WTA Stambuł: Cwetana Pironkowa rywalką Urszuli Radwańskiej. Alize Cornet i Camila Giorgi poza turniejem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W czwartek zostały wyłonione pozostałe ćwierćfinalistki turnieju organizowanego w Stambule. Z imprezą pożegnały się rozstawione Włoszki, a Urszula Radwańska poznała kolejną rywalkę.

Cwetana Pironkowa, rozstawiona w tureckim mieście z numerem ósmym, walczyła w czwartek z Kurumi Narą. Pierwszy set był o tyle ciekawy, że serwująca tylko jeden raz utrzymała własne podanie. Sztuki tej dokonała Bułgarka w szóstym gemie, dzięki czemu odniosła triumf w premierowej partii 6:3. Druga odsłona została całkowicie zdominowana przez Japonkę, która od stanu 0:1 zapisała przy swoim nazwisku wszystkie gemy i doprowadziła do wyrównania w setach. Decydująca partia miała identyczny przebieg co poprzednia, jednak tym razem na korzyść Pironkowej. [ad=rectangle] 42. tenisistka świata będzie ćwierćfinałową rywalką Urszuli Radwańskiej. Obie zawodniczki jeszcze nigdy wcześniej nie miały okazji rywalizować ze sobą w profesjonalnych rozgrywkach.

Z turniejem pożegnały się dwie rozstawione tenisistki. Alize Cornet, występująca z "czwórką" przy nazwisku, pewnie wygrała pierwszego seta 6:2 w starciu z Kirsten Flipkens, jednak od tego momentu nie potrafiła nawiązać wyrównanej walki z rywalką, ugrywając w sumie trzy gemy. Od zakończenia Rolanda Garrosa Francuzka rozstrzygnęła po swojej myśli zaledwie jedno spotkanie w trzech kolejnych imprezach.

Inna rozstawiona tenisistka, Camila Giorgi, została wyeliminowana w czwartek przez swoją rodaczką Francescę Schiavone. Chociaż młodsza z Włoszek przegrała pierwszego seta 4:6, to w drugim miała okazję, aby wyrównać stan pojedynku, bowiem prowadziła 5:3 i miała do dyspozycji własne podanie. 31. tenisistka świata nie wykorzystała jednak szans i pozwoliła swojej przeżywającej drugą młodość rywalce triumfować po tie breaku.

Znakomitą passę kontynuuje Kateryna Bondarenko, która o prawo gry w turnieju biła się w eliminacjach. Reprezentantka Ukrainy po pokonaniu najwyżej rozstawionej Venus Williams, w II rundzie wyeliminowała Monę Barthel. 119. obecnie tenisistka świata osiągnęła najlepszy rezultat w bieżącym sezonie. Jej kolejną rywalką będzie Łesia Curenko.

TEB BNP Paribas Istanbul Cup, Stambuł (Turcja) WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów czwartek, 23 lipca

II runda gry pojedynczej

:

Cwetana Pironkowa (Bułgaria, 8) - Kurumi Nara (Japonia) 6:3, 1:6, 6:1 Kirsten Flipkens (Belgia) - Alize Cornet (Francja, 4) 2:6, 6:1, 6:2 Francesca Schiavone (Włochy) - Camila Giorgi (Włochy, 5) 6:4, 7:6(6) Kateryna Bondarenko (Ukraina, Q) - Mona Barthel (Niemcy) 6:3, 4:6, 6:2

Źródło artykułu:
Komentarze (27)
avatar
MichalInator
24.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie zatarcie...  
LA
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo młoda! Elina bój się, konkurencja nie śpi. ;)  
Michał W.
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ad PS 2,3: Ja również wyraziłem tylko swoją skromną opinię :) Ad PS 4: Nie podejmę się porównywać urody dwóch sióstr, aż takim desperatem nie jestem ;) Dodam tylko, że w mojej galerii na wszyst Czytaj całość
avatar
RafaCaro
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale jest wysoka! tylko 3-4 kg więcej i by super grała :)  
avatar
RafaCaro
23.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale hejty na Ulę,