Agnieszka Radwańska otrzymała dziką kartę do rosyjskich zawodów, w których nigdy nie błyszczała. 26-letnia tenisistka może wystąpić w Kremlin Cup po raz czwarty w karierze. W 2007 i 2011 roku zakończyła przygodę w Moskwie na 1/8 finału. Z kolei w sezonie 2009 doznała porażki w I rundzie z Marią Kirilenko.
O tym, czy Radwańska w ogóle poleci do Moskwy, będzie można mówić dopiero po niedzielnym finale turnieju w Tiencinie. Jeśli Polka wygra tytuł w Chinach, to zapewni sobie miejsce w Mistrzostwach WTA. Ta sama sytuacja dotyczy Andżeliki Kerber, która wystąpi w finale imprezy w Hongkongu.
Radwańska jest póki co w Moskwie turniejową "jedynką", a do tego otrzymała w I rundzie wolny los. Jej pierwszą rywalką może być Daria Gawriłowa lub Alize Cornet, natomiast w ćwierćfinale - Kerber. Do ćwiartki z Niemką dolosowano walczącą o Singapur Karolínę Plíškovą, która otrzymała od organizatorów dziką kartę.
Emocji na pewno nie zabraknie w dolnej części turniejowej drabinki. Na jej samym dole znalazła się Lucie Safarova, która w ćwierćfinale może na trafić na Carlę Suarez. Niewykluczone, że jednej z nich przyjdzie się w półfinale zmierzyć z mistrzynią US Open Flavią Pennettą. Wszystkie trzy panie mają szansę na wyjazd do Singapuru.
Pozytywy:
- tak jak jedna forumowiczka napisała może świętować 500 wygrana bez obawy o następny mecz i sponsorem jest Czytaj całość