Challenger Guayaquil: Grzegorz Panfil przeszedł eliminacje, porażka Kamila Majchrzaka

East News / Na zdjęciu: Grzegorz Panfil
East News / Na zdjęciu: Grzegorz Panfil

Tylko Grzegorz Panfil awansował do głównej drabinki singla turnieju ATP Challenger Tour rozgrywanego w Guayaquil. Porażki w finale eliminacji doznał Kamil Majchrzak.

18-letni Kamil Majchrzak jako pierwszy wyszedł w niedzielę na kort. Rywalem klasyfikowanego na 441. miejscu w świecie piotrkowianina był najwyżej rozstawiony w kwalifikacjach Pedro Cachin (ATP 266). W pierwszej partii Argentyńczyk aż trzykrotnie przełamał serwis Polaka, ale w drugim secie górą był nasz reprezentant. W decydującej odsłonie inicjatywę przejął jednak 19-letni Latynos, który wypracował aż dziewięć break pointów i trzy z nich wykorzystał.
[ad=rectangle]
- Przegrałem 1:6, 6:3, 3:6. Pierwszy set zbyt odważny. Zła taktyka, gra może nie najgorsza, ale za dużo błędów. W drugim zwycięstwo przyniósł mi "plan B". W trzecim secie przy stanie 2:3 złapał mnie kryzys fizyczny. Jeszcze nigdy słońce mi tak nie dokuczyło (35 stopni), a grałem w różnych warunkach. Nie mogłem nic zrobić, do tej pory czuję się kiepsko. Szkoda, ale zagrałem niezły mecz z wyżej notowanym zawodnikiem - napisał na swoim profilu na Facebooku Majchrzak.

W ostatnim meczu dnia zmierzyli się Grzegorz Panfil (ATP 443) i Duilio Beretta (ATP 434). Rozstawiony z "czwórką" Peruwiańczyk nie musiał się martwić o wynik spotkania, ponieważ w przypadku porażki kwalifikował się do głównej drabinki jako lucky loser. Gdyby jednak pokonał 26-letniego zabrzanina, to wówczas "szczęśliwym przegranym" byłby... Majchrzak.

Oznaczony szóstym numerem Panfil rozpoczął mecz od porażki w premierowej odsłonie, ale w dwóch kolejnych setach ani razu nie stracił już własnego podania. Nasz reprezentant posłał sześć asów oraz zapisał na swoje konto 90 ze 176 rozegranych punktów. Po blisko dwugodzinnym boju leworęczny zabrzanin triumfował ostatecznie 4:6, 6:4, 6:3.

Panfil jako jedyny Polak udanie przeszedł przez eliminacje do zawodów w Guayaquil. Na ekwadorskiej mączce jego pierwszym przeciwnikiem będzie najwyżej rozstawiony w drabince Pablo Cuevas (ATP 35). Urugwajczyk, triumfator tegorocznych imprez ATP World Tour rozgrywanych w Bastad i Umagu, otrzymał od organizatorów dziką kartę.

Majchrzak i Panfil zgłosili się razem do rywalizacji w grze podwójnej, ale i w tej konkurencji nie mieli szczęścia w losowaniu. Pierwszymi przeciwnikami Polaków będą bowiem najwyżej rozstawieni w turnieju Argentyńczycy, Diego Schwartzman i Horacio Zeballos.

Challenger Ciudad de Guayaquil, Guayaquil (Ekwador)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 50 tys. dolarów
niedziela, 9 listopada

III runda eliminacji gry pojedynczej:

Grzegorz Panfil (Polska, 6) - Duilio Beretta (Peru, 4) 4:6, 6:4, 6:3
Pedro Cachin (Argentyna, 1) - Kamil Majchrzak (Polska, 5) 6:1, 3:6, 6:3

Komentarze (1)
avatar
mokrywhale
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biedny kamil