:5 Mandy Minellę (WTA 143).
Coco Vandeweghe (WTA 91) odparła cztery setbole w I partii i pokonała 7:6(6), 6:2 Ivetę Melzer (WTA 786). Czeszka wróciła do tenisa po długiej nieobecności spowodowanej kontuzją barku. Roland Garros był jej piątym turniejem w sezonie i jeszcze nie udało się jej wygrać meczu. Z turniejem pożegnała się 17-letnia Donna Vekić (WTA 67), która w kwietniu w Kuala Lumpur zdobyła pierwszy tytuł w głównym cyklu. Chorwatka przegrała 5:7, 6:2, 4:6 z Julią Glushko (WTA 98). Casey Dellacqua (WTA 48) wróciła ze stanu 1:4 w I secie i pokonała 7:5, 6:3 Lourdes Dominguez (WTA 125). Maria-Teresa Torro (WTA 55) wygrała 7:6(4), 6:2 z Klarą Koukalovą (WTA 30).
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 9,212 mln euro
wtorek, 27 maja
I runda gry pojedynczej:
Jelena Janković (Serbia, 6) - Sharon Fichman (Kanada) 5:7, 6:1, 6:3
Sara Errani (Włochy, 10) - Madison Keys (USA) 7:5, 3:6, 6:1
Ana Ivanović (Serbia, 11) - Caroline Garcia (Francja) 6:1, 6:3
Sloane Stephens (USA, 15) - Shuai Peng (Chiny) 6:4, 7:6(8)
Kirsten Flipkens (Belgia, 21) - Danka Kovinić (Czarnogóra, Q) 7:6(6), 6:2
Jekaterina Makarowa (Rosja, 22) - Shelby Rogers (USA) 6:2, 6:3
Lucie Šafářová (Czechy, 23) - Mandy Minella (Luksemburg) 6:3, 7:5
Yanina Wickmayer (Belgia) - Karolina Woźniacka (Dania, 13) 7:6(5), 4:6, 6:2
Casey Dellacqua (Australia) - Lourdes Domínguez (Hiszpania) 7:5, 6:3
Silvia Soler (Hiszpania) - Chanelle Scheepers (RPA) 6:2, 6:3
Elina Switolina (Ukraina) - Petra Martić (Chorwacja) 5:0 i krecz
Polona Hercog (Słowenia) - Jana Čepelová (Słowacja) 6:2, 6:3
Dinah Pfizenmaier (Niemcy) - Estrella Cabeza (Hiszpania) 4:6, 6:3, 6:3
Julia Glushko (Izrael) - Donna Vekić (Chorwacja) 7:5, 2:6, 6:4
María-Teresa Torró (Hiszpania) - Klára Koukalová (Czechy, 30) 7:6(4), 6:2
Coco Vandeweghe (USA) - Iveta Melzer (Czechy) 7:6(6), 6:2
Program i wyniki turnieju kobiet
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!