Mocne słowa Viktora Troickiego na temat działania ITF

Viktor Troicki w 2014 roku wrócił na światowe korty po dwunastu miesiącach banicji, która była spowodowana nieoddaniem przez Serba próbki na badanie antydopingowe.

W tym artykule dowiesz się o:

Pomimo tego, że kara Viktora Troickiego została zmniejszona przez Sportowy Sąd Arbitrażowy w Lozannie o sześć miesięcy, to jednak serbski tenisista nadal krytycznie wypowiada się na temat działań ITF. - ITF chce uzasadnić swoje istnienie i pokazać, że coraz lepiej wykonuje swoją pracę, dlatego wykorzysta każdy szczegół przeciwko tobie. Przeraża mnie fakt, iż są oni zdeterminowani, aby zrujnować karierę każdego gracza, który ma z nimi jakikolwiek konflikt, poprzez nałożenie najcięższej z możliwych kar - powiedział 28-letni tenisista.
[ad=rectangle]
Tenisista z Belgradu do gry wrócił w lipcu i pierwszym jego turniejem po zakończeniu okresu banicji była impreza głównego cyklu w Gstaad, gdzie Serb osiągnął ćwierćfinał. Przez kolejne cztery miesiące Troicki wygrał dwa turnieje ATP Challenger Tour w Como i Banja Luce, a następnie osiągnął półfinał zawodów ATP w Wiedniu, w którym uległ późniejszemu triumfatorowi - Andy'emu Murrayowi. Przed powrotem do gry reprezentant Serbii był notowany w dziewiątej setce rankingu ATP, a obecnie zajmuje 101. miejsce. - Ogólnie jestem zadowolony. Moim celem był powrót do pierwszej setki klasyfikacji ATP i udało mi się to. Obecnie jestem numerem 101, ale najważniejsze było to, abym zapewnił sobie bezpośredni udział w Australian Open - ocenił Troicki.

Nadchodzący sezon Serb rozpocznie turniejem w Brisbane, gdzie będzie musiał przedzierać się przez eliminacje. Nadrzędnym celem Troickiego na kolejne miesiące jest poprawa jego gry. - Oczywiście, ze moim celem jest dostać się do Top 10, ale nie wiem, czy stanie się to w tym sezonie, czy w kolejnym. Chcę tylko poprawiać swoją grę. Czuję, że ciągle robię postęp i że mam szansę spełnić swoje ambicje. Wszystko, co robiłem do tej pory, udało mi się dzięki ciężkiej pracy i wiary w siebie - zakończył były 12. tenisista rankingu ATP.

Komentarze (1)
avatar
Maders
30.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poniekąd trzeba przyznać rację Viktorowi, bo jego sprawy nie chciano racjonalnie rozwiązać..