Nie udało się uniknąć nieuniknionego, ale chyba mało kto chciał, aby tak się stało. Już po losowaniu, gdy okazało się, iż Rafael Nadal i Novak Djoković mogą zmierzyć się już w ćwierćfinale Rolanda Garrosa, wszystkie inne tematy dotyczące paryskiego turnieju zeszły na dalszy plan. W środę 3 czerwca, a więc w dniu 29. urodzin Hiszpana, dojdzie do tek wyczekiwanej konfrontacji, która już została okrzyknięta mianem przedwczesnego finału międzynarodowych mistrzostw Francji 2015 roku.
[ad=rectangle]
Nadal długo unikał rozmów na temat tego pojedynku. - Najpierw obaj musimy dojść do ćwierćfinału - zastrzegał przed rozpoczęciem turnieju. W poniedziałek, gdy obaj zakończyli zwycięsko swoje mecze IV rundy, Majorkanin odparł. - Bez wątpienia to będzie mój najtrudniejszy półfinał Rolanda Garrosa w karierze.
Środowa konfrontacja będzie 44. pomiędzy Nadalem Djokoviciem. Bilanse bezpośrednich starć są korzystniejsze dla Hiszpana, który łącznie wygrał 23 mecze, na nawierzchni ziemnej 14 z 19., w turniejach wielkoszlemowych dziewięć z 11. Majorkanin ma także przewagę psychiczną w postaci perfekcyjnego bilansu z Serbem na kortach Rolanda Garrosa - na sześć meczów nie przegrał ani jednego. Jednak w czterech ostatnich spotkaniach, w tym trzech na mączce, trzykrotnie górą był obecny lider rankingu ATP.
Ciekawostką jest, że Nadal i Djoković na etapie ćwierćfinału po raz ostatni zmierzyli się w 2007 roku w Rzymie - lepszy był wówczas Hiszpan (6:3, 6:2). - Będę się czuł dziwnie, grając z nim w ćwierćfinale - przyznał 28-latek z Belgradu. - Nie przywykłem do tego, że gramy ze sobą w tak wczesnej fazie turnieju. Ale to wyzwanie, któremu obaj musimy stawić czoła.
Obaj najwięksi herosi współczesnego tenisa przez premierowe cztery rundy przeszli bez problemów. Nadal wygrywał kolejno z Quentinem Halysem (6:3, 6:3, 6:4), Nicolásem Almagro (6:4, 6:3, 6:1), Andriejem Kuzniecowem (6:1, 6:3, 6:2) i Jackiem Sockiem (6:3, 6:1, 5:7, 6:2). Djoković natomiast eliminował Jarkko Nieminena (6:2, 7:5, 6:2), Gillesa Mullera (6:1, 6:4, 6:4), Thanasiego Kokkinakisa (6:4, 6:4, 6:4) i Richarda Gasqueta (6:1, 6:2, 6:3). - On jest niewiarygodny. To niesamowite. Jakby nie grał w tenisa, tylko w ping ponga - mówił o Serbie ten ostatni.
Jak zwykle przy takich okazjach, do akcji wkroczyli rozmaici statystycy, którzy wyliczyli, że faworytem jest Djoković. Serb spędził na korcie mniej czasu (7h40', a Nadal 9h03'), rozegrał mniej gemów (109-114), posłał więcej uderzeń kończącej (średnio 39 na mecz do 31) i popełnił mniej niewymuszonych błędów. Nadal był za to skuteczniejszy przy wykorzystywaniu szans na przełamanie (49 proc. wykorzystanych break pointów do 39 proc.).
Jednak jak to zwykle bywa przy okazji takich konfrontacji, wszystkie statystyki na korcie biorą w łeb, co potwierdził sam Djoković. - To wszystko schodzi na dalszy plan. W żadnym innym turnieju na świecie Nadal nie gra tak dobrze, jak w Rolandzie Garrosie. Tutejsze warunki są dla niego optymalne - skomentował. Trudno nie zgodzić się z Nole, bo rezultaty Nadala w międzynarodowych mistrzostwach Francji są zniewalające. W dziesięciu startach dziewięciokrotnie sięgał po tytuł. Na 71 rozegranych spotkań przegrał tylko jedno.
