88 
Przed trzema laty w Paryżu Jerzy Janowicz przeszedł eliminacje, po czym w kapitalnym stylu doszedł do finału, pokonując po drodze m.in. Andy'ego Murraya, Janko Tipsarevicia czy Marina Cilicia. W tym roku powtórki z tych pięknych chwil prawdopodobnie nie będzie. W finale kwalifikacji Polak przegrał z reprezentującym Wielką Brytanię Słoweńcem Aljazem Bedene.
Pierwszego seta Janowicz wygrał w tie breaku 7-3. W drugim lepszy był Bedene, który dwukrotnie przełamał serwis łodzianina i zwyciężył 6:2. W trzeciej partii Brytyjczyk wyszedł na prowadzenie 5:2, ale Polak zdołał wyrównać na 5:5. Ostatnie słowo należało jednak do tenisisty z Londynu. Bedene utrzymał swój serwis na 6:5, a w następnym gemie wywalczył przełamanie i zakończył cały mecz.
W ciągu dwóch godzin Janowicz zaserwował 10 asów (Bedene 19), cztery razy został przełamany, wykorzystał jednego z dwóch break pointów i łącznie zdobył 84 punkty, aż o 18 mniej od Brytyjczyka.
W I rundzie głównej drabinki BNP Paribas Masters Bedene trafił na Marcela Granollersa, który także przebijał się przez eliminacje. Lepszy z tej pary w kolejnej fazie zmierzy się z oznaczonym numerem 13. Johnem Isnerem. Prócz Brytyjczyka i Hiszpana kwalifikacje przeszli także Lukas Rosol, Pablo Carreno, Edouard Roger-Vasselin i Dusan Lajović.
Janowicz ma jeszcze cień szansy, aby zagrać w głównej drabince. Aby tak się stało, z turnieju musi wycofać się jeden tenisista, bo Polak zajmuje pierwsze miejsce na tzw. liście oczekujących. Z tej furtki skorzystał Tejmuraz Gabaszwili, który w kwalifikacjach przegrał z Rosolem, ale wszedł do turnieju, bowiem z występu zrezygnował Philipp Kohlschreiber.
BNP Paribas Masters, Paryż (Francja)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 3,288 mln euro
niedziela, 1 listopada
II runda eliminacji gry pojedynczej:
Aljaž Bedene (Wielka Brytania, 1) - Jerzy Janowicz (Polska, 7) 6:7(3), 6:2, 7:5
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (23) 
