ATP Bazylea: Federer przetrwał kanonadę Karlovicia, Goffin zatrzymał Coricia

Roger Federer w trzech setach pokonał Ivo Karlovicia i w finale turnieju ATP w Bazylei zmierzy się z Davidem Goffinem, który w półfinale wygrał z Borną Coriciem.

W swoim 15. w karierze występie w turnieju ATP w Bazylei Roger Federer po raz 11., w tym dziewiąty z rzędu, awansował do finału tego turnieju. Rozstawiony z numerem pierwszym Szwajcar w sobotnim półfinale przetrwał kanonadę serwisową Ivo Karlovicia, który posłał aż 33 asy, pokonując Chorwata 12. raz w 13. konfrontacji.
[ad=rectangle]
W pierwszym secie Federer pewnie wygrywał gemy przy własnym podaniu, ale za nic w świecie nie mógł przełamać doskonale serwującego rywala. O losach tej partii decydować musiał tie break, w którym reprezentant gospodarzy zwyciężył 10-8, broniąc dwóch piłek setowych.

Licznie zgromadzona na trybunach hali Sankt Jakobshalle publiczność liczyła, że druga odsłona będzie łatwiejsza dla ich idola, ale srogo się zawiodła. Karlović cały czas robił użytek ze swojej największe broni - serwisu - a w ósmym gemie niespodziewanie uzyskał breaka, po czym zakończył seta zwycięsko 6:3.

Federer znalazł się pod presją, ale z dołka pozwoliła mu wyjść widownia. Szwajcarscy kibice robili wszystko, by zdeprymować Karlovicia, wznosząc owację nawet po nietrafionych pierwszych serwisach Chorwata. Gdy w czwartym gemie 35-latek z Zagrzebia oddał podanie podwójnym błędem serwisowym, na trybunach rozpoczęła się fiesta. Szwajcar poczuł się pewnie i do końca meczu stracił ledwie jeden punkt przy własnym serwisie, odnosząc swoje 65. zwycięstwo w 2014 roku.

Rywalem Federera w walce o szósty tytuł mistrzowski w swoim domowym turnieju będzie David Goffin. Rozstawiony z numerem siódmym Belg zatrzymał niezwykły niezwykły marsz Borny Coricia, który w ćwierćfinale wyeliminował Rafaela Nadala, wygrywając 6:4, 3:6, 6:3.

- Jestem bardzo szczęśliwy, bo wygrałem tak trudny mecz. Ten pojedynek kosztował mnie wiele sił. Popełniałem wiele błędów, ale cieszę się, że udało mi się wygrać - mówił niepokonany od 16 spotkań Belg, który stanie przed szansą na zdobycie trzeciego tytułu w karierze w trzecim finale w głównym cyklu (w tym sezonie zwyciężył z Kitzbühel i w Metz).

Niedzielny pojedynek Federera, dla którego będzie to 123. finał w karierze i dziesiąty w 2014 roku, z Goffinem będzie drugim starciem tych tenisistów. W pierwszym, przed dwoma laty w Rolandzie Garrosie, Szwajcar wygrał w czterech setach. - Zagramy w jego rodzinnym mieście, więc będzie świetna atmosfera. To oczywiste, że kibice będą za nim, ale ja nie mam nic do stracenia - powiedział 23-latek z Liège, którego wielkim idolem jest właśnie Federer.

Swiss Indoors Basel, Bazylea (Szwajcaria)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,458 mln euro
sobota, 25 października

półfinał gry pojedynczej:

Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Ivo Karlović (Chorwacja, 8) 7:6(8), 3:6, 6:3
David Goffin (Belgia, 7) - Borna Ćorić (Chorwacja, WC) 6:4, 3:6, 6:3

Komentarze (2)
avatar
RF
25.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Podziwiam cierpliwość Rogera :) Jutro ciężki mecz, zobaczymy ile warte były te wszystkie serie Goffina. 
avatar
Eleonora
25.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Maestro po tytuł w Bazylei!