ATP Auckland: Anderson pokonał Johnsona, Vesely i Pouille o krok do pierwszego finału

Kevin Anderson pokonał Steve'a Johnsona i bez straty seta awansował do półfinału turnieju ATP w Auckland. W piątek o pierwszy finał w karierach powalczą Jiri Vesely, Adrian Mannarino i Lucas Pouille.

Oznaczony "czwórką" Kevin Anderson, najwyżej rozstawiony tenisista, który znalazł się fazie ćwierćfinałowej turnieju ATP w Auckland, nie zawiódł i awansował o półfinału. W meczu 1/4 finału Afrykaner wygrał 6:4, 7:6(8) z turniejową "ósemką" Steve'em Johnsonem, rewanżując się Amerykaninowi za zeszłoroczną porażkę w Heineken Open, poniesioną również w ćwierćfinale.
[ad=rectangle]
Anderson wygrał drugi pojedynek z rzędu straty seta, ale był blisko, by przegrać drugą partię w konfrontacji z Johnsonem. Amerykanin w drugiej odsłonie przełamał serwującego po zwycięstwo rywala i o wszystkim rozstrzygać musiał tie break. W decydującej rozgrywce 25-latek z Kalifornii miał piłkę setową, której nie wykorzystał, a następnie nie popisali się sędziowie, którzy przy stanie 7-7 po znakomitym minięciu Johnsona wywołali aut.

- Myślę, że to był bardzo ekscytujący mecz. Przez cały pojedynek serwowałem dobrze, ale gdy podawałem po zwycięstwo, on zagrał fantastycznie i mnie przełamał. Uważam, że on jest świetnym tenisistą. Ma bardzo dobry forhend, z bekhendu świetnie slajsuje. Dobrze również serwuje - ocenił Anderson.

Półfinałowym rywalem 28-latka z Johannesburga będzie Jiří Veselý. Czeski kwalifikant bardzo łatwo pokonał Donalda Younga, w ciągu 61 minut gry uzyskując cztery przełamania i tracąc tylko pięć gemów. Tym samym reprezentant naszych południowych sąsiadów po raz drugi w karierze wywalczył awans do 1/2 finału imprezy głównego cyklu.

Lucas Pouille wykorzystuje drugą szansę, jaką otrzymał od losu. Francuz w decydującej rundzie kwalifikacji przegrał z Veselým, ale wskoczył do głównej drabinki Heineken Open, ponieważ z turnieju wycofał się Tommy Robredo. W czwartek 20-letni Pouille wygrał 6:3, 6:2 z Albertem Ramosem i awansował do półfinału zawodów w Nowej Zelandii.

- Zagrałem bardzo dobry mecz, byłem solidny z linii końcowej. Było bardzo gorąco, to był najcieplejszy dzień turnieju. Jestem szczęśliwy, bo nie miało mnie już tu być. Miałem zabukowany bilet na lot, ale we wtorek dowiedziałem się, że Robredo wycofał się. Wiedziałem, że to moja szansa i wykorzystuje ją - mówił paryżanin, który pierwszy raz w karierze zagra o finał zawodów rangi ATP World Tour.

W meczu o tytuł Heineken Open na pewno wystąpi francuski tenisista, bowiem rywalem Pouille'a będzie Adrian Mannarino. 26-latek ze Soizy w ćwierćfinale zatrzymał innego tzw. szczęśliwego przegranego z kwalifikacji, Alejandro Fallę.

Heineken Open, Auckland (Nowa Zelandia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 464,4 tys. dolarów
czwartek, 15 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Kevin Anderson (RPA, 4) - Steve Johnson (USA, 8) 6:4, 7:6(8)
Adrian Mannarino (Francja) - Alejandro Falla (Kolumbia, LL) 6:3, 6:1
Jiří Veselý (Czechy, Q) - Donald Young (USA) 6;2, 6:3
Lucas Pouille (Francja, LL) - Albert Ramos (Hiszpania) 6:3, 6:2

Komentarze (0)