Challenger Mohammedia: Kamil Majchrzak bez tytułu w premierowym finale

Kamil Majchrzak nie wygrał pierwszego w karierze turnieju rangi ATP Challenger Tour. W dwudniowym finale zawodów na kortach ziemnych w Mohammedii lepszy od Polaka był Hiszpan Roberto Carballes.

Kamil Majchrzak (ATP 338) już w pierwszym gemie mógł postarać się o przełamanie, ale Roberto Carballes (ATP 141) obronił dwa break pointy i utrzymał serwis. Panowie rozegrali jeszcze jeden punkt przy podaniu 19-letniego piotrkowianina, po czym zeszli z kortu, bo z chmur nad Mohammedią zaczął padać deszcz. Organizatorzy liczyli jeszcze, że mecz uda się wznowić po godz. 18:30 czasu polskiego, ale aura nie odpuszczała. Ostatecznie podjęto decyzję o przełożeniu spotkania na niedzielę.

Polak i Hiszpan powrócili do walki o tytuł w Maroku w niedzielne południe naszego czasu. Premierowa odsłona stała pod znakiem długich wymian i nietuzinkowych zagrań z obu stron. Majchrzak dobrze serwował i grał bardzo odważnie, nie bał się uderzyć mocno forhendem po linii czy po krosie. W pierwszym secie przełamań nie było, dlatego o jego losie zadecydował tie break. W nim polski tenisista nie ustrzegł się kilku prostych błędów, a znakomite uderzenie po linii Carballésa pozwoliło mu wygrać premierową odsłonę.

Na początku drugiej partii poziom gry Majchrzaka obniżył się, co natychmiast zostało wykorzystane przez Hiszpana. Pierwsze przełamanie nastąpiło w gemie otwarcia. Drugie pozwoliło Carballésowi wyjść na 5:1. Takiej okazji nie mógł on już zmarnować i po 96 minutach zwyciężył Polaka 7:6(4), 6:2, triumfując w całych zawodach. Pochodzący z Teneryfy tenisista został tym samym drugim Hiszpanem, który wygrał challengera w Mohammedii.

Za triumf w Maroku oznaczony "siódemką" Carballés otrzyma 80 punktów do rankingu ATP i czek na sumę 6150 euro. W poniedziałek Hiszpan powinien wskoczyć na najwyższe w karierze 120. miejsce. Spory awans zanotuje Majchrzak, który zadebiutuje w Top 260. Piotrkowianin zdobył bowiem w Mohammedii 51 punktów rankingowych i czek na kwotę 3600 euro.

Nasz reprezentant odniósł dzięki dobrej grze w Mohammedii nie tylko korzyść punktową i finansową. Polak otrzymał również specjalną przepustkę (special exempt) do głównej drabinki zawodów, które w kolejnym tygodniu odbędą się w Casablance. Jego rywalem w I rundzie marokańskiego turnieju będzie nienotowany aktualnie w rankingu ATP zawodnik gospodarzy, występujący z dziką kartą Amine Ahouda.

Morocco Tennis Tour, Mohammedia (Maroko)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 42,5 tys. euro
sobota-niedziela, 10-11 października

finał gry pojedynczej:

Roberto Carballés (Hiszpania, 7) - Kamil Majchrzak (Polska, Q) 7:6(4), 6:2

Komentarze (4)
avatar
SFtenis
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda że mecz nie odbył się wczoraj ! Hiszpan był zmęczony po 4 h spędzonych na korcie w piątek i pewnie by przegrał a tak jeden dzień więcej pozwolił mu na regenerację sił i zwycięstwo. Mam n Czytaj całość
avatar
jadro ciemnosci
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, było trochę walki. Ale jakoś w tym tie-breaku Kamil popsuł 2 piłki i nerwica go ogarnęła i kompletnie się rozsypała jego gra. Zresztą w tie-breaku trochę Majchrzak zlekceważył Carballes Czytaj całość
avatar
stanzuk
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nie róbcie jaj, będzie w Top 300, a nie w jakims wydumanym Top 260. 
avatar
Kike
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda ale wynik świetny. Spokojnie, jeszcze przyjdzie czas na tytuły. Teraz do Casablanki tam spokojny trening w 1 rundzie.