Organizatorzy turnieju WTA w Sydney odmówili przyznania dzikiej karty Wiktorii Azarence

Organizatorzy rozpoczynającego się w niedzielę turnieju rangi WTA Premier w Sydney odmówili przyznania dzikiej karty byłej mistrzyni tej imprezy, Wiktorii Azarence.

Po nieudanym występie w Brisbane, gdzie przegrała w I rundzie z Karolíną Plíškovą, Wiktoria Azarenka chciała wystąpić w turnieju WTA w Sydney. Białorusinka nie była pierwotnie zgłoszona do tej imprezy, więc poprosiła o dziką kartę. Organizatorzy jednak odmówili byłej liderce światowego rankingu.
[ad=rectangle]
25-letnia Azarenka to mistrzyni zawodów Apia International Sydney z 2012 roku, gdy w finale pokonała Na Li. Wcześniej, w półfinale, wyeliminowała Agnieszkę Radwańską. Prócz tego Białorusinka grała również w półfinale tego turnieju w 2010 roku i w 1/4 finału przed czterema laty.

Specjalnej przepustki nie otrzymała również obrończyni tytułu w Sydney, Cwetana Pironkowa, która musi wziąć udział w eliminacjach. Dzikie karty do głównej drabinki trafiły za to w ręce tenisistek gospodarzy - Jarmili Gajdosovej i Darii Gawriłowej.[tag=22872]

[/tag]

Komentarze (51)
avatar
Sharapov
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niezle zeszmacili Łazarenkę to nawet przykre jakby nie patrzeć i wniosek z tego taki - albo jestes na szczycie albo jestes nikim niezaleznie co osiągnelas wczesnies smutne 
avatar
Go Masza
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zarinka i Saisai sporo ostatnio graja musze chyba je pogladac bo nie znam 
avatar
Go Masza
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biedna Vika, nawet do kwali jej nie wpuścili #Jesuis Wiktoria
#Solidarni z Wika 
avatar
aag
9.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poza tym odmowilo jej Sydney, trzeba bylo w Hobart probowac.. 
avatar
woj Mirmiła
9.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby organizatorzy turnieju WTA w Sydney nie musieli gorzko żałować swojej dziwnej praktyki przyznawania dzikich kart, których poskąpili gwiazdom imprezy z lat poprzednich :/