Roland Garros: Paula Kania nie awansowała do pierwszego ćwierćfinału w karierze

Newspix / Sydney Low
Newspix / Sydney Low

Paula Kania nie awansowała do pierwszego w karierze wielkoszlemowego ćwierćfinału. W 1/8 finału gry podwójnej Rolanda Garrosa 2015 Polka i Janette Husarova przegrały z parą oznaczoną numerem czwartym.

Paula Kania i Janette Husárová w 1/8 finału deblowego Rolanda Garrosa znalazły się dość niespodziewanie. Zaskoczeniem nie była natomiast obecność w tej fazie paryskiego turnieju dwukrotnej mistrzyni Wielkiego Szelma w grze podwójnej (Wimbledon 2013 i Roland Garros 2014) Hsieh Su-Wei oraz Flavii Pennetty, deblowej triumfatorki Australian Open sprzed czterech lat, które zostały rozstawione z numerem czwartym.
[ad=rectangle]
Polsko-słowacka para zaczęła poniedziałkowe spotkanie nerwowo i już w gemie otwarcia została przełamana, lecz zdołała wyjść na prowadzenie, wygrywając trzy kolejne gemy. Ostatnie słowo w premierowym secie należało jednak do Hsieh i Pennetty. Tajwańsko-włoski debel zapisał na swoim koncie cztery gemy z rzędu i wygrał pierwszą partię 6:3.

W drugiej odsłonie oba duety zdobywały gemy seriami. Gdy Hsieh i Pennetta, obejmowały prowadzenie z przewagą przełamania, Kania i Husárová natychmiast niwelowały stratę, w tym w gemie dziesiątym obroniły piłkę meczową i wyrównały na 5:5.

Jednak znów, jak w pierwszym secie, końcówka należała do Hsieh i Pennetty. Oznaczone "czwórką" Tajwanka i Włoszka utrzymały własne podanie na 6:5, a następnie "na sucho" przełamały serwis Husárovej.

Ćwierćfinałowymi przeciwniczkami Hsieh i Pennetty będą Andrea Hlavackova i Lucie Hradecka. Rozstawione z numerem dziewiątym Czeski w III rundzie wygrały 7:6(5), 6:2 z parą Hao-Ching Chan / Anabel Medina.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w deblu kobiet 1,984 mln euro
poniedziałek, 1 czerwca

III runda gry podwójnej:

Su-Wei Hsieh (Tajwan, 4) / Flavia Pennetta (Włochy, 4) - Janette Husárová (Słowacja) / Paula Kania (Polska) 6:3, 7:5

#dziejesiewsporcie: Trener Wolfsburga oblany piwem

Źródło: sport.wp.pl

Komentarze (0)