WTA Antwerpia: Andrea Petković awansowała do półfinału i wróci do Top 10 rankingu

Andrea Petković pokonała Dominikę Cibulkovą w ćwierćfinale turnieju WTA Premier w Brukseli. W poniedziałek Niemka awansuje do czołowej 10 rankingu.

Andrea Petković (WTA 12) ma za sobą trzy wielkie bitwy na przestrzeni kilku dni. W sobotę obroniła piłkę meczową i pokonała Samanthę Stosur (12:10 w III secie). W niedzielę wygrała z Jarmilą Gajdosovą (8:6 w III partii) i zapewniła Niemkom awans do półfinału Grupy Światowej Pucharu Federacji. W środę obroniła osiem meczboli i wyeliminowała Alison van Uytvanck. W piątek Petković pokonała 7:6(2), 6:0 Dominikę Cibulkovą (WTA 18) i awansowała do półfinału turnieju w Antwerpii.
[ad=rectangle]
By zakończyć I partię Niemka potrzebowała dziewięć setboli. Prowadziła w nim 5:3, ale Cibulková obroniła trzy piłki setowe i wyrównała na 5:5, a następnie pięć kolejnych przy 5:6. W tie breaku już wyraźnie lepsza była Niemka. W II secie tenisistki rozegrały 33 punkty i tylko osiem z nich powędrowało na konto zmagającej się z kontuzją Achillesa Słowaczki. Mecz trwał 99 minut. Petković podwyższyła na 4-1 bilans meczów z Cibulkovą i w sobotę powalczy o 11. singlowy finał w karierze.

Petković w poniedziałek wróci do Top 10 rankingu, gdzie zadebiutowała w 2011 roku, w którym osiągnęła swoje pierwsze wielkoszlemowe ćwierćfinały (Australian Open, Roland Garros, US Open). Pod koniec sezonu 2011 była notowana na dziewiątym miejscu. Dokładnie rok później spadła na 192. pozycję i był to efekt trzech kontuzji (plecy, kostka, kolano). Przed rokiem Niemka przeszła odrodzenie - zdobyła trzy tytuły, zaliczyła półfinał Rolanda Garrosa i została 14. rakietą globu. W poniedziałek w Top 10 znajdzie się po raz pierwszy od marca 2012 roku.

Kolejną rywalką Niemki będzie Barbora Zahlavova-Strycova (WTA 23), która oddała cztery gemy Monie Barthel (WTA 42). Niemka w poprzedniej rundzie wyeliminowała Eugenie Bouchard, ale w ćwierćfinale nie miała nic do powiedzenia. Czeszka wykorzystała pięć z siedmiu break pointów i awansowała do drugiego półfinału w sezonie (po Auckland). Wyrównała ona na 3-3 bilans meczów z Barthel. Petković wygrała dwa z trzech dotychczasowych spotkań z Záhlavovą-Strýcovą.

Karolína Plíšková (WTA 22) pokonała 7:6(5), 6:3 Lucie Safarovą (WTA 15) i awansowała do drugiego półfinału w sezonie. W ubiegłym miesiącu w Sydney dopiero w finale uległa Petrze Kvitovej. W tym sezonie odniosła już trzy zwycięstwa nad zawodniczkami z Top 20 - w styczniu wygrała z Carlą Suárez i Andżeliką Kerber. Tuż przed Australian Open sama zadebiutowała w gronie 20 najlepszych singlistek świata. Šafářová mecz zakończyła z dorobkiem 35 kończących uderzeń i 20 niewymuszonych błędów, ale ani razu nie udało się jej przełamać rodaczki (miała cztery okazje). Plíšková zapisała na swoje konto 19 piłek wygranych bezpośrednio i 15 błędów własnych. Miała ona jednego break pointa w II secie i go wykorzystała. Obie Czeszki zaserwowały po osiem asów i popełniły po jednym podwójnym błędzie. Spotkanie trwało 87 minut

W półfinale Plíšková zmierzy się z Carlą Suarez (WTA 17), która wróciła ze stanu 0:3 w I secie i pokonała 6:3, 6:2 Francescę Schiavone (WTA 81). Włoszka w poprzedniej rundzie rozbiła Andżelikę Kerber i odniosła pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką z Top 10 od stycznia 2012 roku (była wtedy lepsza od Samanthy Stosur, ówczesnej szóstej rakiety globu). W trwającym jedną godzinę i 50 minut spotkaniu mistrzyni Rolanda Garrosa 2010 popełniła osiem podwójnych błędów i zamieniła na przełamanie tylko jedną z 11 szans. Poza tym zdobyła zaledwie osiem z 31 punktów przy własnym drugim podaniu. Plíšková i Suárez spotkają się po raz drugi w sezonie. W styczniu w Sydney Czeszka zwyciężyła 4:6, 6:4, 6:0.

BNP Paribas Fortis Diamond Games, Antwerpia (Belgia)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 731 tys. dolarów
piątek, 13 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Andrea Petković (Niemcy, 3) - Dominika Cibulková (Słowacja, 6) 7:6(2), 6:0
Carla Suárez (Hiszpania, 5) - Francesca Schiavone (Włochy, Q) 6:3, 6:2
Karolína Plíšková (Czechy, 8) - Lucie Šafářová (Czechy, 4) 7:6(5), 6:3
Barbora Záhlavová-Strýcová (Czechy) - Mona Barthel (Niemcy) 6:2, 6:2

Komentarze (10)
avatar
Radva Ninja
14.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barbora ty moja królowo! Łebska dziewczyna. No i Plisko. Taki finał chcę :) 
avatar
Załamany Crzyjk
14.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ach, co do był za mecz! Petko po tytuł! 
avatar
Just Pova
14.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Andrea!!! Napędziłaś nam strachu w 1 secie
Mecz z Barborką może mieć podobny przebieg
Liczę na finał Carla - Andrea
Oby Carla jakimś cudem pokonała Karo, może Czeszka nie będzie wszystki
Czytaj całość
avatar
RafaCaro
14.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Petko! :) Waleczna, po przejsciach, z wynikami, nalezalo się jej :) 
avatar
Eleonora
14.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Waleczna Petkovic.Gratulacje! Cebulka z 1 bajglem odjechała:)