ATP Toronto: Jo-Wilfried Tsonga pokonał Rogera Federera, 2. tytuł Masters 1000 Francuza

Jo-Wilfried Tsonga wygrał w finale turnieju ATP w Toronto z Rogerem Federerem i zdobył drugi w karierze tytuł w zmaganiach rangi ATP Masters 1000.

Przystępując do turnieju ATP w Toronto, Jo-Wilfried Tsonga nie miał na koncie ani jednego zwycięstwa w obecnym sezonie z tenisistą z Top 10 rankingu ATP. Zawody w stanie Ontario opuszcza z drugim tytułem rangi Masters 1000 i z czterema kolejnymi wygranymi meczami z rywalami z czołowej "10". Po Novaku Djokoviciu, Andym Murrayu i Grigorze Dimitrowie w finale Rogers Cup Francuz pokonał Rogera Federera, odnosząc piąte zwycięstwo w 15 pojedynku przeciw Szwajcarowi, w tym trzecie na trzy rozegrane w Kanadzie.
[ad=rectangle] 
Spotkanie od samego początku miało bardzo wyrównany przebieg. Obaj tenisiści pewnie serwowali i wygrywali kolejne gemy. Po okresie lekkiej przewagi Federera do głosu doszedł Tsonga. W dziesiątym gemie przy prowadzeniu 5:4 Francuza Szwajcar jeszcze wyszedł obronna ręką ze stanu 30-30 przy własnym podaniu, ale w gemie 12. przyparty do muru przez rywala popełniał proste błędy i przegrał pierwszego seta 5:7.

Federer, mistrz Rogers Cup z lat 2004 i 2006, który w finale tego turnieju grał piąty raz, prezentował dyspozycję daleką od optymalnej. Nie stronił od niewymuszonych błędów, a dodatkowo przegrywał wymiany z Tsongą, który przecież arcymistrzem gry z linii końcowej nie jest. Francuz wywierał presję na Helwecie swobodnie utrzymując serwis i posyłając potężne uderzenia z głębi kortu, ale Maestro w chwilach zagrożenia znajdował ratunek w serwisie.

Jo-Wilfried Tsonga został drugim tenisistą w historii, który w jednym turnieju ATP Masters 1000 pokonał czterech rywali z Top 10 rankingu (Foto: Twitter)
Jo-Wilfried Tsonga został drugim tenisistą w historii, który w jednym turnieju ATP Masters 1000 pokonał czterech rywali z Top 10 rankingu (Foto: Twitter)

Asami serwisowymi bądź wygrywającymi podaniami Federer obronił łącznie pięć break pointów w gemach szóstym i ósmym. W dziesiątym Tsonga wypracował piłkę meczową, lecz wówczas rozstawiony z numerem drugi Szwajcar wygrał jedną z nielicznych w drugim secie wymian z głębi kortu.

Mimo słabszej dyspozycji 33-latek z Bazylei przetrwał trudne chwile i doprowadził do rozgrywki tie breakowej, w której jednak okazał się słabszy. Od stanu 3-3 Tsonga zdobył trzy punkty z rzędu i uzyskał trzy piłki meczowe, kończąc pojedynek już za pierwszą okazją po niewymuszonym błędzie Federera.

Zwyciężając w Toronto, Francuz zdobył swój 11. tytuł w 20. finale w głównym cyklu, w tym drugie w karierze mistrzostwo w zmaganiach rangi ATP Masters 1000 (w 2008 roku wygrał w paryskiej hali Bercy) w trzecim finale w zmaganiach złotej serii. Natomiast 1000 punktów, jakie otrzymał, pozwoli mu wrócić do Top 10 rankingu ATP, skąd wypadł w marcu tego roku. Tsonga stał się również siódmym aktywnym tenisistą, który ma na koncie więcej niż jeden triumf w turniejach Masters 1000.

Statystyki finału turnieju ATP w Toronto (Foto: Twitter)
Statystyki finału turnieju ATP w Toronto (Foto: Twitter)

Tymczasem Federer mógł zostać pierwszym tenisistą w historii, który będzie miał w dorobku 300 wygranych meczach w imprezach serii Masters 1000. Dla Szwajcara był to 120. finał w głównym cyklu, w którym zanotował 41. porażkę. W Masters 1000 Federer na 37 finałów zdobył 21. tytułów, a w tym sezonie jego bilans meczów o mistrzostwo to dwa zwycięstwa i pięć porażek.

W grze podwójnej tytuł z zeszłego roku obronili Alexander Peya i Bruno Soares, którzy w finale pokonali 6:4, 6:3 Marcelo Melo i Ivana Dodiga. Dla Austriaka to 12. deblowe trofeum w głównym cyklu, dla Brazylijczyka 18., a jako para zdobyli swoje dziesiąte mistrzostwo.

Rogers Cup, Toronto (Kanada)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,1 mln dolarów
niedziela, 10 sierpnia

finał gry pojedynczej:

Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 13) - Roger Federer (Szwajcaria, 2) 7:5, 7:6(3)

finał gry podwójnej:

Alexander Peya (Austria, 2) / Bruno Soares (Brazylia, 2) - Marcelo Melo (Brazylia, 4) / Ivan Dodig (Chorwacja, 4) 6:4, 6:3

Komentarze (27)
avatar
destrujer
11.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Finał na miernym poziomie (z obu stron) ale cóż, takie też trzeba rozegrać. Tsonga wygrał ten turniej głównie dzięki poprawie własnej gry. Chociaż fakt, że US Open zaczyna się za dwa tygodnie n Czytaj całość
Alk
11.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piękny turniej Jo, zwieńczony przewidywalnym zwycięstwem nad - z meczu na mecz gorzej grającym - padrem Fedem. Zobaczymy ile z magii Błyskawicy zostanie na USO. 
avatar
vamos
11.08.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Najfajniejsze to jest pytanko w ankiecie. Jak ktoś się waha, to niech poczeka na poniedziałkowe notowanie rankingu i wątpliwości się skończą ;) 
avatar
RvR
10.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Jo! Wierzyłem cały czas! Fed zero break pointów! :) 
avatar
buka91
10.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Beznadziejny mecz.