WTA Praga: Niewiarygodny mecz Any Konjuh z Belindą Bencić, problemy Pliskovej

Ana Konjuh i Belinda Bencić stoczyły niesłychanie dramatyczną batalię w I rundzie turnieju WTA International rozgrywanego na kortach ziemnych w Pradze.

Wtorek był w Pradze deszczowym dniem, ale udało się organizatorom rozegrać prawie wszystkie zaplanowane mecze. Faworytka gospodarzy Karolína Plíšková (WTA 14) pokonała 2:6, 6:1, 6:3 Annikę Beck (WTA 80). W kwietniu ubiegłego roku Czeszka znajdowała się poza czołową 60 rankingu, a teraz jest coraz bliżej Top 10. Było to trzecie spotkanie obu tenisistek w sezonie. W Antwerpii i Miami również lepsza była Plíšková.
[ad=rectangle]
W trwającym 97 minut spotkaniu Czeszka zdobyła tylko dziewięć z 26 punktów przy swoim drugim podaniu, ale za to przy pierwszym zgarnęła 32 z 44. Plíšková trzy razy dała się przełamać, a sama wykorzystała pięć z 10 break pointów. Był to dla niej pierwszy mecz na korcie ziemnym w sezonie.

- Pierwszy set był zły. Było bardzo zimno, nie mogłam się poruszać - mówiła reprezentantka gospodarzy. - Warunki były idealne dla mojej rywalki, która się broniła i bardzo dobrze biegała. Trudno się gra, gdy jest tak zimno i gdy pada, ale nie narzekam, bo pogoda była taka sama dla każdej z nas. Kort był w idealnym stanie, po prostu deszcz był zbyt mocny. Kolejną rywalką Czeszki będzie Cwetana Pironkowa (WTA 54), która wygrała 7:5, 6:1 z Olgą Goworcową (WTA 137).

Pełną zwrotów akcji batalię stoczyły Ana Konjuh (WTA 93) i Belinda Bencić (WTA 34), dwie zawodniczki urodzone w 1997 roku. Ta druga obroniła dziewięć piłek meczowych, z czego sześć przy stanie 0-6 w tie breaku II seta, ale w III partii sama zmarnowała trzy meczbole i przegrała 5:7, 7:6(6), 6:7(3). Mecz trwał dwie godziny i 43 minuty. Konjuh wykorzystała pięć z sześciu break pointów oraz zdobyła o sześć punktów więcej od Szwajcarki (134-128).

Kolejną rywalką Chorwatki będzie Klara Koukalova (WTA 84), która pokonała 7:6(3), 6:2 Julię Görges (WTA 66). Do II rundy awansowała też inna reprezentantka gospodarzy Barbora Strycova (WTA 22), która wygrała 7:6(5), 6:3 z Madison Brengle (WTA 36). W I secie Czeszka wróciła ze stanu 2:4. Danka Kovinić (WTA 106) zwyciężyła 6:2, 2:6, 6:4 Monicę Niculescu (WTA 61). Reprezentantka Czarnogóry w decydującym secie wróciła ze stanu 0:2.

J&T Banka Prague Open, Praga (Czechy)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
wtorek, 28 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Karolína Plíšková (Czechy, 1) - Annika Beck (Niemcy) 2:6, 6:1, 6:3
Barbora Strýcová (Czechy, 3) - Madison Brengle (USA) 7:6(5), 6:3
Ana Konjuh (Chorwacja, Q) - Belinda Bencić (Szwajcaria, 7) 7:5, 6:7(8), 7:6(3)
Cwetana Pironkowa (Bułgaria) - Olga Goworcowa (Białoruś) 7:5, 6:1
Danka Kovinić (Czarnogóra, Q) - Monica Niculescu (Rumunia) 6:2, 2:6, 6:4
Klára Koukalová (Czechy, WC) - Julia Görges (Niemcy) 7:6(3), 6:2

Komentarze (3)
avatar
Eleonor_
29.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Pradze rozgrywany turniej tenisowy - Czeszki kontra reszta świata... 
avatar
Mind Control
28.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wszystkie mecze udało się rozegrać, zaplanowany był jeszcze mecz Pavlyuchenkovej z Hradecką. 
avatar
Sułtan WTA
28.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja ją włączam do teamu, a Belinda mi się tak odwdzięcza