US Open: Simona Halep i Andżelika Kerber za burtą, Errani pokonała Venus Williams

Simona Halep przegrała z Mirjaną Lucić-Baroni w III rundzie wielkoszlemowego US Open. Sara Errani po raz pierwszy w karierze pokonała Venus Williams.

Simona Halep (WTA 2) już w I rundzie miała problemy, seta urwała jej grająca dzięki dzikiej karcie Amerykanka Danielle Collins. W III rundzie Rumunka przegrała 6:7(6), 2:6 z Mirjaną Lucić-Baroni (WTA 121). Wiceliderka rankingu w I secie nie wykorzystała prowadzenia 5:2 oraz trzech piłek setowych przy 5:3. To najgorszy wielkoszlemowy turniej Halep od ubiegłorocznego US Open, gdy została pokonana w IV rundzie. W tym roku Rumunka zaliczyła ćwierćfinał Australian Open, finał Rolanda Garrosa i półfinał Wimbledonu. W finale kwalifikacji Lučić-Baroni przegrywała z Sofią Szapatawą w III secie 2:5, a teraz jest w IV rundzie. To najlepszy wielkoszlemowy wynik Chorwatki od Wimbledonu 1999, gdy osiągnęła półfinał.
[ad=rectangle]
Po uzyskaniu przełamania w gemie otwarcia przy pomocy forhendu, podając by podwyższyć na 2:0 Halep nie wykorzystała prowadzenia 40-0. Lucić-Baroni odrobiła stratę ostrym krosem forhendowym. W trzecim gemie Chorwatka od 0-40 zdobyła pięć punktów, popisując się pięknym wolejem i dwoma kończącymi forhendami. W piątym gemie Rumunka zaliczyła przełamanie efektownym minięciem bekhendowym po linii. Wiceliderka rankingu miała dwie szanse na 5:2, ale Lučić-Baroni odparła pierwszego break pointa kapitalną kontrą bekhendową po krosie, a drugiego głębokim bekhendem wymuszającym błąd. Chorwatka jednak ostatecznie oddała podanie, robiąc podwójny błąd i wyrzucając bekhend.

W ósmym gemie Lučić-Baroni odparła pierwszego setbola krosem bekhendowym wymuszającym błąd, drugiego głębokim returnem, a trzeciego potężnym forhendem. W długim gemie Halep zniwelowała dwa break pointy, ale Chorwatka bekhendem po linii uzyskała trzeciego. Rumunka podanie oddała psując bekhend. W 10. gemie wiceliderka rankingu popełniła dwa podwójne błędy, a Lučić-Baroni popisała się wolejem i kończącym forhendem i z 2:5 wyrównała na 5:5. W tie breaku Chorwatka miała dwie piłki setowe przy 6-4, ale obie zmarnowała błędami z bekhendu. Efektowny forhend po linii dał jej trzeciego setbola. Seta Halep zakończyła podwójnym błędem.

W trzecim gemie II seta Rumunka oddała podanie bekhendowym błędem. Po utrzymaniu podania do 15 (ostatni punkt asem) Chorwatka prowadziła 3:1 i miała break pointa na podwójne przełamanie, ale nie potrafiła go wykorzystać. W szóstym gemie Lučić-Baroni od 15-30 zdobyła trzy punkty, popisując się po drodze forhendem, a w siódmym uzyskała przełamanie na sucho po podwójnym błędzie Halep. Mecz Chorwatka zakończyła gemem serwisowym do 15 zwieńczonym dwoma asami.

W trwającym 94 minuty spotkaniu Halep popełniła siedem podwójnych błędów, a przy swoim drugim podaniu zdobyła tylko 14 z 35 punktów. Przy siatce znalazła się cztery razy i ani jedna taka akcja nie zakończyła się dla niej powodzeniem. Lučić-Baroni wypady do przodu dały 12 z 16 punktów. Chorwatka posłała 31 kończących uderzeń i zrobiła 36 niewymuszonych błędów. Halep miała 17 piłek wygranych bezpośrednio i 23 błędy własne.