Faworytem tego starcia wydaje się być Djoković, który na długo przed rozpoczęciem turnieju namaścił siebie jako kandydata numer jeden do zdobycia Pucharu Muszkieterów. Na Serba stawia również większość ekspertów, choć z wyraźną dozą ostrożności. - Będę bardzo zaskoczony, jeżeli nie będzie to wyrównany mecz - stwierdził Paul Annacone. - Przed rozpoczęciem Rolanda Garrosa moim faworytem do triumfu był Novak. Obecnie wciąż nim jest, ale nie aż tak wyraźnym. Pokonanie Rafy w formule do trzech wygranych setów jest największym wyzwaniem w męskim tenisie - dodał były trener Rogera Federera i Pete'a Samprasa.
Znamienny jest fakt, że wraz z przebiegiem turnieju wśród fachowców i byłych tenisistów rosły akcje Nadala, a Djokovicia malały. - W grze Rafy widzę dużą poprawę - powiedział Jim Courier, który jeszcze kilkanaście dni temu stwierdził, że "Nadal nie jest już nadczłowiekiem na mączce" i za faworytów Rolanda Garrosa uznał Djokovicia i Keia Nishikoriego. Znakomity australijski szkoleniowiec, Darren Cahill ocenił, że aby wygrać, Nadal musi wierzyć w siebie, dobrze returnować i grać forhendem. Patrick McEnroe więcej szans daje Djokoviciowi, bo Serb dysponuje lepszym serwisem i... tak podpowiada mu logika - Novak ma wszystkie atuty, by przełamać obronę Rafy - skomentował. - Novak musi operować głęboką piłką. Jeżeli będzie grał krótko, Rafa będzie przejmował inicjatywę forhendem - ocenił Annacone.
I Nadal, i Djoković doskonale zdają sobie sprawę z wagi środowego pojedynku. Dla obu może być to najtrudniejsza w drodze po tytuł - pierwszy na paryskiej mączce Djokovicia, a dziesiąty Nadala. Zdecydowanie wzbraniają się przed nazywaniem tego starcia "przedwczesnym finałem". - Dziennikarze mogą pisać, co chcą, ale nie jest to najważniejszy mecz. Najważniejszy jest zawsze finał - uznał Hiszpan, a w podobnym tonie wypowiedział się Serb.
- Oczywiście, gdy grasz z Nadalem, i to już w ćwierćfinale, twoje nastawienie mentalne jest inne, niż gdybyś rywalizował z innym tenisistą. Nie chcę jednak nakładać na siebie dodatkowej presji, rozmyślając o tym - wyjawił tenisista z Półwyspu Bałkańskiego. O randze tego meczu dla Djokovicia może świadczyć fakt, że Serb odmówił przybycia na corocznie organizowaną w Paryżu galę, podczas której Międzynarodowa Federacja Tenisa (ITF) nagradza najlepszych tenisistów i tenisistki minionego sezonu.
Przez lata przyzwyczailiśmy się do dominacji Nadala na ceglanej mączce. Tymczasem w minionych sezonach Serb odbijał kolejne królestwa Hiszpanowi i teraz to on panuje w Rzymie i w Monte Carlo, gdzie przez lata rządził Rafa. Ostatnim niepodbitym bastionem przez Nole jest Paryż. Czy w środę to ulegnie zmianie? - Wiem, co zrobić, aby wygrać z Nadalem. Jedyne, co mi pozostaje, to wykonać to - zapewnił Djoković.
