ATP Winston-Salem: Querrey pokonał Garcię-Lopeza i o finał zagra z Janowiczem, kontuzja Isnera

Sam Querrey wygrał w trzech setach z Guillermo Garcią-Lopezem i awansował do półfinał turnieju ATP w Winston-Salem, w którym zagra z Jerzym Janowiczem. Z powodu kontuzji wycofał się John Isner.

Tradycji stało się zadość. Dwa poprzednie pojedynki Sama Querreya z Guillermo Garcią-Lopezem kończyły się trzysetowymi zwycięstwami Amerykanina i tak też było w ćwierćfinale turnieju ATP w Winston-Salem. Rozstawiony z numerem piątym Garcia-López wygrał pierwszą partię w tie breaku 7-3, ale dwie kolejne padły łupem Querreya (6:2 i 6:4) i to reprezentant gospodarzy awansował do najlepszej "czwórki" imprezy.
[ad=rectangle]
Querrey, który w półfinale turnieju rozgrywanego na kortach twardych zagra pierwszy raz od ubiegłorocznej edycji Winston-Salem Open, w czwartkowym pojedynku z Garcią-Lópezem zapisał na swoim koncie 22 asy, popełnił pięć podwójnych błędów serwisowych, ani razu nie został przełamany i wykorzystał trzy z pięciu break pointów.

26-latek z San Francisco w walce o finał zmierzy się z Jerzym Janowiczem, z którym przegrał w jedynej dotychczas rozegranej konfrontacji - 3:6, 4:6 przed rokiem na korcie ziemnym w Madrycie.

Querrey jest jedynym reprezentantem gospodarzy, jaki znalazł się w półfinale Winston-Salem Open. Drugi, który miał na to szanse, John Isner, poddał walkowerem ćwierćfinał Lukasowi Rosolowi z powodu skręconego stawu skokowego lewej nogi. - Jestem bardzo rozczarowany, ale muszę wycofać się z Winston-Salem Open, jednego z moich ulubionych turniejów w Tourze. Jest to dla mnie tym bardziej rozczarowujące, bo ten turniej rozgrywany jest w moim rodzinnym stanie, Karolinie Północnej. Bardzo chciałbym kontynuować walkę o mój trzeci tytuł w Winston-Salem, ale niestety nie mogę - mówił smutny Isner, dodając, że uraz na szczęście nie wyklucza jego występu w startującym w poniedziałek US Open.

Oznaczony numerem siódmym Rosol, który już doczekał się miana największego szczęśliwca Winston-Salem Open, ponieważ w drodze do półfinału rozegrał tylko jeden pełny mecz (w I rundzie miał wolny los, w II w meczu z nim skreczował Ryan Harrison, a w ćwierćfinale otrzymał walkower od Isnera), w walce o finał zagra z Yenem-Hsunem Lu. Tajwańczyk, turniejowa "dziewiątka", w Winston-Salem prezentuje bajeczną formę i do 1/2 finału awansował bez straty seta i podania, a w czwartek wygrał 6:4, 6:4 z Andreasem Seppim.

- Cieszy mnie, że u progu US Open czuję się dobrze. Jestem zadowolony, bo gram dobrze, nie odczuwam żadnej presji i skupiam się tylko na kolejnych meczach. Z Seppim zagrałem bardzo dobrze, szczególnie w gemach, w których rywalizowaliśmy na przewagi - powiedział Lu, który pokonał Rosola przed rokiem w Bangkoku.

Winston-Salem Open, Winston-Salem (USA)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 598,2 tys. dolarów
czwartek, 22 sierpnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Lukáš Rosol (Czechy, 7) - John Isner (USA, 1) walkower
Yen-Hsun Lu (Tajwan, 9) - Andreas Seppi (Włochy, 14) 6:4, 6:4
Sam Querrey (USA) - Guillermo García-López (Hiszpania, 5) 6:7(3), 6:2, 6:4

Komentarze (4)
Ane Mone
22.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też boję się tego gościa. Jak huknie ci 20 asów na mecz, to zapominasz, jak się nazywasz. ;-) 
avatar
vamos
22.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Samem nie będzie lekko. Jak zacznie ładować bomby, to wszystko skurczy się do 2-3 punktów w tie-breakach. 
avatar
Ula
22.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lukas Rosol - Yen-Hsun Lu godz. 21:00 (Polsat Sport)
komentuje: Katarzyna Nowak 
Jerzy Janowicz - Sam Querrey godz. 00:30 (Polsat Sport)
komentuje Marcin Muras