Kolejną rywalką Lučić-Baroni będzie Sara Errani (WTA 14), która pokonała 6:0, 0:6, 7:6(5) Venus Williams (WTA 20). Było to czwarte spotkanie obu zawodniczek, w trzech poprzednich Włoszka urwała Amerykance łącznie 12 gemów. W piątek wróciła ze stanu 3:5 w III secie i po raz pierwszy pokonała dwukrotną mistrzynię US Open. Pogromczyni Agnieszki Radwańskiej, Shuai Peng (WTA 39) wygrała 6:4, 6:3 z Robertą Vinci (WTA 30), deblową partnerkę Errani. Chinka wyrównała swój najlepszy rezultat w US Open z 2011 roku. Jeszcze nigdy nie grała w ćwierćfinale wielkoszlemowego turniejuw rywalizacji singlistek (jest mistrzynią Wimbledonu 2013 i Rolanda Garrosa 2014 w deblu).

Jelena Janković (WTA 10) rozbiła 6:1, 6:0 Johannę Larsson (WTA 96). W trwającym 58 minut spotkaniu Serbka zapisała na swoje konto 18 kończących uderzeń i 14 niewymuszonych błędów. Przy swoim pierwszym podaniu straciła tylko cztery punkty. Larsson naliczono sześć piłek wygranych bezpośrednio i 30 błędów własnych. Obie zawodniczki spotkały się po raz trzeci i Janković straciła łącznie siedem gemów. Kolejną rywalką finalistki US Open 2008 będzie Belinda Bencić (WTA 58), która pokonała 6:1, 7:5 Andżelikę Kerber (WTA 7), półfinalistkę imprezy z 2011 roku. 17-letnia Szwajcarka wróciła ze stanu 2:5 w II secie i po obronie pięciu setboli zapewniła sobie awans do IV rundy. Bencić w tym roku doszła do III rundy Wimbledonu, a teraz będzie walczyć o ćwierćfinał US Open.

Szwajcarka zdobyła 29 z 38 punktów przy swoim pierwszym podaniu, a przy siatce rozstrzygnęła na swoją korzyść 11 z 15 akcji. Naliczono jej 23 kończące uderzenia i 18 niewymuszonych błędów. Kerber miała 18 piłek wygranych bezpośrednio i 22 błędy własne. Niemka przy swoim drugim podaniu zgarnęła tylko dziewięć z 20 punktów. Bencić, która wielkoszlemowy debiut zaliczyła w tegorocznym Australian Open (jako kwalifikantka dotarła do II rundy), odniosła pierwsze w karierze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 10. Z Janković zmierzy się po raz pierwszy.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu kobiet 14,792 mln dolarów
piątek, 29 sierpnia

III runda gry pojedynczej:

Jelena Janković (Serbia, 9) - Johanna Larsson (Szwecja) 6:1, 6:0
Sara Errani (Włochy, 13) - Venus Williams (USA, 19) 6:0, 0:6, 7:6(5)
Mirjana Lučić-Baroni (Chorwacja, Q) - Simona Halep (Rumunia, 2) 7:6(6), 6:2
Belinda Bencić (Szwajcaria)- Andżelika Kerber (Niemcy, 6) 6:1, 7:5
Shuai Peng (Chiny) - Roberta Vinci (Włochy, 28) 6:4, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (19)
avatar
basher
30.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fabio przegrywa z Mannarino :(
52 niewymuszone błędy.. 
avatar
Tom_J
30.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Karo pięknie idzie! 
avatar
gatto
29.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lucie nadal w grze. 
avatar
Miśqu
29.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jeszcze Sarenka i Maryśka i dopiero będzie sensacja. Pomarzyć zawsze można ;) 
avatar
basher
29.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale Halep wtopiła i to z kim! A miała wygrać i zostać nr 1 w rakingu, no, proszę, nie tylko Adze się zdarza..