Bilans spotkań pomiędzy Rafaelem Nadalem a Novakiem Djokoviciem (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwycięzca | Wynik |
---|---|---|---|---|
2006 | Roland Garros | ćwierćfinał | Nadal | 6:4, 6:4 i krecz |
2007 | Indian Wells | finał | Nadal | 6:2, 7:5 |
2007 | Miami | ćwierćfinał | Djoković | 6:3, 6:4 |
2007 | Rzym | ćwierćfinał | Nadal | 6:2, 6:3 |
2007 | Roland Garros | półfinał | Nadal | 7:5, 6:4, 6:2 |
2007 | Wimbledon | półfinał | Nadal | 3:6, 6:1, 4:1 i krecz |
2007 | Montreal | półfinał | Djoković | 7:5, 6:3 |
2007 | Tennis Masters Cup | faza grupowa | Nadal | 6:4, 6:4 |
2008 | Indian Wells | półfinał | Djoković | 6:3, 6:2 |
2008 | Hamburg | półfinał | Nadal | 7:5, 2:6, 6:2 |
2008 | Roland Garros | półfinał | Nadal | 6:4, 6:2, 7:6(3) |
2008 | Londyn / Queen's Club | finał | Nadal | 7:6(5), 7:5 |
2008 | Cincinnati | półfinał | Djoković | 6:1, 7:5 |
2008 | Igrzyska Olimpijskie | półfinał | Nadal | 6:4, 1:6, 6:4 |
2009 | Puchar Davisa | I runda GŚ | Nadal | 6:4, 6:4, 6:1 |
2009 | Monte Carlo | finał | Nadal | 6:3, 2:6, 6:1 |
2009 | Rzym | finał | Nadal | 7:6(2), 6:2 |
2009 | Madryt | półfinał | Nadal | 3:6, 7:6(5), 7:6(9) |
2009 | Cincinnati | półfinał | Djoković | 6:1, 6:4 |
2009 | Paryż | półfinał | Djoković | 6:2, 6:3 |
2009 | Finały ATP World Tour | faza grupowa | Djoković | 7:6(5), 6:3 |
2010 | US Open | finał | Nadal | 6:4, 5:7, 6:4, 6:2 |
2010 | Finały ATP World Tour | faza grupowa | Nadal | 7:5, 6:2 |
2011 | Indian Wells | finał | Djoković | 4:6, 6:3, 6:2 |
2011 | Miami | finał | Djoković | 4:6, 6:3, 7:6(4) |
2011 | Madryt | finał | Djoković | 7:5, 6:4 |
2011 | Rzym | finał | Djoković | 6:4, 6:4 |
2011 | Wimbledon | finał | Djoković | 6:4, 6:1, 1:6, 6:3 |
2011 | US Open | finał | Djoković | 6:2, 6:4, 6:7(3), 6:1 |
2012 | Australian Open | finał | Djoković | 5:7, 6:4, 6:2, 6:7(5), 7:5 |
2012 | Monte Carlo | finał | Nadal | 6:3, 6:1 |
2012 | Rzym | finał | Nadal | 7:5, 6:3 |
2012 | Roland Garros | finał | Nadal | 6:4, 6:3, 2:6, 7:5 |
2013 | Monte Carlo | finał | Djoković | 6:2, 7:6(1) |
2013 | Roland Garros | półfinał | Nadal | 6:4, 3:6, 6:1, 6:7(3), 9:7 |
2013 | Montreal | półfinał | Nadal | 6:4, 3:6, 7:6(2) |
2013 | US Open | finał | Nadal | 6:2, 3:6, 6:4, 6:1 |
2013 | Pekin | finał | Djoković | 6:3, 6:4 |
2013 | Finały ATP World Tour | finał | Djoković | 6:3, 6:4 |
2014 | Miami | finał | Djoković | 6:3, 6:3 |
2014 | Rzym | finał | Djoković | 4:6, 6:3, 6:3 |
2014 | Roland Garros | finał | Nadal | 3:6, 7:5, 6:2, 6:4 |
2015 | Monte Carlo | półfinał | Djoković | 6:3, 6:3 |