Pojedynek Urszuli Radwańskiej z Paulą Ormaecheą trwał zaledwie 69 minut, a zakończył się pewnym zwycięstwem 23-letniej krakowianki 6:3, 6:1. Premierową odsłonę Polka zwieńczyła w dziewiątym gemie, choć kilka minut wcześniej miała dwa setbole. W drugiej partii nasza reprezentantka błyskawicznie odskoczyła na 5:0, by w siódmym gemie wykorzystać trzeciego meczbola.
[ad=rectangle]
W całym pojedynku klasyfikowana obecnie na 133. miejscu w świecie Ula Radwańska zanotowała dwa asy, jeden podwójny błąd oraz wygrała 61 ze 101 wszystkich rozegranych punktów. Polka ponadto wykorzystała pięć z ośmiu break pointów, a sama dała się przełamać tylko raz, pod koniec premierowej odsłony. Natomiast Ormaechea, aktualnie 89. rakieta globu, miała jednego asa i dwa podwójne błędy.
O miejsce w drabince singla zawodów Rogers Cup młodsza z sióstr Radwańskich powalczy w niedzielę z oznaczoną drugim numerem Amerykanką Lauren Davis, która w sobotę pokonała grającą z dziką kartą Kanadyjkę Heidi el Tabakh 6:0, 7:6(8). Krakowianka dwukrotnie grała w turnieju głównym kanadyjskiej imprezy, w latach 2012-2013, i za każdym razem odpadała w I rundzie. Wcześniej, w sezonach 2009-2010, nie była w stanie przebrnąć przez eliminacje.
Do eliminacji przystąpiła także Alicja Rosolska. Warszawianka zastąpiła w kwalifikacjach Ukrainkę Łesię Curenko, która wciąż walczy o punkty w dużym turnieju ITF rozgrywanym w Vancouver i w związku z tym nie mogła się stawić na czas w Montrealu. Nasza reprezentantka uległa jednak 0:6, 4:6 grającej z dziką kartą Kanadyjce Stephanie Dubois.
Rogers Cup, Montreal (Kanada)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,440 mln dolarów
sobota, 2 sierpnia
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Urszula Radwańska (Polska) - Paula Ormaechea (Argentyna, 20) 6:3, 6:1
Stéphanie Dubois (Kanada, WC) - Alicja Rosolska (Polska, Alt) 6:0, 6:4
3:6,6:3,1:6
6:7(3),6:3,12:10
Polka w finale debla wraz z Siniakova!! ;d