- Z przykrością muszę poinformować, że nie będę w stanie wystąpić w tegorocznym US Open, turnieju, w którym w ostatnich trzech startach dochodziłem do finału. Jestem pewny, że rozumiecie, że jest to dla mnie trudny moment, ponieważ są to zawody, które uwielbiam i z których mam wspaniałe wspomnienia związane z fanami, wieczornymi meczami i wieloma innymi rzeczami... W tej chwili nie mogę zrobić wiele więcej, niż zaakceptować tę sytuację i jak zawsze ciężko pracować, aby być zdolnym do rywalizacji na najwyższym poziomie, kiedy już wrócę na kort - napisał na swoim profilu na Facebooku Rafael Nadal.
[ad=rectangle]
28-letni Hiszpan urazu prawego nadgarstka doznał podczas jednego z treningów przed wylotem do Toronto. W wyniku tej kontuzji tenisista z Majorki nie mógł bronić mistrzostwa w Kanadzie i w Cincinnati, co kosztowało go utratę aż 2000 punktów rankingowych. Ponieważ Rafa nie zagra także w US Open, 8 września zostanie mu odpisane kolejne 2000 punktów i 14-krotny mistrz wielkoszlemowy będzie mógł stracić miano wicelidera światowej klasyfikacji na rzecz Rogera Federera. Stanie się tak, jeśli Szwajcar zwycięży w Nowym Jorku.
W wyniku rezygnacji Nadala, międzynarodowego mistrza Stanów Zjednoczonych z 2010 i 2013 roku, to Federer będzie rozstawiony z drugim numerem w US Open 2014. Z "jedynką" wystąpi aktualny lider rankingu ATP, Novak Djoković.
{"id":"","title":""}
Źródło: x-news
Jak nie masz pojęcia o tenisie to tak wypisujesz. Mogę być na czarnej liście, nie mam zamiaru dyskutować z osobą, która podnieca się byle jakim meczem w którym to zawodnicy grają sł Czytaj całość