Nie tak wyobrażała sobie Urszula Radwańska debiut w katowickiej imprezie. W starciu z 18-letnią Jelizawietą Kuliczkową Polka nie była w stanie rozwinąć skrzydeł i po zaledwie 52 minutach musiała uznać wyższość zdolnej Rosjanki. 24-letnia krakowianka została dosłownie zdmuchnięta z kortu, zdobywając we wtorkowym pojedynku tylko gema.
[ad=rectangle]
W poniedziałek Kuliczkowa przegrała w decydującej fazie eliminacji z Magdą Linette, ale dostała się do głównej drabinki jako lucky loser, ponieważ z rywalizacji wycofała się Francuzka Oceane Dodin. Rosjanka nie odczuwała jednak skutków pojedynku z poznanianką. Cały czas grała na pełnym luzie i bardzo odważnie. Mistrzyni juniorskiego Australian Open 2014 całkowicie dominowała na korcie i ani na moment nie oddała inicjatywy.
Tenisistki rozegrały w premierowej odsłonie 40 punktów i tylko 13 z nich padło łupem 24-letniej krakowianki. Polka miała trzy okazje na przełamanie, lecz nie wykorzystała żadnej z nich. Skuteczna była za to Kuliczkowa, która trzykrotnie przełamała serwis Polki. W drugiej partii obraz gry nie uległ zmianie. Rosjanka szybko postarała się o dwa kolejne breaki i prowadziła 5:0. Dopiero wówczas niesiona skromnym dopingiem nasza tenisistka zanotowała kilka winnerów i zapisała na swoje konto gema. Na nic więcej nie pozwoliła jej już wspaniale dysponowana Rosjanka.
[tag=34730]
Katowice Open[/tag], Katowice (Polska)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
wtorek, 7 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Jelizawieta Kuliczkowa (Rosja, LL) - Urszula Radwańska (Polska, WC) 6:0, 6:1