Jako pierwszy z trójki najlepszych obecnie tenisistów świata na korcie centralnym kompleksu Indian Wells Tennis Garden zaprezentował się Rafael Nadal. Hiszpan rozwiał wątpliwości co do swojej formy, które pojawiły się po przeciętnym w jego wykonaniu spotkaniu III rundy z Donaldem Youngiem, i w pojedynku 1/8 finału pewnie wygrał z Gillesem Simonem (6:4, 6:2), notując cztery asy, pięć przełamań, 14 uderzeń kończących i 18 niewymuszonych błędów.
[ad=rectangle]
- Jestem zadowolony. Myślę, że zagrałem solidnie, a mierzyłem się z trudnym przeciwnikiem. To dla mnie ważne zwycięstwo. W całym meczu miałem tylko dwa słabsze gemy serwisowe - mówił 28-latek z Manacor, który po raz dziewiąty awansował do ćwierćfinału BNP Paribas Open.
Kolejnym przeciwnikiem rozstawionego z numerem trzecim Hiszpana będzie Milos Raonić, z którym grał pięciokrotnie i stracił tylko jednego seta. W środę Kanadyjczyk wygrał 6:3, 6:2 z rodakiem Nadala, Tommym Robredo. - Raonić jest przeciwnikiem, z którym nie chcesz grać, ponieważ on wywiera na ciebie dużą presję i powoduje, że każdy punkt staje się ważny. Grając z nim, nie można stracić koncentracji przy własnym serwisie - ocenił Rafa.
Roger Federer wygrał 50. w karierze mecz w imprezie w Indian Wells. W pojedynku IV rundy Szwajcar nie dał szans rozgrywającemu pierwszy turniej w 2015 roku Jackowi Sockowi. Tenisista z Bazylei, czterokrotny mistrz BNP Paribas Open, triumfował 6:3, 6:2, a zajęło mu to tylko 69 minut.
- Pierwszy set był naprawdę bardzo dobry. W drugim szybko uzyskałem przełamanie. Zagrałem świetny mecz. Znakomicie serwowałem i dobrze spisywałem się na returnie - powiedział Federer, który zapisał na swoim koncie osiem asów, przy własnym podaniu zdobył 83 proc. rozegranych punktów, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, wykorzystał trzy z 11 break pointów i przy 27 zagraniach kończących zanotował 22 błędy własne.
W walce o półfinał oznaczony "dwójką" Szwajcar stanie naprzeciw Tomasa Berdycha, z którym ma bilans 12-6, w tym 6-5 na kortach twardych. - Graliśmy ze sobą wiele razy. Widziałem jak stopniowo jego gra ewoluuje. Myślę, że on gra dobrze, a dodatkowej energii dodaje mu fakt, że niedawno rozpoczął współpracę z nowym sztabem - stwierdził szwajcarski Maestro.
Zabójczy serwis (osiem asów, ani jednego podwójnego błędu, 78 proc. trafionego podania i wygrane po nim 39 z 51 rozegranych punktów) nie pomógł Johnowi Isnerowi w zdobyciu nawet jednego seta w pojedynku z Novakiem Djokoviciem. Serb ani razu nie pozwolił się przełamać, uzyskał jednego breaka i na zakończenie środowej serii gier zwyciężył 6:4, 7:6(5), rewanżując się Amerykaninowi za porażkę z Indian Wells sprzed trzech lat.
W ćwierćfinale obrońcę tytułu i lidera rankingu ATP będzie czekać pojedynek z Bernardem Tomiciem. W starciu dwóch utalentowanych Australijczyków 22-latek w trzech setach okazał się lepszy od młodszego o cztery lata Thanasiego Kokkinakisa. - Mogę grać z każdym. Jestem gotowy. Przed następnym meczem wyjdę na kort z wiarą w zwycięstwo - skomentował Tomic, który pierwszy raz w karierze awansował do 1/4 finału turnieju rangi ATP Masters 1000.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,381 mln dolarów
środa, 18 marca
IV runda gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - John Isner (USA, 18) 6:4, 7:6(5)
Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Jack Sock (USA) 6:3, 6:2
Rafael Nadal (Hiszpania, 3) - Gilles Simon (Francja, 13) 6:2, 6:4
Milos Raonić (Kanada, 6) - Tommy Robredo (Hiszpania, 17) 6:3, 6:2
Bernard Tomic (Australia, 32) - Thanasi Kokkinakis (Australia, WC) 6:4, 4:6, 6:4