WTA Ad-Dauha: Smaczna uczta w Katarze, Wiktoria Azarenka lepsza od Venus Williams

Wiktoria Azarenka po pasjonującym widowisku pokonała Venus Williams i awansowała do finału turnieju WTA Premier w Ad-Dausze.

Venus Williams (WTA 17) od początku sezonu osiągnęła rewelacyjną dyspozycję. Zdobyła tytuł w Auckland, a w Australian Open zanotowała pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał od US Open 2010. Wiktoria Azarenka (WTA 48) rozkręcała się powoli, aż w końcu w Ad-Dausze weszła na swoje najwyższe obroty. Kibice mogli spodziewać się wielkiego spektaklu w półfinale katarskiej imprezy i taki też obie zawodniczki stworzyły. To był koncert tenisa, w którym dwie aktorki grały pierwsze skrzypce. Azarenka i Williams zaprosiły nas na smaczną ucztę, podczas której każdy mógł się nasycić emocjami i pięknem tego wspaniałego sportu. Białorusinka wygrała 14. mecz z rzędu w Ad-Dausze. Po raz pierwszy pokonała ona Venus. W czterech poprzednich ich konfrontacjach Amerykanka nie straciła nawet seta.
[ad=rectangle]
Genialny stop wolej dał Williams break pointa w drugim gemie I seta, ale Azarenka obroniła go wygrywającym serwisem. Po podwójnym błędzie Białorusinki Amerykanka wyszła na 4:2. Seta Venus zakończyła w ósmym gemie, korzystając z forhendowego błędu rywalki. Tylko w tym jednym secie obu tenisistkom zanotowano 24 kończące uderzenia (13 Williams, 11 Azarenka). Amerykanka popełniła mniej niewymuszonych błędów (cztery, rywalka miała ich 11).

W trzecim gemie II seta Williams obroniła dwa break pointy, ale w piątym Azarenka uzyskała przełamanie efektownym returnem forhendowym. Genialna kombinacja dropszota i woleja przyniosła Białorusince okazję na 5:2 i wykorzystała ją znakomitą kontrą forhendową po linii. W ósmym gemie Azarenka obroniła cztery break pointy, a miażdżący bekhend dał jej piłkę setową. Zmarnowała ją podwójnym błędem. Po nieudanym bekhendzie rywalki uzyskała drugiego setbola. Wykorzystała ją nadzwyczajną kombinacją krosa bekhendowego i woleja.

Kapitalny forhend dał Azarence dwa break pointy w gemie otwarcia III seta. Wykorzystała drugiego z nich agresywnym atakiem wymuszającym błąd. Minięcie forhendowe po krosie pozwoliło Williams uzyskać dwie szanse na natychmiastowe odrobienie straty. Białorusinka obroniła się asem, a drugiego break pointa Amerykanka zmarnowała pakując forhend w siatkę. Potężnym returnem wymuszającym błąd Azarenka podwyższyła na 3:0. W czwartym gemie Williams miała okazję na przełamanie, ale wyrzuciła bekhend. Potężny forhend pozwolił jej odrobić część strat w ósmym gemie. Venus od 1:5 zdobyła trzy gemy, ale ostatnie słowo należało do Białorusinki. Dwa świetne serwisy dały jej dwa meczbole w 10. gemie. Przy drugim z nich return Amerykanki wylądował poza kortem.

W trwającym dwie godziny i 18 minut spotkaniu Azarenka obroniła 10 z 13 break pointów, a sama wykorzystała cztery z siedmiu szans na przełamanie. Williams posłała 43 kończące uderzenia i zrobiła tylko 20 niewymuszonych błędów, a mimo to zeszła z kortu pokonana. Słabością w grze Amerykanki był drugi serwis, przy którym zdobyła tylko 12 z 34 punktów. Azarence naliczono 36 piłek wygranych bezpośrednio i 27 błędów własnych. Białorusinka śmiało chodziła do siatki (23 z 29 punktów). Williams poniosła trzecią porażkę w sezonie (bilans meczów 15-3).

Statystyki meczu Azarenka - Williams (foto: Twitter)
Statystyki meczu Azarenka - Williams (foto: Twitter)

W finale rywalką Azarenki będzie Lucie Safarova (WTA 15), która wygrała 6:3, 6:2 z Carlą Suarez (WTA 14). W ciągu 77 minut Czeszka wykorzystała cztery z ośmiu break pointów oraz zdobyła 20 z 38 punktów przy pierwszym podaniu rywalki. Na jej konto powędrowały 24 kończące uderzenia i 22 niewymuszone błędy. Przy siatce jej łupem padło 15 z 18 punktów. Hiszpanka miała dziewięć piłek wygranych bezpośrednio i 22 błędy własne. Šafářová podwyższyła na 3-0 bilans meczów z Suárez.

Azarenka awansowała do pierwszego finału w głównym cyklu od stycznia 2014 roku, gdy w Brisbane przegrała z Sereną Williams. Šafářová czekała jeszcze dłużej, bo od września 2013 roku. Wywalczyła wówczas tytuł w Quebec City. Dla Czeszki będzie to trzeci finał turnieju wyższej rangi niż International. Trzy wcześniejsze zaliczyła w Paryżu w 2007 i 2010 oraz w Charleston w 2012 roku. Bilans jej wszystkich dotychczasowych finałów w singlu to 5-7. Azarenka w sobotę powalczy o 18. tytuł (bilans finałów 17-15).

Białorusinka i Czeszka zmierzą się ze sobą po raz siódmy. We wcześniejszych sześciu ich meczach Azarenka straciła tylko jednego seta (w 2011 roku w Madrycie w ćwierćfinale). Była liderka rankingu jedyny mecz w turnieju w Ad-Dausze przegrała w 2011 roku (w I rundzie z Danielą Hantuchovą). Triumfowała ona tutaj w 2012 i 2013 roku. W ubiegłym sezonie nie zagrała z powodu kontuzji stopy.

Qatar Total Open, Ad-Dauha (Katar)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 731 tys. dolarów
piątek, 27 lutego

półfinał gry pojedynczej:

Wiktoria Azarenka (Białoruś, WC) - Venus Williams (USA, 7) 2:6, 6:2, 6:4
Lucie Šafářová (Czechy) - Carla Suárez (Hiszpania, 9) 6:3, 6:2

Komentarze (43)
avatar
Pottermaniack
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymaj Vika! 
avatar
Pottermaniack
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
#Team #GoVika #fika. 
avatar
Fabby
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Też jestem za Luśką. Uwielbiam ją i cieszę się z każdego jej sukcesu. Niemniej jednak cieszy mnie również powrót Viki. Nie sądziłam, że tak łatwo wybaczę jej dawne grzeszki, ale jakoś zaczęło m Czytaj całość
avatar
Muzza
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mi się to podoba, raz oglądam mecz Agi, a tam różne skróciki, loby, a nawet jak tego nie ma to gra jest inna, raz znowu mecz w którym jedna posyła na drugą stronę siatki takie piłki jakby chc Czytaj całość
avatar
Eleonor_
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ze statystyk wynika,że lepsza była Venus,a jednak przegrała mecz.
W tym meczu, wyjątkowo statystyki nie zagrały...xD