ATP Szanghaj: Zwycięstwa Rogera Federera i Novaka Djokovicia na oczach byłych gwiazd AC Milanu

East News
East News

Novak Djoković pokonał Michaiła Kukuszkina i awansował do ćwierćfinału turnieju ATP w Szanghaju. W 1/4 finału zagra też Roger Federer, a czwartkowe mecze obserwowały byłe gwiazdy AC Milanu.

Mało kto kocha Chiny tak, jak Novak Djoković. Serb nie tylko stara się pisać i mówić po chińsku, ale przede wszystkim wygrywa kolejne mecze w tym kraju. W historii swoich występów w Państwie Środka obecny lider rankingu ATP rozegrał 52 spotkania, przegrywając tylko sześć razy. W czwartek, w III rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju, belgradczyk odniósł 27. z rzędu zwycięstwo na chińskiej ziemi, ogrywając w trzech setach Michaiła Kukuszkina.
[ad=rectangle]
Na wygraną Djoković musiał jednak solidnie zapracować. Kukuszkin od początku meczu robił, co mógł, aby uprzykrzyć życie najlepszemu tenisiście świata. Kazach korzystał ze swoich największych broni - atomowego forhendu i dobrego serwisu, ale pierwszy set padł łupem Serba 6:3.

Pochodzący z Rosji reprezentant Kazachstanu w drugiej odsłonie przejął inicjatywę i sensacyjnie zakończył ją zwycięstwem 6:4, dwukrotnie notując breaka. Jednak w trzeciej, po początkowym okresie dominacji Kukuszkina, sprawy w swoje ręce wziął Djoković. 27-latek z Belgradu w piątym gemie zanotował przełamanie, po czym do końca meczu znakomicie serwował i po dwóch godzinach oraz sześciu minutach walki czwarty raz w czwartym występie zameldował się w 1/4 finału Shanghai Rolex Masters.

Ćwierćfinałowym rywalem Djokovicia będzie walczący o udział w Finałach ATP World Tour David Ferrer, który w czwartek niespodziewanie wyeliminował pogromcę Jerzego Janowicza z II rundy, Andy'ego Murraya. Serb z Hiszpanem mierzył się dotychczas 17-krotnie i wygrał 12 razy.

Występ Djokovicia z trybun Qi Zhong Stadium w Szanghaju oglądały byłe gwiazdy AC Milanu - Andrij Szewczenko, który po meczu uciął sobie pogawędkę z Borisem Beckerem, Paolo Maldini, Franco Baresi czy Daniele Massaro. Zdecydowali się oni zostać również na konfrontacji Rogera Federera z Roberto Bautistą i na pewno nie mieli czego żałować. Mogli bowiem ujrzeć koncert gry szwajcarskiego arcymistrza, który oddał Hiszpanowi tylko sześć gemów.

Dzień po tym, jak Federer cudem uratował się w meczu z Leonardo Mayerem, broniąc pięciu meczboli i mówiąc później: "być może był to mój największy powrót w karierze", zaprezentował całkiem inne oblicze. Szwajcar całkowicie zdominował wydarzenia na placu gry. Świetnie serwował (siedem asów, ani jednego podwójnego błędu i tylko jeden break point uzyskany przez rywala), znakomicie grał przy siatce (na 24 akcje w tej strefie kortu zdobył 22 punkty), wykorzystywał całą geometrię kortu, popisując się przepięknymi zagraniami, był również solidny w grze z linii końcowej (33 winnery i 21 błędów własnych). Nieco zastrzeżeń można mieć jedynie do skuteczności przy piłkach na przełamane, bo z dziewięciu break pointowych szans wykorzystał tylko trzy.

O awans do 1/2 finału Federer zagra z Julienem Benneteau, z którym przeszłości rozegrał wiele wspaniałych pojedynków, w tym stoczył niesamowita pięciosetową batalię w Wimbledonie 2012, a łączny bilans ich bezpośrednich starć wynosi 5-2 dla Helweta. Benneteau w czwartek wygrał 6:3, 6:4 z Jackiem Sockiem.

Feliciano Lopez nie spoczął na laurach po wyeliminowaniu Rafaela Nadala. Tenisista z Madrytu w III rundzie okazał się lepszy od Johna Isnera (6:3, 6:4) i o trzeci w karierze awans do półfinału turnieju w Szanghaju powalczy z Michaiłem Jużnym, z którym ma bilans 4-2. Rosjanin w 1/8 finału pokonał 5:7, 6:3, 6:2 posiadacza dzikiej karty, Juana Monaco.

Szanghai Rolex Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 4,195 mln dolarów
czwartek, 9 października
III runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 6:3, 4:6, 6:4
Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Roberto Bautista (Hiszpania, 14) 6:4, 6:2
Feliciano López (Hiszpania) - John Isner (USA, 13) 6:3, 6:4
Michaił Jużny (Rosja) - Juan Mónaco (Argentyna, WC) 5:7, 6:3, 6:2

Źródło artykułu: