WTA Baku: Mistrzyni imprezy z 2012 roku rywalką Katarzyny Piter w II rundzie

W środę rano w Baku Katarzyna Piter zagra o trzeci w karierze ćwierćfinał w głównym cyklu. Polka zmierzy się z Bojaną Jovanovski.

Katarzyna Piter i Bojana Jovanovski w I rundzie w Baku rozegrały trzysetowe mecze - Polka z Kristyną Plískovą, a Serbka z Patricią Mayr-Achleitner. Poznanianka w tym sezonie zanotowała pierwsze w karierze starty w wielkoszlemowych imprezach, a w marcu w Miami zaliczyła debiut w turnieju rangi Premier Mandatory. W środę powalczy o swój trzeci ćwierćfinał w głównym cyklu (po Luksemburgu 2013 i Rio de Janeiro 2014).
[ad=rectangle]
Jovanovski, piąta juniorka świata w 2008 roku, w głównym cyklu zadebiutowała cztery lata temu. Wtedy to m.in. doszła do II rundy Wimbledonu i została najmłodszą zawodniczką w Top 100 rankingu (jako 18-latka sezon zakończyła na 71. pozycji). W 2011 roku osiągnęła półfinał w Sydney oraz ćwierćfinały w Kuala Lumpur i Waszyngtonie. Wystąpiła we wszystkich czterech wielkoszlemowych turniejach wygrywając jeden mecz (Australian Open) oraz po raz pierwszy zagrała w imprezie rangi Premier Mandatory (Indian Wells). W maju 2011 roku zadebiutowała w czołowej "50".

Przed dwoma laty, właśnie w Baku, wywalczyła swój pierwszy tytuł w głównym cyklu. Po drugie trofeum sięgnęła w najlepszym dla siebie ubiegłym sezonie. Wygrała wtedy turniej w Taszkencie, zanotowała dwa ćwierćfinały (Shenzhen, Luksemburg) oraz osiągnęła IV rundę Australian Open i III rundę Rolanda Garrosa. Rok 2013 mógł być dla niej jeszcze lepszy, ale zmagała się z kontuzją nadgarstka, która szczególnie doskwierała jej podczas amerykańskiego lata. Zrezygnowała ze startów w Carlsbadzie i Toronto, a w New Haven i US Open rozegrała łącznie trzy mecze. W Nowym Jorku pokonała Andreę Petković, by następnie przegrać z Petrą Kvitovą. Sezon 2013 zakończyła jako 36. rakieta globu.

Katarzyna Piter w środę rano zagra o trzeci ćwierćfinał w głównym cyklu
Katarzyna Piter w środę rano zagra o trzeci ćwierćfinał w głównym cyklu

Rok 2014 do tej pory nie układał się dla niej zbyt dobrze. Wprawdzie w styczniu znalazła się na najwyższym w karierze 34. miejscu w rankingu, a w Hobart doszła do ćwierćfinału (pokonała Annikę Beck i Olivię Rogowską, by przegrać z Samanthą Stosur), ale poza tym jeszcze tylko w jednym turnieju wygrała dwa mecze z rzędu. W drodze do III rundy Wimbledonu wyeliminowała Johannę Larsson i wracającą po kontuzji stopy Wiktorię Azarenkę. Pokonując Białorusinkę, odniosła czwarte w karierze zwycięstwo nad tenisistką z Top 10. Wcześniej okazała się lepsza od Jeleny Janković (Pekin 2010) oraz dwa razy od Karoliny Woźniackiej (Rzym i Roland Garros 2010). W walce o 1/8 finału tegorocznego Wimbledonu nie wykorzystała dwóch piłek meczowych i przegrała z Terezą Smitkovą (8:10 w III secie).

Poza dwoma tytułami w głównym cyklu, Jovanovski może się pochwalić triumfem w Ningbo (Challenger WTA) z ubiegłego sezonu. Oprócz tego wygrała cztery turnieje ITF: trzy w 2008 i jeden w 2010 roku. Bojana od sezonu 2010 jest reprezentantką Serbii w Pucharze Federacji, ale bilans jej gier nie jest zbyt okazały (6-11). Przegrała sześć ostatnich singlowych pojedynków w narodowej drużynie, z czego dwa w kwietniu tego roku w barażowym meczu z Rumunią o Grupę Światową II. Jovanovski uległa Simonie Halep i Soranie Cirstei, a Serbia, która w 2012 roku doszła do finału rozgrywek, w przyszłym sezonie zagra w fazie kontynentalnej.

Jovanovski, aktualnie trzecia rakieta Serbii, znana jest z bardzo agresywnej gry z głębi kortu. Jej ulubionym zagraniem jest forhend, którym potrafi siać ogromne spustoszenie. Gdy to uderzenie dobrze funkcjonuje, jest w stanie napsuć sporo zimnej krwi czołowym zawodniczkom świata. W tenisa 22-latka z Belgradu zaczęła grać, gdy miała siedem lat za sprawą taty Zorana, byłego piłkarza, który do dziś jest jej trenerem. Za swoją idolkę Bojana uznaje Marię Szarapową ze względu na agresywny styl gry. Poza tym ceni swoje rodaczki Anę Ivanović (serwis) i Jelenę Janković (poruszanie się po korcie).

Serbka, tak jak Szarapowa, stara się grać bardzo ostro, na maksymalnym poziomie intensywności, ale czasem ma momenty gry asekuracyjnej, a poza tym ta agresja nie zawsze idzie w parze z jakością. Piter musi spróbować wykorzystywać takie chwile zachwiania zawodniczki z Belgradu. Kluczem do sukcesu może okazać się return poznanianki. Jeśli to uderzenie będzie dobrze funkcjonować, wtedy ma szansę na zwycięstwo, bo Jovanovski zepchnięta do defensywy w swoich gemach serwisowych, traci pewność siebie.

Bojana nie ma w swojej grze żadnego zapasowego planu, liczy się tylko agresja, coraz większa z każdym kolejnym uderzeniem w wymianie. Gdy rywalka dokucza jej zmianami rotacji, wtedy się gubi. Rozbijanie rytmu gry rywalki powinno być celem Piter, bo samym przebijaniem i czekaniem na błędy, jak to było przez sporą część meczu z Plíškovą (Polka śmiało mogła wygrać to spotkanie w dwóch setach), wiele nie zwojuje. Chyba że Serbka będzie psuć najprostsze piłki, ale takiej ewentualności zakładać nie należy, bo jest ona tenisistką dużo solidniejszą od leworęcznej Czeszki.

Baku Cup, Baku (Azerbejdżan)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 23 lipca

II runda:

kort centralny, drugi mecz od godz. 8:00 czasu polskiego

Katarzyna Piter (Polska)bilans: 0-0Bojana Jovanovski (Serbia, 5)
120 ranking 40
23 wiek 22
172/56 wzrost (cm)/waga (kg) 175/65
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Poznań miejsce zamieszkania Belgrad
Dariusz Piter, Jakub Piter trener Zoran Jovanovski
sezon 2014
13-19 (4-10) bilans roku (główny cykl) 11-19 (11-17)
ćwierćfinał w Rio de Janeiro najlepszy wynik ćwierćfinał w Hobart
1-3 tie breaki 1-3
13 asy 63
175 041 zarobki ($) 309 060
kariera
2006 początek 2007
95 (2014) najwyżej w rankingu 34 (2014)
256-155 bilans zawodowy 217-157
0/0 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 2/0
335 910 zarobki ($) 1 573 179


Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: