Magda Linette: Jestem spokojniejsza co do tego, co będzie później
Poznanianka w swoim czwartym meczu w Katowicach nie sprostała Camili Giorgi i przegrała w II rundzie turnieju Katowice Open.
Co polskiej tenisistce podoba się w grze Włoszki, co chciałaby wprowadzić do swojej gry? - Dużo rzeczy bym wzięła (śmiech). Jest niesamowicie dynamiczna, energiczna, jest wszędzie na korcie. Jest pracowita, silna mentalnie, utrzymuje cały czas swoją grę. Serwis ma bardzo dobry, ale ja bym tak nie ryzykowała tak przy drugim podaniu - zastanawiała się poznanianka.
Dla Polki był to czwarty mecz w turnieju od niedzieli. Poznanianka musiała przebijać się przez dwie rundy eliminacji. - Na pewno nie byłam najświeższa, więc trochę mi przykro z tego powodu. Nie zrzuciłabym porażki jednak na moje przygotowanie fizyczne. Popełniane błędy taktyczne, to była moja wina - wyjaśniła tenisistka. Linette dzięki dobrym rezultatom w Katowicach może awansować do Top 100. - Jestem spokojniejsza co do tego, co będzie później. Stresuję się, bo nie mam swobody finansowej, z większą ulgą to teraz wszystko przyjmuję. Przegrana jest mniej stresująca, kiedy wiem, że mogę sobie poradzić później - wyjaśniła zawodniczka.W środę poznaliśmy skład reprezentacji Polski, która wystąpi w Pucharze Federacji w Zielonej Górze. Linette nie otrzymała powołania od Tomasza Wiktorowskiego. - Myślę, że dużo osób oczekiwało, że siostry Radwańskie będą w kadrze. Po meczu z Rosją obie zapraszały do meczu na plakacie. Myślałam, że może ktoś ze mną porozmawia, że to się odbędzie w inny sposób. Życzę dziewczynom wygranej, żeby utrzymały się w tej grupie - zakończyła poznanianka.