WTA Rio de Janeiro: Pewny awans Iriny Begu, porażka Chanelle Scheepers

Irina Begu pokonała Olivię Rogowską i awansowała do II rundy turnieju WTA International rozgrywanego na kortach ziemnych w Rio de Janeiro.

Irina Begu (WTA 34) ma bardzo dobre wspomnienia z pierwszej edycji turnieju w Rio de Janeiro. W ubiegłym sezonie doszła do ćwierćfinału w singlu (była wtedy klasyfikowana na 145. miejscu w rankingu) oraz zdobyła tytuł w deblu w parze z Marią Irigoyen. Rumunka już w 2011 roku zadebiutowała w Top 50 rankingu, ale dwa lata temu miała problemy z barkiem i sezon 2013 zakończyła poza Top 100 rankingu. W ubiegłym miesiącu z bardzo dobrej strony pokazała się w Australian Open. Doszła do IV rundy, eliminując po drodze Eugenie Bouchard. Na początku lutego pomogła swojej drużynie wywalczyć awans do barażu o Grupę Światową Pucharu Federacji. Wyrównała na 2-2 stan meczu z Hiszpanią dzięki zwycięstwu nad Silvią Soler, a następnie w deblu wspólnie z Monicą Niculescu pokonały Anabel Medinę i Garbine Muguruzę.
[ad=rectangle]
W poniedziałek Begu pokonała 6:1, 6:3 Olivię Rogowską (WTA 195). W trwającym 67 minut spotkaniu Rumunka zaserwowała sześć asów oraz zdobyła 24 z 26 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Poza tym wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Australijka popełniła sześć podwójnych błędów i zgarnęła tylko cztery z 15 punktów przy własnym drugim serwisie.

Johanna Larsson (WTA 69) prowadziła z Marią-Teresą Torro-Flor (WTA 87) 6:7(5), 7:6(3), 4:2, gdy Hiszpanka skreczowała. W II secie Szwedka od 5:2 przegrała trzy gemy, marnując trzy setbole, ale w tie breaku była wyraźnie lepsza. W trwającym dwie godziny i 35 minut spotkaniu Torró-Flor popełniła 12 podwójnych błędów. Larsson pięć razy oddała własne podanie, a sama wykorzystała sześć z 17 break pointów. Kolejną rywalką Szwedki będzie grająca dzięki dzikiej karcie Gabriela Ce (WTA 261), która pokonała 6:2, 6:7(1), 6:0 Pauline Parmentier (WTA 95). Brazylijka mogła wygrać w dwóch setach, bo prowadziła 6:2, 4:2.

Odpadła rozstawiona z numerem ósmym Chanelle Scheepers (WTA 82), która urwała zaledwie trzy gemy Grace Min (WTA 104). W trwającym 73 minuty spotkaniu reprezentantka RPA zrobiła cztery podwójne błędy i zdobyła tylko pięć z 21 punktów przy swoim drugim podaniu. Amerykanka sześć razy przełamała rywalkę.

W II rundzie jest Madison Brengle (WTA 45), po tym jak skreczowała Ana Bogdan (WTA 191). Rumunka w II secie prowadziła 3:0, ale trzy kolejne gemy padły łupem Amerykanki. Brengle w ubiegłym miesiącu zaliczyła finał w Hobart i IV rundę Australian Open. Lourdes Dominguez (WTA 108) w ciągu 59 minut pokonała 6:2, 6:2 Paragwajkę Montserrat Gonzalez (WTA 239). Hiszpanka w ubiegłym sezonie doszła w Rio de Janeiro do ćwierćfinału.

Rio Open, Rio de Janeiro (Brazylia)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
poniedziałek, 16 lutego

I runda gry pojedynczej:

Irina Begu (Rumunia, 2) - Olivia Rogowska (Australia) 6:1, 6:3
Madison Brengle (USA, 4) - Ana Bogdan (Rumunia, Q) 6:4, 3:3 i krecz
Johanna Larsson (Szwecja, 5) - María-Teresa Torró-Flor (Hiszpania) 6:7(5), 7:6(3), 4:2 i krecz
Grace Min (USA) - Chanelle Scheepers (RPA, 8) 6:2, 6:1
Lourdes Dominguez (Hiszpania) - Montserrat González (Paragwaj, Q) 6:2, 6:2
Gabriela Cé (Brazylia, WC) - Pauline Parmentier (Francja) 6:2, 6:7(1), 6:0

Komentarze (2)
Paper Monster
17.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jakim cudem? skoro Gienia przegrała dopiero z Maszką w ćwierćfinale.