Czwartkowe spotkanie polsko-słowackiej pary z Witalią Diaczenko i Monicą Niculescu trwało zaledwie 51 minut. Rozpoczęła je Rosjanka, która pewnie utrzymała serwis i od tego momentu aż siedem gemów z rzędu padło łupem odbierających podanie. Przy stanie 5:3 Diaczenko po raz drugi w meczu wygrała własnego gema i premierowa odsłona w końcu padła łupem jej i Rumunki.
[ad=rectangle]
W drugiej odsłonie Diaczenko i Niculescu niepodzielnie panowały na korcie. Już w pierwszym gemie serwis straciła warszawianka, a szybko wywalczone przełamanie bardziej pobudziło rosyjsko-rumuński debel. Alicja Rosolska i Jana Cepelova dwukrotnie jeszcze oddały podanie i szybko przegrały cały mecz 3:6, 0:6.
Rosolska i Čepelová ani razu nie utrzymały własnego serwisu i tylko w premierowej odsłonie postarały się o trzy przełamania. Diaczenko i Niculescu wykorzystały w sumie siedem z 11 break pointów i w piątek o miejsce w finale powalczą z parą Ajla Tomljanović i Heather Watson.
Za ćwierćfinał turnieju Hobart International Rosolska i Čepelová otrzymają po 60 punktów do rankingu deblowego oraz czek na sumę 1820 dolarów do podziału. Obie panie udadzą się teraz do Melbourne, gdzie wezmą udział w wielkoszlemowym Australian Open 2015.
Hobart International, Hobart (Australia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
czwartek, 15 stycznia
ćwierćfinał gry podwójnej:
Witalia Diaczenko (Rosja) / Monica Niculescu (Rumunia) - Alicja Rosolska (Polska) / Jana Čepelová (Słowacja) 6:3, 6:0
na Instagramie 
na Facebooku 
