WTA Tiencin: Jelena Janković odprawiona przez Saisai Zheng, awans Shuai Peng

Jelena Janković przegrała z Saisai Zheng w II rundzie turnieju WTA International rozgrywanego na kortach twardych w Tiencinie. Do ćwierćfinału awansowała Shuai Peng.

Turniej w Tiencinie, który rozgrywany jest po raz pierwszy, nie okazał się szczęśliwy dla Jeleny Janković (WTA 14). Serbka w II rundzie uległa 3:6, 3:6 Saisai Zheng (WTA 112). Była liderka rankingu już w pierwszym meczu nie popisała się, bo przegrała seta do zera z Ałłą Kudriawcewą. W tym sezonie ma ona jeszcze wystąpić w dwóch turniejach - w Moskwie oraz dzięki dzikiej karcie, w "małych" Mistrzostwach WTA w Sofii. 20-letnia Chinka odniosła pierwsze w karierze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 20 i awansowała do drugiego ćwierćfinału w głównym cyklu (pierwszy w ubiegłym miesiącu w Hongkongu).
[ad=rectangle]
W trwającym 87 minut spotkaniu Janković popełniła pięć podwójnych błędów. Zheng zdobyła 27 z 36 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Kolejną rywalką Chinki będzie Sorana Cirstea (WTA 101), z którą przegrała 3:6, 3:6 dwa lata temu w Stanfordzie.

W ćwierćfinale jest też Shuai Peng (WTA 22), półfinalistka tegorocznego US Open. Chinka pokonała 6:1, 6:1 Elizawietę Kuliczkową (WTA 196), mistrzynię juniorskiego Australian Open 2014 w singlu i deblu. W ciągu 66 minut gry reprezentantka gospodarzy zgarnęła 17 z 24 punktów przy drugim podaniu rywalki oraz 22 z 28 przy swoim pierwszym serwisie. Obroniła trzy z czterech break pointów, a sama sześć razy przełamała Rosjankę. O trzeci półfinał w sezonie w głównym cyklu (po Shenzhen i US Open) Peng zagra z Ajlą Tomljanović (WTA 69).

Su-Wei Hsieh (WTA 160) pokonała 3:6, 6:3, 7:6(5) Shuai Zhang (WTA 54). Reprezentantka Tajwanu w III secie prowadziła 5:2, ale Chinka zdobyła cztery gemy z rzędu, po drodze odpierając dwie piłki meczowe. W tie-breaku reprezentantka gospodarzy z 1-5 wyrównała na 5-5, ale przegrała dwie kolejne piłki i po dwóch godzinach i 31 minutach walki pożegnała się z turniejem. Hsieh w sumie zgarnęła o trzy punkty więcej (116-113).

Kolejną rywalką Tajwanki będzie ćwierćfinalistka tegorocznego US Open Belinda Bencić (WTA 35), która nie musiała wychodzić na kort, bo Romina Oprandi (WTA 132) wycofała się z turnieju z powodu choroby wirusowej. 17-latka z Wollerau powalczy o drugi półfinał w sezonie i zarazem w karierze (w kwietniu w Charleston w walce o finał przegrała z Janą Cepelovą). Hsieh po raz ostatni w półfinale grała we wrześniu 2012 roku, gdy zdobyła tytuł w Kantonie.

Tianjin Open, Tiencin (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
czwartek, 9 października

II runda gry pojedynczej:

Shuai Peng (Chiny, 2) - Elizawieta Kuliczkowa (Rosja, Q) 6:1, 6:2
Belinda Bencić (Szwajcaria, 3) - Romina Oprandi (Szwajcaria) walkower
Saisai Zheng (Chiny) - Jelena Janković (Serbia, 1) 6:3, 6:3
Su-Wei Hsieh (Tajwan) - Shuai Zhang (Chiny, 5) 3:6, 6:3, 7:6(5)

Komentarze (3)
Lady Aga
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jelena śmiechu warta w II połowie sezonu. Ciekawe co na to Justyna, która uważa, że "Radwańska jest beznadziejna". :D