Roger Federer chce zwyciężyć w Szanghaju. "Gram wystarczająco dobrze"

Roger Federer przyznał, że jego celem jest pierwszy w karierze triumf w turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju. - Czuję, że gram wystarczająco dobrze, ale konkurencja jest bardzo mocna - stwierdził.

Po krótkich wakacjach Roger Federer powraca do gry na zawodowych kortach. Szwajcar w tym tygodniu weźmie udział w turnieju w Szanghaju, jedynym obok Monte Carlo rangi ATP Masters 1000, którego nigdy nie wygrał. - Moim marzeniem jest tytuł. Wygrywałem w Szanghaju Finały ATP World Tour, ale nigdy nie zwyciężyłem tutaj w imprezie rangi Masters 1000. Bez dwóch zdań to jest moim celem. Czuję, że gram wystarczająco dobrze, by tego dokonać, ale konkurencja jest bardzo mocna.
[ad=rectangle]
Szwajcar w turnieju Shanghai Rolex Masters grał dotychczas trzykrotnie i tylko jeden raz, w swoim debiucie w 2010 roku, dotarł do finału, w którym przegrał z Andym Murrayem. - Wygrać tu nie będzie łatwo. Wielu facetów będzie walczyło z całych sił, by uzyskać awans do Finałów ATP World Tour, ale przez to będzie też ciążyć na nich większa presja - ocenił.

- Myślę, że najważniejsza rzeczą w tenisie jest zaufanie do siebie, a ja je mam - kontynuował. - Po półfinale Pucharu Davisa potrzebowałem odpoczynku i pojechałem na krótkie wakacje. Po powrocie ciężko trenowałem, by wrócić do formy. Myślę, że w Szanghaju mam swoją szansę - dodał.

Federer, trzecia rakieta świata, jest jednym z trzech tenisistów już pewnych udziału w kończących sezon Finałach ATP World Tour. - Awans do Finałów ATP World Tour to zawsze duże wydarzenie i wielki cel dla mnie. To jest coś, co zawsze chcę osiągnąć. Gdy w 2002 roku pierwszy raz zakwalifikowałem się do tego turnieju, było to dla mnie wielkie wydarzenie - przyznał.

33-latek z Bazylei zauważył świetną postawę młodych tenisistów, którzy w tym roku awansowali do pierwszej dziesiątki rankingu ATP. - To jest świetny czas dla młodych tenisistów. Już na początku roku stwierdziłem, że to będzie udany sezon dla takich graczy jak Raonić, Nishikori czy Dimitrow. Myślę, że obserwowanie ich występów, tego czy zakwalifikują się w tym roku do Finałów ATP World Tour oraz w rankingu wskoczą do pierwszej piątki będzie bardzo interesujące, ale również znacznie trudniejsze dla nich niż sam awans do Top 10 - analizował Helwet.

Federer zmagania w Szanghaju rozpocznie w środę pojedynkiem II rundy z Argentyńczykiem Leonardo Mayerem bądź z chińskim posiadaczem dzikiej karty, Di Wu.

Komentarze (5)
avatar
vamos
6.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szanghaj wygra nowe wcielenie Nihikoriego :D 
avatar
woj Mirmiła
6.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kibicuję też Djokovicovi, ale choć jest w wyśmienitej formie, może potknąć się - choćby na Nishikorim (jak w USO);
W Szanghaju są wszyscy najlepsi, oby JJ dotarł wśród tej elity jak najdalej :
Czytaj całość
avatar
Eleonora
6.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Aktualnie Nole jest nie do pokonania. Gra perfekcyjnie. 
margota
6.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kibicowałam Federerowi i nadal będę, ale w obecnej formie Djoko nie wydaje mi się, żeby udało mu się tego dokonać :(
Chociaż Djoko na USO, też nie dał rady, poczekamy - zobaczymy. Ja się ciesz
Czytaj całość