Hiszpańskie media uważnie relacjonowały sytuację we Władywostoku, gdzie po piątkowych grach goście prowadzili już 2-0. Potem nastąpiła jednak prawdziwa katastrofa. Sensacyjnej porażki w deblu doznali w sobotę David Marrero i Marc Lopez, a w niedzielę nie zdołali przypieczętować zwycięstwa i awansu do barażów o Grupę Światową ani Tommy Robredo, ani Pablo Andujar.
[ad=rectangle]
Trzeba jednak przyznać, że komentatorzy w Hiszpanii starają się przede wszystkim szukać pozytywów zmian, jakie zaszły w rodzimym związku tenisowym w ostatnich tygodniach. Działacze cieszą się, że osoba Conchity Martinez jest ogólnie respektowana wśród zawodników. - Musimy w najbliższym czasie wyciągnąć kolejne wnioski. Zawodnicy muszą razem stworzyć jak najlepszą drużynę i iść do przodu - stwierdziła po porażce kapitan Hiszpanów.
Martínez wtórują największe legendy hiszpańskiego tenisa. - Musimy znaleźć pewne rozwiązania i to teraz - wyznał Manuel Santana, dyrektor turnieju rozgrywanego w Madrycie. W dniach 18-20 września Hiszpania rozegra wyjazdowy mecz z Danią i jeśli wygra, to utrzyma się na zapleczu elity. Do kadry wracają Rafael Nadal, David Ferrer oraz Feliciano Lopez, którzy myślą przede wszystkim o tym, by spełnić wymagania związane z występami w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.