WTA Indian Wells: Serena Williams przerwała piękną serię Timei Bacsinszky

East News
East News

Serena Williams pokonała Timeę Bacsinszky i awansowała do półfinału turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego na kortach twardych w Indian Wells.

Serena Williams zakończyła wspaniałą passę Timei Bacsinszky (WTA 26). Szwajcarka była niepokonana od 15 meczów. Zdobyła dwa punkty w meczu ze Szwecją w Pucharze Federacji oraz święciła triumfy w Acapulco i Monterrey. W Indian Wells odniosła trzy trzysetowe zwycięstwa. Zatrzymała ją dopiero liderka rankingu, której uległa 5:7, 3:6. Amerykanka wygrała 15. mecz z rzędu w głównym cyklu - trzy w ubiegłorocznym Mistrzostwach WTA oraz w tym sezonie siedem w Australian Open, jeden w Pucharze Federacji i cztery w Indian Wells. Ostatniej porażki doznała w październiku w fazie grupowej Masters, gdy urwała zaledwie dwa gemy Simonie Halep.
[ad=rectangle]
W gemie otwarcia I seta Williams oddała podanie robiąc dwa podwójne błędy. Bacsinszky zdobyła siedem z ośmiu pierwszych punktów w meczu i wyszła na 2:0. Przełamanie powrotne Amerykanka zaliczyła w szóstym gemie. Popisała się wówczas kończącym returnem i krosem bekhendowym. Przy 5:5 liderka rankingu obroniła dwa break pointy, a w 12. gemie miała piłkę setową. Szwajcarka odparła ją wspaniałym forhendem. Williams uzyskała drugiego setbola i wykorzystała go kombinacją głębokiego returnu po krosie i bekhendu po linii.

Potężny return dał Bacsinszky przełamanie w gemie otwarcia II seta. Williams natychmiast stratę odrobiła forhendem po dobiegnięciu do dropszota rywalki. Po chwili liderka rankingu oddała podanie wyrzucając forhend. W czwartym gemie Szwajcarka nie wykorzystała prowadzenia 40-15. Serwis straciła pakując bekhend w siatkę. Kluczowe przełamanie Serena zaliczyła w ósmym gemie. Uzyskała je genialnym stop wolejem. Mecz zakończyła utrzymując podanie do 15. Ostatni punkt zdobyła po nieudanym returnie rywalki.

W trwającym 85 minut spotkaniu Williams zaserwowała siedem asów oraz wykorzystała pięć z siedmiu break pointów. Amerykance naliczono 23 kończące uderzenia i 31 niewymuszonych błędów. Bacsinszky miała 11 piłek wygranych bezpośrednio i 22 błędy własne. Szwajcarka w ćwierćfinale turnieju rangi Premier Mandatory zagrała po raz pierwszy.

Williams w Indian Wells gra po raz pierwszy od 14 lat. Jest ona tutaj niepokonana od dziewięciu meczów (pięć w drodze po tytuł w 2001 i cztery w tym roku). Amerykanka pozostaje w grze o trzeci triumf w kalifornijskiej imprezie. W 1999 roku w finale pokonała Steffi Graf. Kolejną jej rywalką będzie Simona Halep, z którą ma bilans spotkań 4-1.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,381 mln dolarów
środa, 18 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1/WC) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 27) 7:5, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (60)
avatar
Załamany Crzyjk
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla jasności, nie chodzi o żadne wspominki, tylko zapowiedź "Powtórki z rozrywki":
Aga Radwanska ‏@ARadwanska 9 minut temu na TT:
"Hoping to capture that winning feeling again @MiamiOpenTennis
Czytaj całość
LA
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jelena, Jelena, Jelena! W okresie przygotowawczym miala raz w ręku rakietę i osiąga półfinał Premier Mandatory 
LA
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Radwie zebrało się na wspominki. Dodała zdjęcie z pucharem wygranym w Miami i napisała "dobre czasy". ;) 
avatar
Sharapov
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ale ta Córeńka żałosna jakby nie mogła tych dwóch gemów wytrzymać bo albo kreczuje na początku albo juz dokanczam juz bez przesady nie umierała dwa gemy 8 punktów by wystała ale i tak nic nie p Czytaj całość
avatar
Załamany Crzyjk
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten człowiek jest tragiczny: ""Cureńka" cierpiała i się poddała, a Aga w finale nie..". Brak słów!!. Pewnie Asia czytała mu komentarze Stanzuka :P