Agnieszka Radwańska powtórzyła wyczyn Venus Williams i Amelie Mauresmo

Po raz trzeci w historii Mistrzostw WTA zdarzyło się, aby tenisistka awansowała do finału imprezy z bilansem 1-2 po fazie grupowej.

W fazie grupowej tegorocznych Mistrzostw WTA Agnieszka Radwańska doznała na początek porażek z Marią Szarapową i Flavią Pennettą. Sytuacja krakowianki przed ostatnim pojedynkiem była nieciekawa i koniecznie musiała ona pokonać Simonę Halep 2-0 w setach.

Najlepsza polska tenisistka niespodziewanie zwyciężyła Rumunkę bez straty seta i po triumfie Szarapowej nad Pennettą, awans do półfinału z bilansem 1-2 stał się faktem. Radwańska poszła za ciosem w sobotę i po niesamowitym boju z Garbine Muguruzą zakwalifikowała się do wielkiego finału.

Wcześniej tylko jednej tenisistce udało się awansować do finału z bilansem 1-2 po fazie grupowej. W 2009 roku, gdy turniej Masters odbywał się w katarskiej Ad-Dausze, dokonała tego Venus Williams.

Amerykanka doznała w grupie trzysetowych porażek z Jeleną Dementiewą i Sereną Williams, ale po zaciętym boju pokonała Swietłanę Kuzniecową. W półfinale w trzech partiach zwyciężyła Jelenę Janković, by w meczu o tytuł ulec w dwóch partiach młodszej siostrze Serenie.

W 2003 roku Amelie Mauresmo także wyszła z grupy z bilansem 1-2, po czym dotarła do wielkiego finału. W meczu o tytuł Francuzka przegrała jednak 2:6, 0:6 z Belgijką Kim Clijsters.

Czwartą zawodniczką w historii Mistrzostw WTA, która z bilansem 1-2 w fazie grupowej doszła do finału, została w sobotę Petra Kvitova. Czeszka pokonała w półfinale Marię Szarapową.

Źródło artykułu: