Magda Linette i Alize Cornet w losowaniu trafiły najgorzej, jak mogły. Polsko-francuska para w I rundzie zmierzy się z najwyżej rozstawionymi w Waszyngtonie Rosjankami Ałłą Kudriawcewą i Anastazją Pawluczenkową.
[ad=rectangle]
Jeżeli poznanianka i jej francuska partnerka przejdą pierwszą przeszkodę, w ćwierćfinale zagrają z posiadaczkami dzikiej karty Louisą Chirico i Alize Lim bądź z duetem brytyjskim, Jocelyn Rae / Anna Smith. Do górnej części drabinki, gdzie znajdują się Linette i Cornet, trafiły również m.in. oznaczone "czwórką" Belinda Bencić i Kristina Mladenović.
W dolnej sekcji najwyżej rozstawione, z "dwójką", są siostry Anastazja i Arina Rodionowe. Australijki na otwarcie zagrają z parą Chia-Jung Chuang / Chen Liang. Numerek przy nazwisku (trzeci) otrzymały także Lara Arruabarrena i Andreja Klepac, które w I rundzie trafiły na najniżej notowaną parę, jaka wystąpi w Citi Open, debel Julie Coin / Nicole Melichar.
nie wylosowaly hsieha, penga, czy Hingisowej
ale faktem jest ze z Alize sa slabo zgrane
wg mnie Alize w ogole nie ma gry do debla
ten jej moonballing zza koncowej...
slaby serwis, Czytaj całość