WTA Marrakesz: Faworytki grają dalej, pewne zwycięstwa Muguruzy i Pennetty

Organizatorzy turnieju w Marrakeszu we wtorek mieli bardzo napięty harmonogram, ale ostatecznie nic nie stanęło na przeszkodzie i udało się rozegrać wszystkie spotkania.

Po raz 15. na marokańskich kortach udało się zorganizować turniej z cyklu WTA. Wcześniej zawody te gościły w Casablance, Rabacie i Fezie. Od 2013 roku tenisistki mają okazję rywalizować w Marrakeszu.
[ad=rectangle]

We wtorek z turniejem pożegnała się tylko jedna rozstawiona tenisistka. Oznaczona numerem 5. Mona Barthel nie sprostała Tímei Babos. Reprezentantka Węgier w całym spotkaniu nie zanotowała ani jednego asa serwisowego, ale mimo to po pierwszym podaniu wygrała 24 z 31 piłek. Dobrze radziła sobie na returnie, pięciokrotnie przełamała Niemkę, która tego dnia była słabiej dysponowana.

Większych problemów ze swoimi przeciwniczkami nie miały najwyżej notowane tenisistki. Garbine Muguruza straciła pięć gemów z Darią Kasatkiną, która od organizatorów otrzymała dziką kartę. Dokładnie taki sam dorobek uzyskała Bojana Jovanovski, która musiała uznać wyższość Flavii Pennetty.

Do II rundy awansowały także Timea BacsinszkyElina Switolina, Roberta Vinci oraz Monica Puig. Oprócz rozstawionych tenisistek w kolejnej fazie zagrają także dwie Niemki: Laura Siegemund oraz Tatjana Maria. Trzech setów do awansu potrzebowała Kristina Mladenović w starciu z Mariną Eraković i to był najdłuższy wtorkowy pojedynek.

Z imprezą pożegnała się Kaia Kanepi, która zdołała ugrać zaledwie pięć gemów z kwalifikantką Telianą Pereirą. Notowana na 50. miejscu w rankingu WTA Estonka zagrała fatalne spotkanie. Po swoim podaniu nie była w stanie wygrać nawet połowy punktów. Obroniła tylko jeden z ośmiu break pointów. Choć wykorzystała trzy okazje przy serwisie 81. na świecie Brazylijki, nie była w stanie wygrać tego spotkania. Pereira w decydującej rundzie eliminacji okazała się lepsza od Urszuli Radwańskiej.

Przygodę z marokańską mączką zakończyła także Daniela Hantuchova, przegrywając 4:6, 2:6 z Christiną McHale. Los Słowaczki podzieliła Cagla Buyukakcay, która poległa z Karin Knapp. Turczynka prowadziła już 5-2 w tie breaku, ale od tej pory przegrała pięć kolejnych piłek.

Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem, Marrakesz (Maroko)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
wtorek, 28 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 1/WC) - Daria Kasatkina (Rosja, WC) 6:4, 6:1
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 2) - Jewgienia Rodina (Rosja) 6:3, 7:5
Flavia Pennetta (Włochy, 3) - Bojana Jovanovski (Serbia) 6:2, 6:3
Elina Switolina (Ukraina, 4) - Donna Vekić (Chorwacja) 6:2, 6:2
Monica Puig (Portoryko, 8) - Alison van Uytvanck (Belgia, Q) 6:0, 7:6(3)
Maria Irigoyen (Argentyna, Q) - Rita Atik (Maroko, WC) 6:0, 6:0
Timea Babos (Węgry) - Mona Barthel (Niemcy, 5) 6:4, 6:0
Kristina Mladenović (Francja) - Marina Eraković (Nowa Zelandia) 6:2, 3:6, 6:3
Tatjana Maria (Niemcy) - Carina Witthoeft (Niemcy) 6:3, 6:2
Laura Siegemund (Niemcy, Q) - Pauline Parmentier (Francja) 6:2, 6:3
Teliana Pereira (Brazylia, Q) - Kaia Kanepi (Estonia) 6:3, 6:2
Christina Mchale (USA) - Daniela Hantuchova (Słowacja) 6:4, 6:2 
Karin Knapp (Włochy) - Cagla Buyukakcay (Turcja) 6:3, 7:6(5)

Komentarze (5)
avatar
Sułtan WTA
28.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dlaczego w sondzie wymienia się akurat Annę Karolcię, są lepsze przecie 
avatar
Love Wimbledon
28.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dawaj Gabi!!!
Dawaj Flavia!