Występ w turnieju Brisbane International rozwija się jak najbardziej po myśli Łukasza Kubota. 32-letni lubinianin najpierw przeszedł przez trzystopniowe eliminacje, a we wtorek postarał się o niespodziankę, zwyciężając 7:6(3), 6:4 rozstawionego z numerem piątym Kevina Andersona, 16. zawodnika globu. Dla naszego reprezentanta była to siódma w karierze wygrana nad tenisistą z Top 20 rankingu ATP.
[ad=rectangle]
Już we wtorek Kubot poznał swojego kolejnego przeciwnika. Został nim potężnie serwujący Sam Groth, która w niespełna godzinę rozprawił się z broniącym tytułu Lleytonem Hewittem. - Starałem się zrobić wszystko, aby on nie mógł grać swojego tenisa. Do tego fani zgromadzeni na Pat Rafter Arena byli niesamowici, ich doping przyprawił mnie o gęsią skórkę - powiedział mieszkający w Melbourne 27-latek.
Groth do głównego cyklu wkroczył na dobre dopiero w zeszłym sezonie. Wcześniej grał w zawodach rangi ATP Challenger Tour, w których przede wszystkich odnosił sukcesy w deblu. W zeszłym roku Australijczyk zdobył tytuł singlowy w kanadyjskim Rimouski oraz zaliczył kilka udanych występów w głównym cyklu. Był m.in. w ćwierćfinale w Brisbane i półfinale w Newport. Rok zakończył jako 81. rakieta globu.
Zwycięstwo nad Hewittem było zaledwie jego 14. wygraną w głównym cyklu. Jakie są jego plany na najbliższe miesiące? - Byłem już 75. zawodnikiem świata, dlatego naturalne jest, że będę chciał teraz awansować do najlepszej "50". Będę mógł wówczas normalnie występować w turniejach rangi ATP Masters i starać się poprawiać swój ranking singlowy - wyznał Groth.
Waiting with Gooch for our doubles, matches taking forever!! pic.twitter.com/wsORuyWfzi
— Sam Groth (@SamGrothTennis) October 17, 2014
Trenerem Grotha jest Ben Mathias, który opiekuje się również znanym z występów w Polsce Jamesem Duckworthem. W deblu najlepszym partnerem Australijczyka jest Chris Guccione, z którym w zeszłym roku triumfował w pięciu turniejach ATP Challenger Tour oraz w imprezie głównego cyklu rozgrywanej w Bogocie. Do tego obaj panowie dotarli do finału zawodów w Shenzhen i Moskwie. Groth odnosił również godne uwagi rezultaty z innymi partnerami: w Waszyngtonie osiągnął finał razem z Leanderem Paesem, zaś na kortach Roland Garrosa wystąpił w półfinale wspólnie z Andriejem Gołubiewem.
W 2012 roku o Australijczyku zrobiło się głośno, bowiem popisał się potężnym serwisem o prędkości 263 km/h. Miało to jednak miejsce w koreańskim Pusan, podczas imprezy rangi ATP Challenger Tour. Groth ma świadomość, że jego gra nie jest doskonała i stara się stopniowo ją poprawiać. Jak sam stwierdził, więcej uwagi poświęca teraz także grze z głębi kortu oraz wolejom.
Kubot i Groth zmierzą się ze sobą po raz pierwszy na zawodowych kortach i będzie to z pewnością niełatwe spotkanie dla lubinianina. Groth może liczyć nie tylko na swój serwis, ale i australijskich fanów, którzy na Pat Rafter Arena będą głośno wspierali swojego rodaka. Nasz reprezentant będzie jednak walczył o kolejne punkty do rankingu ATP i pierwszy ćwierćfinał od pamiętnego Wimbledonu 2013.
Brisbane International, Brisbane (Australia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 493,4 tys. dolarów
czwartek, 8 stycznia
II runda:
Pat Rafter Arena, trzeci mecz od godz. 2:00 czasu polskiego
Łukasz Kubot (Polska, Q) | bilans: 0-0 | Sam Groth (Australia) |
---|---|---|
177 | ranking | 85 |
32 | wiek | 27 |
190/86 | wzrost (cm)/waga (kg) | 193/98 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, jednoręczny bekhend |
Lubin | miejsce zamieszkania | Melbourne |
Jan Stočes | trener | Ben Mathias |
sezon 2015 | ||
4-0 (1-0) | bilans roku (główny cykl) | 1-0 (1-0) |
II runda w Brisbane | najlepszy wynik | II runda w Brisbane |
1-0 | tie breaki | 0-0 |
6 | asy | 14 |
0 | zarobki ($) | 0 |
kariera | ||
2002 | początek | 2006 |
41 (2010) | najwyżej w rankingu | 75 (2014) |
95-127 | bilans w głównym cyklu | 14-19 |
0/2 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 0/0 |
4 418 870 | zarobki ($) | 782 740 |