Marin Cilić nie zamierzał marnować czasu na korcie. Pojedynek Chorwata z Andriejem Kuzniecowem rozpoczął się po godz. 22:00 czasu lokalnego, więc obrońcy tytułu zależało, aby zakończyć go jak najszybciej. Przy garstce widzów na trybunach głównej areny Stadionu Olimpijskiego Čilić od początku narzucił mocne tempo. Z kolei Kuzniecow nie dość, że nie był w stanie dorównać poziomem do mistrza US Open 2014, to jeszcze sam popełniał wiele błędów. Pierwszego seta najwyżej rozstawiony w Kremlin Cup Chorwat wygrał 6:2. W drugim prowadził 5:0 i miał dwa meczbole, ale ostatecznie zwyciężył 6:1.
W półfinale Čilić stanie naprzeciw kolejnego Rosjanina, ostatniego, który pozostał w turnieju, Jewgienija Donskoja. Moskwianin w wewnątrzrosyjskim pojedynku okazał się lepszy od Tejmuraza Gabaszwilego. - Od początku narzuciliśmy sobie twarde warunki, pierwsze gemy były bardzo długie. Po pierwszym przełamaniu mecz zrobił się dla mnie łatwiejszy. Wiedziałem, że muszę grać swój tenis. W drugim secie po pierwszym przełamaniu szybko wywalczył drugie. To było dla mnie ważne, bo gdy mam przewagę dwóch breaków, czuję się komfortowo. Myślę, że zagrałem bardzo dobrze - powiedział 25-latek.
- W półfinale zagram z Ciliciem. Czy mam szansę? W sporcie każdy ma szansę. Spartak Moskwa też ma szansę, by wygrać z Barceloną - dodał Donskoj, dla którego to pierwszy w karierze półfinał turnieju głównego cyklu.
Philipp Kohlschreiber w swoim piątym starcie w Kremlin Cup po raz pierwszy awansował do półfinału tego turnieju. W piątkowym ćwierćfinale rozstawiony z numerem czwartym Niemiec wygrał 6:2, 6:4 z Robinem Haase, wyrównując bilans bezpośrednich konfrontacji z Holendrem na 1-1.
O finał Kohlschreiber zmierzy się z Roberto Bautistą. Zeszłoroczny finalista moskiewskiej imprezy wykorzystał cztery z pięciu piłek na przełamanie i w 70 minut wygrał 6:4, 6:2 z Lucasem Pouille'em.
Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 698,3 tys. dolarow
piątek, 23 października
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Marin Čilić (Chorwacja, 1) - Andriej Kuzniecow (Rosja) 6:2, 6:1
Roberto Bautista (Hiszpania, 2) - Lucas Pouille (Francja) 6:4, 6:2
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 4) - Robin Haase (Holandia) 6:2, 6:4
Jewgienij Donskoj (Rosja, WC) - Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:3, 6:2