Andżelika Kerber już w środę mogła zapewnić sobie awans do półfinału. Po tym jak Petra Kvitova wygrała z Lucie Safarovą, Niemka potrzebowała pokonać finalistkę Wimbledonu Garbine Muguruzę. Tak się jednak nie stało. Zwyciężyła Hiszpanka 6:4, 6:4 i w Grupie Białej wszystkie tenisistki zachowały szanse na wejście do półfinału. Muguruza wyszła na prowadzenie 4-3 w bilansie meczów z Kerber.
Odwrotny kros forhendowy dał Muguruzie przełamanie w gemie otwarcia I seta. Po chwili Hiszpanka odparła break pointa potężnym serwisem i prowadziła 2:0. W czwartym gemie finalistka tegorocznego Wimbledonu oddała podanie psując dropszota i wyrzucając forhend. Efektownym bekhendem po linii Muguruza uzyskała trzy break pointy na 5:4. Pierwszego Kerber obroniła, ale przy drugim zagrała kiepskiego dropszota i Hiszpanka mogła zdobyć pewny punkt przy siatce. Niemka miała okazję na 5:5, ale wyrzuciła dwa returny i set dobiegł końca.
W gemie otwarcia II seta Kerber zagrała trzy efektowne piłki z głębi kortu i odparła trzy break pointy przy 0-40. Muguruza miała czwartą okazję na przełamanie, ale Niemka wymusiła na niej błąd krótkim krosem forhendowym. Hiszpanka mogła odebrać rywalce podanie w trzecim gemie, ale wyrzuciła forhend. Efektowny bekhend po linii dał jej przełamanie na 3:2. W szóstym gemie od 15-30 zdobyła trzy punkty, ostatni pewnym forhendem przy siatce. Muguruza miała szansę wyjść na 5:2, ale Kerber wróciła z 15-40 popisując się trzema efektownymi piłkami. Zamieszanie wprowadziła pani sędzia Marija Cicak, która ogłosiła koniec gema, gdy Niemka zdobyła punkt na 30-40.
Utrata koncentracji przez panią arbiter sprawiła, że Muguruza zaczęła grać nerwowo, ale szybko wróciła do równowagi. Mogło być 5:2 dla finalistki Wimbledonu, a pojawił się remis 4:4, po tym jak Kerber na stop woleja rywalki odpowiedziała forhendem po krosie. W dziewiątym gemie Niemka oddała podanie wyrzucając bekhend po krosie. Hiszpanka zmarnowała pierwszą piłkę meczową podwójnym błędem. Spotkanie zakończyła świetnym wolejem.
Kerber dzielnie walczyła, starała się być agresywna, ale miała za mało argumentów w starciu z mającą znakomicie nastawiony celownik Muguruzą. Hiszpanka podejmowała duże ryzyko w wymianach, często trafiła w linię albo tuż przy niej. Finalistka Wimbledonu była dynamiczna, wchodziła w kort, nie chcąc przedłużać wymian ze znaną z żelaznej defensywy Niemką. Hiszpanka była zabójczo skuteczna nie tylko z głębi kortu (szczególnie imponujący był jej bekhend), ale również przy siatce. Kerber z przodu również była niemal bezbłędna, ale nie serwowała tak dobrze jak jej rywalka. Również return zawiódł Niemkę w ważnych momentach, szczególnie w końcówce I seta, gdy wyrzuciła dwie piłki po wcale nie doskonałych serwisach Muguruzy. Hiszpanka bardzo dobrze rozrzucała przeciwniczkę po narożnikach i skruszyła opór Kerber.
W trwającym 98 minut spotkaniu Muguruza zaserwowała trzy asy i wykorzystała cztery z 12 break pointów. Hiszpanka miała dodatni bilans kończących uderzeń do niewymuszonych błędów (38-26), a Niemka ujemny (20-21). Przy siatce finalistka Wimbledonu zdobyła 28 z 36 punktów, a Kerber 10 z 11.
Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
środa, 28 października
Grupa Biała:
Garbiñe Muguruza (Hiszpania, 2) - Andżelika Kerber (Niemcy, 6) 6:4, 6:4