W sobotę Agnieszka Radwańska i Petra Kvitova zostały trzecią i czwartą tenisistką, które z bilansem 1-2 w fazie grupowej doszły do finału Mistrzostw WTA. Polka i Czeszka dołączyły do Amelie Mauresmo (2003) i Venus Williams (2009). W półfinale Radwańska wyeliminowała Garbiñe Muguruzę po pełnej zwrotów akcji trzysetowej batalii. Krakowianka przegrała cztery wcześniejsze tegoroczne spotkania z Hiszpanką. Kvitová, choć przegrywała 1:5 w II partii, nie pozwoliła sobie na stratę seta w meczu z Marią Szarapową.
- Nasze ostatnie dwa mecze były bardzo wyrównane. Rozegrałyśmy sporo długich wymian, więc były to naprawdę zacięte pojedynki. Byłam wówczas gorsza dosłownie o dwie piłki, za to dziś okazałam się lepsza o dwa punkty. W ważnych momentach naprawdę warto wykorzystywać swoje szanse - powiedziała Radwańska po meczu z Muguruzą. Gdyby Polka nie pokonała Simony Halep w dwóch setach (w tie breaku I partii wróciła z 1-5) udział w Mistrzostwach WTA zakończyłaby w czwartek. - Tamten tie break, pozwolił mi odwrócić losy meczu z Simoną, a później miałam to szczęście, że Maria wygrała z Flavią. To z pewnością jest jedyny turniej, w którym wszystko może się zmienić w przeciągu jednego dnia. Petra i ja wykorzystałyśmy swoje szanse - stwierdziła 26-letnia krakowianka, która w sobotę wygrała 50. mecz w sezonie w głównym cyklu.
Obie tenisistki do półfinału w dużej części awansowały, bo jako jedyne urwały seta triumfatorkom swoich grup: Radwańska Szarapowej, a Kvitová Muguruzie. - Wiedziałam, że mam odpowiednią grę, aby ją pokonać. Musiałam tylko ciągle próbować - mówiła Czeszka po odrodzeniu, jakie przeżyła w meczu z Rosjanką w półfinale. - W drugim secie ona zaczęła grać bardzo mocno i idealnie odgrywała kolejne piłki. Starałam się wówczas trzymać swojego planu i pozostać agresywna. Wykorzystałam swoje szanse, dlatego jestem bardzo szczęśliwa ze sposobu zakończenia tego pojedynku - stwierdziła dwukrotna mistrzyni Wimbledonu.
Kvitová po raz drugi zagra w finale Mistrzostw WTA. W 2011 w wielkim stylu wygrała cały turniej, nie ponosząc ani jednej porażki. Inne wielkie tytuły Czeszki to te zdobyte na trawiastych kortach Wimbledonu (2011 i 2014). Radwańska w sobotę wystąpi w drugim największym finale. W 2012 roku na trawie w All England Club uległa Serenie Williams.
W tym roku Kvitová wywalczyła trzy tytuły (Sydney, Madryt i New Haven), a Radwańska dwa (Tokio Premier i Tiencin). Najlepszy wielkoszlemowy rezultat Czeszki to ćwierćfinał US Open, a Polki półfinał Wimbledonu. Gdyby nie świetny występ w All England Club krakowianka raczej mogłaby już przestać marzyć o zakwalifikowaniu się do Mistrzostw WTA. Po odpadnięciu w I rundzie Rolanda Garrosa, słaby start na jej ukochanej londyńskiej trawie bez wątpienia podciąłby jej skrzydła. Przez pierwszą część sezonu Polka gasła mentalnie, ale wynik osiągnięty w Wimbledonie sprawił, że w jej głowie pojawiła się maleńka iskierka nadziei, z której w Azji został wzniecony prawdziwy ogień.
W przyrodzie nic nie ginie. I na przykładzie tenisa widać to wyjątkowo dobrze. Radwańska i Kvitová to znakomite tenisistki, ale w tym sezonie miały dużo trudnych momentów. Jednak to one wystąpią w ostatnim wielkim finale sezonu, jeśli chodzi o rywalizację indywidualną w kobiecym tenisie, bo rozegrany zostanie jeszcze finał Pucharu Federacji. O triumf w tych drużynowych rozgrywkach w dniach 14-15 listopada walczyć będzie Kvitová. W Pradze Czeszki podejmą Rosjanki.
Mecz Polki z Kvitovą w Mistrzostwach WTA to już niemal tradycja. W tej jedynej w swoim rodzaju imprezie dla ośmiu najlepszych tenisistek sezonu spotkają się piąty rok z rzędu. Na razie są na remis. Czeszki była górą dwa razy w Stambule (2011 i 2013), a krakowianka zwyciężyła w Turcji w 2012 oraz w ubiegłym roku w Singapurze. Stawką niedzielnego finału będzie nie tylko triumf w całej imprezie, ale również piąte miejsce w rankingu WTA na koniec sezonu. Czy Agnieszka Radwańska pójdzie za ciosem po batalii z Muguruzą i sięgnie po największy tytuł w karierze? Jak na razie najwspanialsze triumfy święciła w Pekinie w 2011 i w Miami w 2012 roku. Początek finału Mistrzostw WTA o godz. 11:30 czasu polskiego.
Agnieszka Radwańska (Polska, 5) | bilans: 2-6 | Petra Kvitová (Czechy, 4) |
---|---|---|
6 | ranking | 5 |
26 | wiek | 25 |
173/56 | wzrost (cm)/waga (kg) | 182/70 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | leworęczna, oburęczny bekhend |
Kraków | miejsce zamieszkania | Monte Carlo |
Tomasz Wiktorowski | trener | David Kotyza |
sezon 2015 | ||
50-25 (50-25) | bilans roku (główny cykl) | 37-15 (37-15) |
tytuł w Tokio, finał Mistrzostw WTA | najlepszy wynik | tytuł w Madrycie, finał Mistrzostw WTA |
3-6 | tie breaki | 4-5 |
179 | asy | 206 |
2 008 293 | zarobki ($) | 2 144 722 |
kariera | ||
2005 | początek | 2006 |
2 (2012) | najwyżej w rankingu | 2 (2011) |
501-219 | bilans zawodowy | 378-165 |
16/7 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 17/5 |
19 397 274 | zarobki ($) | 19 247 180 |
Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Petrą Kvitovą (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwyciężczyni | Wynik |
---|---|---|---|---|
2009 | Linz | półfinał | Kvitová | 6:3, 6:2 |
2011 | Eastbourne | ćwierćfinał | Kvitová | 1:6, 6:2, 7:6(2) |
2011 | Mistrzostwa WTA | faza grupowa | Kvitová | 7:6(4), 6:3 |
2012 | Mistrzostwa WTA | faza grupowa | Radwańska | 6:3, 6:2 |
2013 | Dubaj | ćwierćfinał | Kvitová | 6:2, 6:4 |
2013 | Mistrzostwa WTA | faza grupowa | Kvitová | 6:4, 6:4 |
2014 | Mistrzostwa WTA | faza grupowa | Radwańska | 6:2, 6:3 |
2015 | New Haven | ćwierćfinał | Kvitová | 7:5, 6:4 |
Wcześniej, o godz. 8:30, odbędzie się finał gry podwójnej. Martina Hingis i Sania Mirza zagrają z Garbine Muguruzą i Carlą Suarez. Szwajcarka i Hinduska wystąpią w 10. finale w sezonie i powalczą o dziewiąty tytuł. Wcześniej triumfowały w Indian Wells, Miami, Charleston, Wimbledonie, US Open, Kantonie, Wuhanie i Pekinie. Hiszpanki z kolei w tym roku zwyciężyły w Birmingham i Tokio (Pan Pacific). W sobotę awansowały do największego wspólnego finału w karierze, a w sumie ósmego (bilans 3-4).
Hingis w finale Mistrzostw WTA zagra po raz pierwszy od 15 lat. Jest ona triumfatorką tej imprezy w deblu z 1999 i 2000 roku (w parze z Anną Kurnikową) oraz w singlu z 1998 i 2000. Muguruza i Suárez będą miały szansę dołączyć do Arantxy Sanchez Vicario (1995), Virginii Ruano Pascual (2003) oraz Nurii Llagostery Vives i Marii Jose Martinez. Są to jedyne Hiszpanki, które wygrały Mistrzostwa WTA w grze podwójnej.
Plan gier 8. dnia Mistrzostw WTA 2015:
od godz. 8:30 czasu polskiego
Martina Hingis (Szwajcaria, 1) / Sania Mirza (Indie, 1) - Garbiñe Muguruza (Hiszpania, 8) / Carla Suárez (Hiszpania, 8)
nie przed godz. 11:30 czasu polskiego
Agnieszka Radwańska (Polska, 5) - Petra Kvitová (Czechy, 4)
Będzie to dla Agnieszki w wypadku dzisiejszego zwycięst Czytaj całość