- Jestem pod doskonałą opieką lekarzy w Pradze, którzy pomagają mi jak najszybciej wyleczyć kontuzję. Potrzebuję teraz parę dni odpoczynku, co oznacza brak treningów, tańczenia, maratonów zakupowych i wszystkiego, co obciąża moją nogę. Ale mam nadzieję, że wrócę na kort już wkrótce i uda mi się zagrać turniej w Birmingham - napisała na swoim profilu na Facebooku Urszula Radwańska.
[ad=rectangle]
23-letnia krakowianka skreczowała we wtorek w pojedynku I rundy Rolanda Garrosa ze Słowaczką Magdaleną Rybarikovą przy stanie 6:4, 4:6, 0:3. - To się stało na meczu w Rzymie, dwa tygodnie temu. Miałam rehabilitację i przerwę, myślałam, że uda mi się wyleczyć tę nogę, że nie będę jej odczuwała - wyjaśniła na pomeczowej konferencji polska tenisistka.
Urszula Radwańska miała w planach występ w turnieju ITF o puli nagród 75 tys. dolarów, który od najbliższego poniedziałku będzie rozgrywany na kortach trawiastych w Nottingham. Polka chciałaby jednak teraz powrócić na zawody WTA International w Birmingham, a następnie zaprezentować w imprezie tej samej rangi w holenderskim Den Bosch, gdzie w 2012 roku wystąpiła w swoim jedynym jak na razie finale w głównym cyklu (w meczu o tytuł pokonała ją Rosjanka Nadia Pietrowa).
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!