Rafael Nadal: Muszę najpierw wygrać cztery spotkania, aby myśleć o Djokoviciu
Maria Szarapowa w piątkowe południe losowała drabinkę męską Rolanda Garrosa. Rosjanka w jednej ćwiartce umieściła Novaka Djokovicia i Rafaela Nadala.
Karolina Konstańczak
Tuż po losowaniu rozpętała się istna burza medialna, a dziennikarze rozpisywali się o prawdopodobnym pojedynku lidera rankingu z dziewięciokrotnym zwycięzcą imprezy już na etapie ćwierćfinału. Napiętą atmosferę nieco rozluźnił sam Rafael Nadal, który podkreślił, że nie wybiega tak daleko w przyszłość i najpierw musi pokonać wcześniejszych rywali.
Nie da się jednak ukryć, że ewentualna konfrontacja dwóch głównych pretendentów do końcowego triumfu już w tak wczesnej fazie imprezy jest obecnie tematem numerem jeden.
- W tej chwili chyba każdy myśli o potencjalnym pojedynku Nadala z Djokoviciem - przyznał dyrektor turnieju Gilbert Ysern. - Najtrudniejsze chwile będzie przeżywał pokonany, ponieważ oni teraz wydają się być najlepszymi tenisistami na nawierzchni ziemnej - dodał.
Roland Garros: Francuz na drodze Janowicza, mecz Djoković - Nadal możliwy już w ćwierćfinale