Rafael Nadal nie ukrywał, że był pod wrażeniem dyspozycji Jacka Socka w Rolandzie Garrosie 2015. Okazało się jednak, że diabeł (a właściwie topspinowy forhend Amerykanina), którym go straszono, nie był aż tak demoniczny. Rafa wygrał pewnie, choć stracił pierwszego seta w tegorocznej edycji międzynarodowych mistrzostw Francji.
[ad=rectangle]
W dwóch premierowych setach Nadal miał pełną kontrolę i wygrał odpowiednio - 6:1, 6:3. W trzeciej też wszystko wskazywało na łatwy triumf Hiszpana, który prowadził 5:3, lecz serwując po wygraną, dał się przełamać. Wówczas Sock poszedł za ciosem. 22-latek z Nebraski wykorzystał słabszy moment utytułowanego przeciwnika, kolejnymi forhendami i bekhendami wbijał "gwoździe" po przeciwnej stronie kortu i okazał się lepszy w tej odsłonie (7:5).
Nadal jednak błyskawicznie wrócił na właściwe tory. W czwartym secie nie dał szans Sockowi, dwukrotnie przełamując jego serwis. Tym samym Majorkanin awansował do dziesiątego w karierze ćwierćfinału Rolanda Garrosa i stał się pierwszym tenisistą w historii tego turnieju, który wygrał 70 meczów.
W poniedziałkowym starciu Nadal zaserwował jednego asa, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 69 proc. rozegranych punktów, czterokrotnie został przełamany, wykorzystał dziewięć z 21 break pointów i przy 34 zagraniach zagraniach kończących popełnił 32 niewymuszone błędy (Sock - dwa asy, 44 winnery i 44 błędów własnych).
Czwarte zwycięstwo bez straty seta zanotował Novak Djoković. Lider rankingu ATP rozgromił Richarda Gasqueta, który po porażkach Gaela Monfilsa i Jeremy'ego Chardy'ego był ostatnią nadzieją gospodarzy na poniedziałkowy triumf. Najwyżej rozstawiony Serb był jednak bezwzględny i odprawił Francuza w niespełna dwie godziny, tracąc zaledwie sześć gemów.
#dziejesiewsporcie: Trener Wolfsburga oblany piwem
Źródło: sport.wp.pl
Djoković, dla którego to 26. wygrany mecz z rzędu, zapisał na swoim koncie cztery asy, 76 proc. wygranych punktów po trafionym pierwszym serwisie, siedem przełamań, 47 zagrań kończących i tylko 25 niewymuszonych pomyłek.
Poniedziałkowe rozstrzygnięcia oznaczają, że w ćwierćfinale dojdzie do wyczekiwanego już od losowania pojedynku Nadala z Djokoviciem. Będzie to ich 43. konfrontacja (bilans 23-20 dla Hiszpana) i zarazem powtórki finałów paryskiej imprezy z sezonów 2014 i 2012, półfinałów z lat 2013 oraz 2007-08 i ćwierćfinału z 2006, z których zwycięsko wychodził tenisista z Półwyspu Iberyjskiego.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 10,448 mln euro
poniedziałek, 1 czerwca
IV runda gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Richard Gasquet (Francja, 20) 6:1, 6:2, 6:3
Rafael Nadal (Hiszpania, 6) - Jack Sock (USA) 6:3, 6:1, 5:7, 6:2
będzie 3-0 dla Nole 6-3 6-2 6-4 :)